Sapota optymistą po meczu z Pelikanem
24 maja 2018, 21:48 | Autor: RyanŚrodowe zawody w Łowiczu oglądała liczna grupa szefów Widzewa. Na stadionie Pelikana, oprócz prezesa Przemysława Klementowskiego czy doradców zarządu Zdzisława Kapki i Tomasza Łapińskiego, pojawił się także wiceprezes Michał Sapota.
Po końcowym gwizdku reporterzy TV Toya ucięli sobie z nim krótką pogawędkę. „Drużyna nabrała dużej pewności siebie i myślę, że to widać na boisku. Był to kolejny mecz, który może pozostawia jeszcze wiele do życzenia w niektórych aspektach, ale kontrolujemy grę i panujemy całkowicie na murawie. To już trzeci czy czwarty mecz, gdzie to naprawdę dobrze wygląda” – ocenił wygrane 4:1 spotkanie Sapota.
Zdaniem jednego z klubowych szefów zespół Widzewa prezentuje się w końcówce sezonu co najmniej przyzwoicie. „Jestem optymistą. Wytrzymujemy spotkania kondycyjnie, końcówki spotkań są OK. Owszem, szwankują jeszcze pewne elementy, przydarzają się głupie straty, które zupełnie niepotrzebnie powodują nam drżenie serca, ale ogólnie można ten obraz w ostatnich spotkaniach ocenić pozytywnie” – mówił szczegółowo przedstawiciel Murapolu.
Piłkarze Franciszka Smudy mają los awansu w swoich rękach, ale muszą mieć się na baczności, ponieważ cały czas niebezpiecznie naciska główny konkurent do zwycięstwa w całych rozgrywkach. „Mamy dwa punkty przewagi – to jest niewiele. Przed nami cztery mecze, w tym jeden z Lechią Tomaszów u siebie. Podchodzimy do tego tak, że wszystkie cztery starcia trzeba wygrać i wszystko w temacie” – powiedział bojowo wiceprezes RTS.
Sapota, pytany o ewentualne ruchy kadrowe w nowym sezonie, przyznał, że pierwsze pomysły już są. „Już w zimę robiliśmy pewne ruchy myśląc o tym, co będzie latem. To nie jest tak, że dopiero teraz zaczynamy się nad tym zastanawiać. Mamy dość szeroki przegląd piłkarzy, których chętnie byśmy widzieli u siebie w II lidze. Na ten moment więcej nie chcę mówić, choć oczywiście kadrę trzeba trochę wzmocnić, by w II lidze wyglądało to lepiej niż w III lidze” – stwierdził.
Kiedy władze Widzewa będą ogłaszali poczynione wzmocnienia kibicom? „Poczekajmy jeszcze. Przed nami cztery mecze i najpierw na nich się skupmy. Później mamy bardzo krótką przerwą pomiędzy jednym a drugim sezonem, więc kibice szybko dowiedzą się, jak będzie wyglądała drużyna w kolejnych rozgrywkach” – tonował nastroje Michał Sapota.
Prezes Sapota groźnie spogląda ze zdjęcia więc się nie wypowiem ,bo strach mnie ogarnął.
Proponuję do czasu pokonania Lechii Tomaszów i awansu dużo umiaru w wypowiedziach nt wzmocnień w II lidze.
Mecz z Lechią to będzie finał finałów, wisienka na torcie. Jeżeli go przegramy to zostajemy w III lidze na kolejny sezon. Nic jeszcze nie jest przesądzone. Widzew i Lechia grają ostatnio coraz lepiej, oba zespoły nie pękają.
Hmm…ciekawe jakie to będą transfery skoro smuda po ostatnich twierdził że nie ma kim grać.
Trenera ;)
Bo zawodników to my mamy. Trzeba tylko dobrzr przygotować.
Oby!
Michał poczytał wpisy pajaców stąd, którzy jadą po trenerze i zawodnikach i specjalnie zrobił taką minę żeby pokazać co o tym myśli.