Są pieniądze na wzmocnienia, ale kibice muszą być cierpliwi
21 grudnia 2024, 09:07 | Autor: RyanOkres przerwy w ligowych rozgrywkach to dla kibiców głównie wyczekiwanie na nowe twarze. Władze Widzewa Łódź zapewniają, że środki na ruchy transferowe mają zabezpieczone, ale nie zamierzają spieszyć się z decyzjami. Trzeba więc uzbroić się w cierpliwość.
Nikt przy Piłsudskiego nie jest w pełni zadowolony z przebiegu rundy jesiennej. O ile mały niedostatek punktowy – patrząc z perspektywy przyjętego latem celu – można poprawić wiosną, to obecna edycja Pucharu Polski przepadła bezpowrotnie. Drużynę czekają więc zmiany, by wzrosnąć mogła jej piłkarska wartość. Przynajmniej takie są plany, ale fani spokojnie spać nie mogą, ponieważ dwa ostatnie okna transferowe to głównie rozczarowania. Spośród dwunastu sprowadzonych w nich piłkarzy pewne miejsce w wyjściowym składzie ma tylko dwóch: Rafał Gikiewicz i Samuel Kozlovsky. Reszta – może z wyjątkiem Marcela Krajewskiego – to grający dużo mniej rezerwowi lub całkiem pomijani gracze przez trenera.
Jeśli ktoś liczył, że zimowe zakupy będą konkretne i szybkie, by odzyskać zaufanie, nie będzie zachwycony tym, że musi czekać. Kształt kadry wciąż jest przedmiotem dyskusji wewnątrz ludzi odpowiedzialnych za sprawy sportowe i mowa nie tylko o drugiej części rozgrywek, ale też o składzie na przyszłą kampanię. Obecnie jest w nim wielu piłkarzy, którym w czerwcu wygasają kontrakty. Z częścią z nich klub chce kontynuować współpracę, u innych może to nastąpić automatycznie po rozegraniu określonej liczby minut, a jeszcze inni nie znajdą się w planach Daniela Myśliwca. Łącznie widzewiaków z umowami do końca sezonu jest aż trzynastu. Trzeba więc dokonywać zmian odpowiednio wszystko kalkulując, by nie doprowadzić do zbytniego rozrostu kadry. Już teraz jest w nich dwudziestu dziewięciu zawodników, a w danym meczu wystąpić może tylko szesnastu. Co kolejkę spora grupa będzie więc mniej lub bardziej niezadowolona, bo brak minut to bardzo często po prostu mniejsze wynagrodzenie lub udziały przy podziale końcowej premii.
Bardzo możliwe więc, że w Łodzi czekają na ruchy wychodzące, zarówno w kontekście piłkarzy niechcianych, jak i tych, za których mogą wpływać kuszące oferty zakupu. W wywiadzie dla Onetu Przeglądu Sportowego prezes nie chciał w związku z tym określać, jak bardzo skład zespołu ulegnie modyfikacjom w trakcie zimowego okna transferowego. „Nie potrafię jeszcze odpowiedzieć na to pytanie, bo to też zależy od potencjalnych ofert dla naszych zawodników, które mogą się pojawić. A trzeci aspekt to kwestia kończących się kontraktów i co dalej. Ktoś może odejść szybciej, z kimś rozmawiamy o przedłużeniu itd” – mówił Michał Rydz.
Na pewno problemem nie jest pusta kasa. Rydz zapewnia, że środki są przygotowane, ale będą wydawane po bardzo dokładnej analizie listy kandydatów do wzmocnienia drużyny RTS. „Cały czas pracujemy nad taką listą, w poprzednim tygodniu aktualizowaliśmy status tych piłkarzy, bo ktoś niedostępny latem może stać się dostępny zimą z powodu zmiany sytuacji w jego klubie, np. nowy trener na niego nie stawia. Mamy zabezpieczone środki na wzmocnienia i o tym teraz myślimy. Natomiast chciałbym uniknąć sytuacji, w której pod wpływem presji podejmiemy decyzję za wcześnie. Chcemy konkretnych piłkarzy, a nie kolejnych, więc jeśli będzie to konieczne, zaczekamy” – powiedział sternik Widzewa.
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że z klubem rozstać mogą się m.in. kompletnie bezużyteczni Noah Diliberto i Fabio Nunes czy wyraźnie niezadowolony ze swojej roli w zespole Kreshnik Hajrizi. Zima będzie też ostatnią teoretyczną szansą na jakikolwiek zarobek na Antonim Klimku, którego nie sprzedano minionego lata. Pomocnik rzadko pojawiał się na murawie, przez co rosła jego frustracja, ale też malała potencjalna wartość. Trudno przypuszczać, by chciał przedłużyć kontrakt, a klauzula w obecnym raczej się nie aktywuje, bo zabraknie mu minut. Pod znakiem zapytania może stać także przyszłość Lirima Kastratiego i Huberta Sobola. Najmniejszy problem jest z młodzieżowcami Jakubem Grzejszcakiem, Kajetanem Radomskim i Danielem Gryziem, ponieważ zarabiają niewiele i w każdej chwili można na stałe przesunąć ich do rezerw.
Szef Widzewa potwierdza, że grupa piłkarzy, którzy mogą odejść w ciągu najbliższych tygodni, jest już wyselekcjonowana. Mówił o tym także Myśliwiec, który czeka na reakcję samych zainteresowanych na wieść o swoim położeniu. Każdy z nich otrzymał wiadomość przed wyjazdem na urlop, ale póki co żaden jeszcze się nie określił. „Nie będziemy ujawniać nazwisk, ale trener i dyrektor sportowy już rozmawiali z piłkarzami na temat ich przyszłości i zainteresowani wiedzą, na czym stoją. Czasem to zawodnicy, których nie widzimy w zespole, a czasem tacy, którzy mogą pełnić rolę rezerwowych i pytaniem pozostaje, czy ją zaakceptują, czy będą woleli szukać szczęścia gdzie indziej” – stwierdził Michał Rydz.
Piłkarze rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej 6 stycznia. Pięć dni później widzewiacy wylecą na zgrupowanie do Turcji i dobrze, aby wśród nich byli już nowi zawodnicy. Pierwszy mecz o punkty w nowym roku łodzianie zagrają 31 stycznia, w Poznaniu. Zaczną więc z wysokiego C, bo Lech to aktualny lider tabeli, dla którego liczy się wyłącznie mistrzowski tytuł.
W dalszym ciągu to samo. Pan prezes o potencjalnych wzmocnieniach”…np. nowy trener na niego nie stawia” . Słabo to się zapowiada, niestety, znowu.
A jak kogoś sprowadzą to na dwa albo pięć dni przed rozgrywkami…. Potem trener będzie ich uczył swojej taktyki, mówił że nie byli na obozie… także co nie którzy może zadebiutują … jesienią. Jak słyszę , że Wichniarek od pół roku pracuje nad transferami to…. aż się boję kogo znowu sprowadzą. To , że Widzew nie jest ich pierwszym wyborem usłyszymy za pewne nie długo…
A jak kogoś sprowadza w miarę szybko to będziemy wypominać że 5 lat temu miał ciężką kontuzje. Co nie?
Może myślał ło Barcelonie lub Interze. :-)
Jak sprowadzaliście Krajcirików, Dilibertów, Kastratich i innych, to też tak mówiliście. A gdy za rok trzeba się będzie pożegnać z tymi… których sprowadzicie teraz… pewnie tak samo powiecie… Ja Wam już nie wierzę nic a nic…
Ja też i wielu innych już ma takie podejście widać z sprzedaży karnetów że coraz więcej odchodzi owszem kupują komplet ale już można kupić z otwartej sprzedaży ale potencjał się kończy zawiedzeni kibice mają dość a tu pierdu pierdu przed przedłużaniem karnetów nagle dobre wieści a to sponsor mini a rozdmuchany jak by całą ligę mistrzów wciągnęli a w ciągu ligi żadnych poważnych tematów itp zrobili sobie folwark i tyle i przy korycie chlipia
O ch…zloty. Znów filozofowanie kto odejdzie, komu się coś nie spodoba. Czyli teraz będziemy czekać np do końca stycznia, czy znajdzie sie zdecyduje ktos na któregoś niechcianego. Potem na koniec lutego weźmiemy my jakiegoś niechcianego, bo lepsi beda wybrani juz. Miesiąc będzie poznawal przestrzenie i może w kwietniu zagra. A formę złapie w maju. Rozumiem, jestesmy jedynym klubem na świecie, który robi transfery na lato zima . Owszem , mizna tak, ale szybko w styczniu, by zawodnik się pół rundy zgrał czy sprawdził. CZY MY NIE MOZEMY JAK WIEKSZOSC NAJPIERW SCIAGNAC DWOCH TRZECH DOBRYCH, I POZNIEJ POZBYC SIE FUSOW. A… Czytaj więcej »
Dać wichniarkowi pieniądze na transfery, to jak dać przysłowiowej małpie brzytwę.
Weź Prezesie bajerancie nie kituj.Problemem nie jest pusta kasa,ale mało kasy już jest problemem.Nic się nie zmieniło ciągle robicie nas w balona i wciskacie bajki o waszych analizach kandydatów.Gonga tak zanalizowaliście,że w rezerwach musiałby się dobrze spiąć,żeby grać w pierwszym składzie.
On się nawet do rezerw nie nadaje, tam bez sensu nie wybiegają na wolne pola w trzeciej tercji.
Najpierw zmiana dyrektora sportowego bo jego transfery to 80% porażek na dodatek transferów gotówkowych…
I znowu to samo nic się nie zmienia niestety.
Potrzeba ogromnego wietrzenia w klubie.
Po pierwsze dymisja Wichniarka.
Po drugie dymisja sztabu szkoleniowego ala Myśliwiec.
Po trzecie wietrzenie szatni z zawodników z poziomem na grę amatorską, a jest ich 70% w zespole jak np.Dong,Sobol…itd.
Potrzeba zatrudnić trenera z wizją i umiejętnością stworzenia zespołu z jajami,a nie panienkami.
Jeżeli tego nie zrobimy To będzie rozpaczliwa obrona przed spadkiem z ekstraklasy. Niestety.
To wietrzenie jest za dużym wydatkiem dla Stamirowskiego, który będzie liczył na ciągłe łut szczęścia.
dokładnie! mam to samo!
Pełna zgoda, tylko KTO to wietrzenie miałby zrobić, ci których powinno z Klubu wywiać? Od sezonów NIC się nie zmienia i teraz też będzie, jak zwykle. „Musimy uzbroić się w cierpliwość”, chyba na wiele lat!
To już Ci mogę odpowiedzieć, że tak nie zrobimy.
Bardzo dobrze napisane, ale obawiam się, że takie wietrzenie w przerwie zimowej jest niemożliwe…
A na koniec sama się przewietrz
Witam wszystkich Widzewiaków. Jak większość pisze, wszyscy mają racje. Moje zdanie jest takie (oczywiście mogę się mylić ) nasi działacze i TW ściągamy zawodników , takich którzy muszą pół sezonu pojąć taktykę trenera . Lub odbudować się . Gdyby przyszli do nas najlepsi do pierwszego składu (Lewandowski, Grosicki, Hansen, Humels i wielu innych ) doświadczonych zawodników to najpierw musiała by być aklimatyzacja i zrozumienie taktyki . My nigdy w ten sposób nie stworzymy zgranego zespołu. A na obóz przygotowawczy powinien jechać , już zespół który będzie się zgrywał. A my dopiero szukamy , tylko kogo . Możecie minusować . Pozdrawiam… Czytaj więcej »
Sarkastycznie, ale w punkt.
Wichniarek trzyma ręke na pulsie -szrot zapewniony przykładem gong
Cierpliwi..aż dostaniemy GONGA..
Mam nadzieję,że na obóz do Turcji poleci kompletny zespół z nowymi piłkarzami.
Z grupy graczy , którzy prawdopodobnie odejdą szkoda mi Klimka i Hajrizjego. Oni nawet dobrze nie powąchali trawy.
Kogo pozyskamy ? Z kim pion sportowy od 6 miesięcy prowadzi rozmowy? Czy będzie w końcu jakość? Zobaczymy.
Jeżeli kolejny raz „góra urodzi mysz” – patrz Gong- to cierpliwość kibiców wyczerpie się Panie Prezesie. To będzie wasza laurka…
oni są niereformowalni nic nie zrobią, Rydz każe czekać! potem będzie za późno zostanie znowu nikomu niepotrzebny szrot!!!
już powinny być pierwsze transfery! do roboty nieroby!
I co z tego że piszesz o cierpliwosci jak wyraznie redaktor przekazuje że nie bedzie zakupow przed obozem,a po na szybko wichniarek kupi trzech gongów i co im zrobisz…albo nie kupi…Kilka lat tego czlowieka to pasmo nieustannych klęsk i porazek wizerunkowych,a Zarząd nic z tym nie robi i zamiata pod dywan problem
Mam na myśli że cofamy się do czasów I i II ligi. Palenie pieniędzmi w piecu. Teraz robi to DS i jego ” dział skautingu”,a reszta chowa głowy w piasek z Prezesem ,właścicielem i udaje że jest „ok”. W Poznaniu poznali się na nim w TRI MIGA i go pogonili. Kolejne okno transferowe powiedzmy to po męsku spierdolone !!! Gong to wisieńka na torcie transferów DS. Jak napisał jeden z kolegów gra góra 20% ze 100%. Masłowski jednym transferem Pululu, którego ściągnął za darmo da Jadze 4-5milionów euro zagoni DS w kozi róg i całą jego ,,radosną twórczość,,
Z Hajrizim będzie dokładnie tak samo jak z Hansenem.
Jak kipią jeszcze ze trzech Gongów czy Sobolo, to będziemy w I lidze..
Stamirowski kibicu Widzewa jak siebie zresztą określasz. Pamiętasz erę Smudy jak zdobywaliśmy mistrzostwa i graliśmy w LM? Może i był w klubie bałagan, może nie płacili na czas.. Ale transfery to Smudą miał zawsze przed obozem treningowym, miał zawodników do testowania i miał czas na decyzję. Ty czekasz ze wszystkim do ostatniej chwili.. nie wiem chyba liczysz że ktoś sam się zgłosi za darmo. Weź człowieku nie kompromituj się! Nie trzymaj się kurczowo za tą kieszeń. Wyłóż trochę grosza. I zmień dyrektora sportowego bo inaczej czekają nas kolejne Gongi i Kastraci
Ile jeszcze razy my kibice mamy kurwa mać być cierpliwi, które to już okienko transferowe mamy okazywać cierpliwość w stosunku do nieudacznika wichniarka i stamirowskiego tak jeden jak i drugi nie nadają się na swoje stanowiska,pierwszy gówno zna się na swojej robocie, a drugi gówno zna się na swojej robocie jeden i drugi są NIUDACZNIKAMI z tym, że drugi stara się kreować na biznesmena, a groszem nie śmierdzi.
Panie Wichniarek nie znam pana osobiście może Pan jesteś prywatnie super gość, ale niech mi Pan odpowie ile trzeba dostawać w kieszeń żeby się tak zeszmacić, jaką trzeba mieć gróbą skórę żeby mówić jak ktoś pana opluwa,że deszcz pada?