S. Zieleniecki: „Takie zwycięstwa budują szatnię”
2 kwietnia 2018, 10:57 | Autor: Redakcja
Kolejny raz w tym sezonie Widzew po strzelonej bramce na 1:0 oddał inicjatywę przeciwnikowi i przez to pozwolił mu wyrównać. Na pytanie, z czego to wynika, odpowiedzieć próbował kapitan łódzkiej drużyny, Sebastian Zieleniecki, w pomeczowej rozmowie z WTM.
– Jak oceniasz mecz z Sokołem?
– Na pewno to było 2:1 wymęczone, ale takie zwycięstwa budują szatnię, atmosferę w drużynie. Miejmy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
– Było to dla was najważniejsze spotkanie tej rundy?
– Na pewno nie, nie podchodziliśmy do tego w ten sposób. Wygraliśmy z Sokołem, więc teraz najważniejszy jest mecz z Ełkiem. Dla nas to kolejny finał, musimy podejść do niego maksymalnie skoncentrowani, grać swoje i dążyć do upragnionego awansu.
– Dlaczego kolejny raz po strzelonej bramce oddaliście inicjatywę przeciwnikowi?
– Nie wiem, z czego to wynika. Na pewno to nie przez rozprężenie, bo jesteśmy skoncentrowani przez 90 minut. Wydaje mi się, że dziś wyglądało to dobrze, były fajne fragmenty. Bramkę dostaliśmy po stałym fragmencie gry.
– Na początku drugiej połowy Sokół was mocno przygniótł. Do straty gola wyglądało to bardzo źle.
– Być może tak było. Mieliśmy też sporo strat i błędów indywidualnych, więc być może to też trochę zaważyło. Sokół bardzo mądrze podszedł do tego meczu.
– To znaczy?
– Ich napastnik cały czas mnie krył, więc piłkę musiał wyprowadzać Damian Kostkowski. Widać było, że trener ich dobrze przygotował. Brawa dla nich, ale jeszcze większe brawa dla nas. O stylu za miesiąc nikt nie będzie pamiętał. Ważne, że odskoczyliśmy na trzy punkty.
Rozmawiał Guzi
Oceny raczej trafne,chociaż z takimi amatorami Widzew powinien radzić sobie o wiele lepiej.Czarne chmury zbierają się nad Frankiem,bo głupie tłumaczenia w stylu „w wyższych ligach gralibyśmy lepiej”,nie przystają do obecnej rzeczywistości.Krycie zawodników przeciwnika przy stałych fragmentach gry,szybkość startowa,szybkość rozgrywania i kreowania akcji,czy zwyczajny strategiczny pomyślunek w każdej fazie gry,to są elementy,które występują wszędzie,a których drużynie Franka brak.Do tego dochodzi beznadziejne tłumaczenie („można sobie gardło zedrzeć,a oni grają swoje”),woła o pomstę do nieba.To co Smuda robi na treningach? Na pewno dość często je opuszcza,bądź ich nie kontroluje,bo uważa,że jest jakimś nadtrenerem,któremu nikt nie może w klubie podskoczyć.Bardzo często wyręcza się też… Czytaj więcej »
Trafnie ujęte. My mamy kadrę, której w I lidze zespoły moga pozazdrościć, a męczymy się w III i to z ekipami, które powinniśmy regularnie punktować (bo wpadki oczywiście się zdarzają), a tutaj mieliśmy masę niedopuszczalnych meczy, gdzie nie decydował brak szczęścia, tylko zaangażowania. I na koniec napiszę, że jeśli w tym roku nie awansujemy, to się strasznie zbłaźnimy. Rok temu można było przymknąć oko, bo mieliśmy mocnego rywala (ŁKS mimo całej mojej niechęci do nich), ale w tym roku mamy samych patałachów i Polonie w problemach finansowych, a i tak się męczymy.
Sory ale większość tych piłkarzy nie grała w 1 lidze więc wie wiem czy tak mają nam czego zazdrościć. Po drugie to Zieleniecki i jego budowanie drużyny po zwycięstwach – weźcie się w garść Panowie piłkarze bo jakoś tego nie widać !!!
Nie przesadzajmy. Być może organizacyjnie Widzew jest już gotów na pierwszą ligę ale jeśli chodzi o skład zespołu to do pierwszej ligi trochę daleko.
Sama prawda p. Sławku nic dodać nic ująć! gra Widzewa wygląda tak samo od 1,5 roku ręki p. Smudy nie widać nic a nic!
Tę wypowiedź Sapota powinien czytać jak mantrę przed snem i rano w klubie odpowiednio reagować .Smuda myśli że jest jakimś Bogiem sądząc po zachowaniu i posunięciach,ale wszystko jest do czasu!
Wyglądało to dobrze ??? Miller tez wywiadzie po meczu zadowolony ze stylu gry …mhm… oni później to oglądają ?? Czy mamy trenera który pokazuje że przy stracie bramki nie było żadnego krycia ?? „ w kolejnym meczu będzie lepiej bo to buduje szatnię „ słyszymy to od roku, może ja się nie znam ale Cecherz nie miał 10 obecnych gwiazd i grał podobnie. Jest teraz moda na Widzew ale nie liczmy na to że z taką grą będzie trwała wiecznie …, panowie prezesi zbudować coś jest ciężko zniszczyć można szybko …potrzeba zmian ! Bo my kochamy Widzew ale zasługujemy tez… Czytaj więcej »
Liczy się konsekwentne zdobywanie punktów i jak najbardziej taki mecz buduje szatnię. Niestety w gronie kilkudziesięciu tysięcy kibiców znajdą się zawsze eksperci, którzy muszą wciąż pluć jadem. Chłopaki dajecie radę. Teraz są bardzo ważne mecze, jeśli wytrzymamy presję to za dwie, trzy kolejki wierzę, że odpalicie fajerwerki, bo będzie już bezpieczniejsza przewaga. U Widzewiaków pojawiają się syndromy jak u legionistów. To wylewanie bólu dupy po każdym meczu od 1,5 roku jest męczące. Razem po awans. Jak masz jeden z drugim ochotę napisać podcinający skrzydła personalny komentarz to wstrzymaj się i lepiej kup browara, odłóż i trzymaj w lodówce do czerwca.… Czytaj więcej »
Bardzo dobry komentarz. Brawo!
Na ocenę Smudy przyjdzie czas na koniec sezonu. To, że zespół gra teraz przeciętnie, widać gołym okiem, ale to nie znaczy, że nie będą grali lepiej. To jest dopiero początek. Błąd został popełniony przez Zarząd jesienią 2016r., kiedy zwolniono Marcina Płuskę. To była fatalna decyzja. To Płuska powinien być ciągle trenerem. Cóż, mleko się wylało, teraz mamy Franka i powinniśmy stać murem za naszym trenerem i zespołem. Na oceny przydatności Smudy i zawodników przyjdzie czas w czerwcu. Teraz jest na to za wcześnie.
Nic nie jest za wcześnie. To są praktycznie Ci sami zawodnicy co byli.
Nie, to nie są ci sami zawodnicy. W pierwszym składzie gra 4 nowych graczy: Demjan, Kristo, Zuziak i Stanek, czyli 40% składu „z pola”. Stanowczo za wcześnie na tak krytyczne oceny pracy trenera po czterech tylko meczach i to po trzech wygranych. Ja sam nie rozumiem niektórych decyzji trenera, ale ufam, że wie co robi. Takie ciągłe krytykowanie zawodników i szkoleniowca w trakcie rundy niczego dobrego nie przynosi poza tym, że uprzedza kibiców do zespołu.
Płuska miał pomysł. Gdyby go nie wywalili to jestem przekonany że zimą by to spokojnie poukładał i w efekcie mielibyśmy co najmniej 2 miejsce, dające awans.
A co do Smudy to kiedy on miał ostatnio jakieś sukcesy? Bez względu na wyniki mam nadzieję, że po rundzie drużynę przejmie Radek Mroczkowski.
Ślęzak najlepszy na boisku
Obaj z Kozłowskim ze Świtu byliby znaczącymi wzmocnieniami w przyszłym sezonie w 2 lidze, plus stary widzewiak Wiktor Żytek z Lechii.
Zgadzam się w zupełności.
Tak na spokojnie…: 1. Sokół nie przyjechał się bronić, grał otwartą i mądrą piłkę i gdyby mieli więcej jakości to wygrali by ten mecz bo Wolański kilka razy uratował nam tyłek a to co robiła nasza obrona to była jakaś masakra. Zieleniecki i Kostek byli mega elektryczni. 2. Cały czas słychać opinie że w I lidze to byśmy grali… ale…Tak jak już pisałem, Sokół wcale nie postawił autobusu w bramce, grali w piłkę i z gry mieli więcej niż my a jak u nas nie było widać pomysłu na grę tak nadal nie widać. 3. Słyszałem też że w sumie… Czytaj więcej »