S. Zieleniecki: „Sami jesteśmy sobie winni”
5 listopada 2018, 18:16 | Autor: KamilSobotni mecz jeszcze długo nie wyjdzie z pamięci kibiców Widzewa. Podopieczni Radosława Mroczkowskiego na minutę przed końcem prowadzili 2:0, ale dali sobie strzelić Olimpii Grudziądz trzy bramki. Jak tłumaczył to kapitan drużyny, Sebastian Zieleniecki?
Środkowy obrońca zespołu z al. Piłsudskiego zapewniał, że wina leży tylko i wyłącznie po stronie piłkarzy. „Nie jest fajnie kończyć rundę w takich nastrojach. Jesteśmy jednak odpowiedzialni za tę sytuację, sami jesteśmy sobie winni. Popełniliśmy proste błędy, po których przeciwnicy strzelili trzy gole” – ocenił na gorąco piłkarz.
Spotkanie od początku nie układało się po myśli widzewiaków, którzy musieli odpierać groźne ataki Olimpii. Udało im się jednak zdobyć dwa gole i wszystkim wydawało się, że łodzianie wywiozą z trudnego terenu trzy punkty. Tak się jednak nie stało. „Może wyszliśmy na drugą połowę zbyt pewni siebie. Mieliśmy wynik i musieliśmy go dowieźć, a coś pękło. Dostaliśmy trzy bramki i przegraliśmy ten mecz” – stwierdził defensor.
Zieleniecki zdaje sobie sprawę, że przez całe 90 minut gra podopiecznych trenera Mroczkowskiego nie wyglądała zbyt dobrze. Być może problemem był brak lidera, czyli pauzującego za żółte kartki Dario Kristo. „Cały ten mecz to był jeden wielki chaos. Jeżeli nic nie idzie, to musimy jednak dowieźć prowadzenie do końca” – zakończył kapitan Widzewa.
Jak frajerzy z pod trzepaka. Niesamowita historia.
Za nazywanie piłkarzy noszących herb Widzewa frajerami powinieneś wyłapać tutaj dożywotniego bana. Ostatnia szansa.
Cóż, prawda w oczy kole. I jeszcze jedno: nie szata zdobi człowieka.
A ja uważam, że od czasu do czasu kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy nie zaszkodzi.
Pozdrawiam i życzę więcej pokory.
Ciężko to inaczej nazwać… redaktor nie jest za wolnością slowa? Jaka jest jedynie sluszna linia? Zawsze i wszędzie chwalimy pilkarzy?
Czy naprawdę to wywnioskowałeś z mojego wpisu? Od dłuższego czasu praktycznie nic (oprócz osobistych wycieczek politycznych podczas wyborów i wpisów parchów z wiaty) tu nie kasujemy, więc nie zarzucaj mi braku wolności słowa.
W moim słowniku nazwanie kogoś frajerem jest równe nazwaniu kogoś kurwą. W stosunku do kogokolwiek związanego z Widzewem to niedopuszczalne.
Chyba to nie są synonimy. Chyba brakuje wam konsekwencji albo jesteś kobietą i masz focha. Gorsze na tym forum zaraz po meczu epitety w strony graczy Widzewa bez większej reakcji padały. Rozumiem że trudno by było tą frustracje zahamować która się wtedy wylała zaraz po meczu. Ale przyrównywanie słowa które najbardziej odpowiada temu co się stało do wysoce obraźliwego epitetu to troche slabe. Frajer to ktoś kto w sposób naiwny dziecinny się zachowuje i naraża się w sposób łatwy na straty. Szczerze mówiąc Nasza gra w ostatnich 3 minutach taka była spotkania w Grudziądzu. Już nie mówię o tych nieszczęsnych… Czytaj więcej »
proponuje CI sie zglosic do sztabu szkoleniowego i pokazac jak sie nie frajersko gra. juz te wasze cisienia na ten mecz mnie irytuja a historia pilki noznej pokazuje takich przykladow wiele i nie tylko na 2 ligowym poziomie. Man Utd w finale ligi mistrzow tez strzelil 2 bramki w 3 minuty i pewnie ich rywale tez byli frajerami ktorzy doszli do tego finalu. Zal mi dupe sciska za to jak debilni ludzie traktuja zawodnikow ktorzy nosza ten herb na swoim sercu i nie wierze ze im sie nie chce. Za to Tobie i Tobie podobnym chce sie pluc na tych… Czytaj więcej »
Mecz z OG przegrany frajersko, to fakt. Można czuć się po nim wrednie, to fakt. I gdyby był to kolejny taki mecz, albo wszystkie mecze Widzewa byłyby przegrywane frajersko, wtedy można byłoby nazywać piłkarzy frajerami – to już po prostu byłoby logiczną konsekwencją – i nikt nie mógłby się wtedy temu dziwić. A tak – wyzywanie swoich piłkarzy, którzy są liderem ligi, od frajerów itd., itp. nie wpisuje się w charakter Widzewiaka – kibica. Nie piszę, żeby głaskać piłkarzy. Oczywiście, że nie czas na lizanie się po fiutach (tak przywołując śp. legionistę Zarzecznego), ale odrobinę szacunku dla piłkarzy NASZEGO WIDZEWA,… Czytaj więcej »
Wszystko w temacie.
PozdRo… Widzew NIGDY nie zginie !!! 1910 > 1909
Noszą herb i tak zagrali ? Wstyd.
Tylko nie frajerzy misiu nieprzesadzaj
Trudno… Nie oglądać się wstecz. Zrobicie 12 punktów w ostatnich 4 kolejkach i będzie wam wybaczone.
Ci kopacze niegodni nosić herb Wielkiego Widzewa! pajace!!!!
radek idz spac
dziś są moje urodziny i za taki prezent jaki mi zgotowali to im tego nigdy nie zapomnę wstyd na cały kraj!!!
Lecz się człowieku…
Ale ty jestes jebniety
I to pewnie jedyny prezent który dostałeś.Wytrzeźwiej,porażka boli ale to nie oznacza żebyś się mazał jak przystankersi.
dajcie juz spokoj tamten mecz to juz historia i zaden z Widzewiakow nie byl frajerem. Nie wyszlo trudno czasami tak sie zdarza. Wiecej pokory i zrozumienia bo jestem przekonany ze 90% z nas tu piszacych po 3 minutach sciagalo by buty a rekawy by byly do kostek. Mecz sie skonczyl dalej jestesmy liderem II ligi i zadnego frajera na boisku nie widzialem
No stało sie