S. Szota: „Ostatni czas pokazał, jak wiele jest do poprawy”

Wczoraj na antenie Radia Widzew miała miejsce audycja „Podsumowanie rundy”, a na warsztat wzięto formację obronną Widzewa. Gościem programu był Serafin Szota, który opowiadał o swojej dyspozycji, minionej rundzie oraz o wielu innych aspektach. Poniżej kilka cytatów:

O swoich początkach w Widzewie

„Z pewnością było frustrujące to, że początkowo grałem mniej. Ja nie należę do tych cierpliwych zawodników, choć wiem, że ta cecha jest bardzo ważna w sporcie. Cały czas się tego uczę i coraz bardziej to rozumiem. Na początku sezonu byłem niecierpliwy i bardzo chciałem wskoczyć do składu. W wejściu w drużynę bardzo pomógł mi sztab. Po przyjściu z Wisły, gdzie przez pół roku prawie nie grałem, ciężko było mi wrócić na odpowiednie tory i początkowo nie byłem zadowolony z jakości, którą dawałem. Czułem wtedy, że nie jest to do końca to, co potrafię dać zespołowi. Potrzebowałem czasu, ale jestem ambitnym zawodnikiem i po prostu chcę grać”.

O swojej formie i doświadczeniach zebranych przez zespół

„Zgadzam się, że zagrałem ten sezon na równym poziomie. Oczywiście ważna jest moja dyspozycja indywidualna, ale jeszcze ważniejsza jest ta zespołowość. To właśnie przez pryzmat drużyny patrzę przede wszystkim na ten sezon. Analizując na spokojnie wydarzenia z obu rund mogę powiedzieć, że ten sezon był ciężki dla nas wszystkich. Jako beniaminek udało nam się utrzymać i spełniliśmy ten nadrzędny cel, ale ostatni czas pokazał również, jak wiele jest do poprawy. Zarówno my, jak i klub musimy zrobić wiele, żeby była tutaj ta normalność. Nie ukrywajmy, nie wszystko w Widzewie funkcjonuje na najwyższym poziomie. Mieliśmy duże problemy z boiskami treningowymi. Nie szukamy oczywiście wymówek, ale jeśli chcemy działać na najwyższym poziomie i klub ma kroczyć naprzód jako zawodnicy i całość klubu, to takie rzeczy muszą być na właściwym miejscu. Na pewno zebraliśmy w tym sezonie dużo doświadczenia i jestem pewien, że zaprocentuje ono w następnych rozgrywkach. Ze swojej formy jestem zadowolony. Zdarzały się na pewno różne mecze, ale trzymałem ten równy poziom i jestem z tego powodu szczęśliwy. To jest jednak już za mną. Aktualnie mam chwilę, żeby odsapnąć, czekamy na przygotowania i życzę sobie i wszystkim nam, żeby kolejny sezon był jeszcze lepszy”.

O wnioskach po rundzie wiosennej

„Druga runda była bardzo ciężka pod kątem zdobyczy punktowych. Rozmawiałem z trenerem Niedźwiedziem i ze sztabem. Powiedzieliśmy sobie, żebyśmy wszyscy zresetowali teraz głowy i wypoczęli na  urlopach. Mam już pewne przemyślenia na temat tej rundy i z pewnością po powrocie z urlopu będę chciał na ten temat porozmawiać z trenerem, ale póki co chcę to zachować dla siebie”.

O współpracy z trenerem Niedźwiedziem

„Trener Niedźwiedź jest bardzo wymagający, o czym przekonałem się od razu po przyjściu do Widzewa. Były dodatkowe treningi i choćby ćwiczenie kluczowego przyjęcia piłki, przyjęcia jej frontem do przeciwnika itd. Może z perspektywy trybun tego nie widać, ale te elementy robią dużą różnicę w grze i jest bardzo dużo takich szczegółów, na które sztab zwraca uwagę. Nie ukrywam, że na początku sam się tego uczyłem, bo było wiele nowych rzeczy. Potrzebowałem czasu, żeby pojąć wszystkie te aspekty, które sztab chciał nam, obrońcom przekazać”.

O elektryzujących starciach w najbliższym sezonie

„Już czuję dreszczyk emocji, gdy myślę o starciach z ŁKS-em czy z Wisłą. Wiadomo, musimy pokazać, kto rządzi w Łodzi. Jeśli chodzi o Wisłę, to wiadomo, że każdy mobilizuje się na Widzew i każdy chce z nami wygrać. Wiemy, jakich mamy kibiców i jaką historię ma ten klub. Dużo razy zdarzało się, że w klubie, gdzie na mecze chodzi na co dzień niewielu kibiców, na mecz z nami sprzedawano komplety biletów. To pokazuje, w jakim miejscu jesteśmy, ale trzeba też pamiętać, że to my powinniśmy pokazywać w tych meczach wyższość”.

O podejściu do rywali w Ekstraklasie

„My jako zespół wiemy, że niezależnie, czy jest to mecz z Legią, czy z kimś ze strefy spadkowej, to każdy z nas jest zmobilizowany tak samo, bo każda z tych ekip chce z nami wygrać. W tym sezonie mogliśmy zobaczyć, że wszystkie mecze są ciężkie, Na tym profesjonalnym poziomie nie ma lekceważenia rywala. Jeśli jakiś zawodnik tak myśli, to jest to duży błąd i ktoś taki nie powinien grać w piłkę na profesjonalnym poziomie”.

O współpracy z ekipą Canal+

„Współpracę z ekipą Canal+ wspominam bardzo dobrze. Można powiedzieć, że przygarnęliśmy chłopaków niemal jak członków zespołów. Uważam, że jest to świetna inicjatywa. Pierwsze dwa odcinki oglądało mi się wyśmienicie i muszę powiedzieć, że dla kibiców, którzy patrzą na to z zewnątrz, to musi być niesamowita sprawa. Dla mnie jest to fantastyczna inicjatywa i cieszę się, że mogłem uczestniczyć w tej produkcji. Jest to świetna pamiątka i sposób, aby pokazać to, jak wielkim klubem jest Widzew”.

O indywidualnych celach na najbliższy sezon

„Na pewno chcę być coraz lepszym zawodnikiem i kształtować się na coraz bardziej dojrzałą osobę na boisku. W tym sezonie czułem, że zrobiłem duży postęp. Chcę się rozwijać, inwestować w siebie i dalej podążać tą drogą”.

Całą rozmowę z Serafinem Szotą możecie odsłuchać poniżej (od 15:15):