S. Kerk: „Jestem zadowolony z ostatnich występów w Widzewie”
29 września 2024, 15:06 | Autor: BercikPo raz kolejny od pierwszej minuty w barwach Widzewa wystąpił Sebastian Kerk. Pomocnik zostawił sporo zdrowia na boisku w Gdańsku a po meczu udziel wywiadu dziennikarzom. Co mówił?
Według Sebastiana Kerka widzewiacy zagrali dobre zawody, które przyniosły łodzianom tylko jeden punkt. „Przykro mi, bo sądzę, że zagraliśmy dobry mecz, a straciliśmy dwa oczka. Jestem dumny z naszego zespołu i z tego, jak graliśmy. Uważam, że zrobiliśmy spory progres i to jest miłe uczucie. Dziś musimy uszanować zdobyty punkt. Na pewno musimy być dokładniejsi w finalizowaniu akcji i pracować nad tym na treningach” – powiedział po meczu.
Widzewiacy mieli sporą przewagę na Lechią ale nie potrafili udokumentować tego kolejną bramką. „W pierwszej połowie tego spotkania mieliśmy przewagę. Po przerwie według mnie również dominowaliśmy, stwarzaliśmy okazje, a przeciwnicy nie potrafili znaleźć na nas sposobu. Brakowało nam tylko wykończenia i żałuję, że nie strzeliliśmy drugiego gola pomimo stworzonych okazji” – ocenił niemiecki zawodnik.
Zawodnik długo dochodził do siebie po kontuzji ale ostatnio regularnie występuje od pierwszej minuty w barwach RTS. „Jestem zadowolony z ostatnich występów w Widzewie, bo dla mnie to przyjemność. Cieszę się najbardziej wtedy, kiedy jestem przy piłce – o to chodzi w futbolu. Wierzę, że za tydzień w końcu strzelę gola w lidze” – zakończył Sebastian Kerk.
Czekałem i się doczekałem ,wierzyłem w tego piłkarza od pierwszego dnia w klubie teraz czekam z utęsknieniem na współpracę z BP19.
My Seba również jesteśmy zadowoleni.
Ja osobiście jestem dumny, że mamy zawodnika takiego kalibru!!!
Tak trzymaj, na boisku wyglądasz jak przywódca!!!
Ja również. Jesteśmy w mniejszości lecz wierzyć w tego gościa było warto!
Jeśli dyspozycja i zdrowie dopisze w kolejnych meczach to mam nadzieję że nasz sztab nie zaspi i zrobi co trzeba, żeby wspólna przygoda nie skończyła się w czerwcu… 3mam kciuki za Kerka bo papiery na granie ma, byle zdrowie było.
fajnie ze ma zdrowie bo gościu ma umiejętności spore , szkoda ze trener daj mu do gry cebulskiego i gonga .
Kerk odstawia ich wszystkich o lata swietlne.
Coś czuję że może odejść w trakcie zimowego okienka, jak pamiętam ma kontrakt do końca sezonu (chyba z opcją przedłużenia o rok)
Wyróżnia się chłopak jak wrócil z długiego L4.
Więc mogą się po niego zgłosić.
Dobre, w trakcie kontuzji wieszali wszyscy psy na S.Kerka, najlepiej się go pozbyć, teraz wszyscy go kochają … taka nasza narodowa codzienna hipokryzja twa … tylko czekać, jak zaczną go nienawidzić … he he …
❤️❤️
Dobre, w trakcie kontuzji wieszali wszyscy psy na S.Kerka, najlepiej się go pozbyć, teraz wszyscy go kochają … taka nasza narodowa codzienna hipokryzja twa … tylko czekać, jak zaczną go ponownie nienawidzić … he he …
❤️❤️
Jak widać, słuszna skądinąd krytyka odniosła właściwy skutek! Po roku kurowania się, dojenia Widzewa i piłkarskiej laby, za co słusznie od Kibiców należała mu się nagana, Kerk zaczął grać wreszcie na miarę oczekiwań. A że to pomimo długiego rozbratu z piłką lepiej od innych piłkarzy potrafi, mamy grajka, który stwarza różnicę na boisku i za to teraz też skądinąd słusznie pochwalić go trzeba… Obyśmy tylko wykorzystywali lepiej te jego zagrania, po których… piłka jakby miała oczy i po jakich… ślepy powinien do bramki trafić, bo jak mogą nie korzystać z nich w pełni nasi napastnicy (Rondić, Sobol)? — pojąć nie… Czytaj więcej »
Twoim zdaniem krytyka za to, że miał kontuzje NIEZALEŻNĄ od niego była słuszna?! Nie wierzę co czytam…. czy jak w pracy idziesz na l4 bo złamiesz nogę należy Ci się od kogokolwiek nagana?!
A co należały mu się oklaski za to, że nie dawał rady?
Gdyby nie krytyka, znając życie, pewnie nadal by się leczył… nie wiadomo na co…
Piłkarz to trochę inny zawód i choćby ze względu na nieprzyzwoicie wysokie zarobki nieporównywalne z wynagrodzeniem normalnych pracowników, zdecydowanie więcej trzeba od niego wymagać, niż od zwykłego śmiertelnika…
Pozdrawiam.
Obawiam się, że Kerk nie czyta jeszcze po polsku, więc między bajki bym włożył to, że krytyka go zmobilizowała. Myslę, że to na tyle świadomy gość, że wie, że dobra gra po prostu leży w jego interesie, a Widzew może na tym skorzystać.
To mu poczytał Giki, a pewnie za jakiś czas poczytałaby mu córka, która już ponoć… czyta polskie bajki w przedszkolu, jeśli się sam polskiego nie nauczy…