Rydz w końcu powiedział więcej nt. Zniszczoła: „Mamy się trzymać razem”
20 grudnia 2024, 10:56 | Autor: RyanNiedawne usunięcie Karola Zniszczoła ze sztabu szkoleniowego Widzewa wywołało sporo kontrowersji. Dopiero teraz oficjalnie ujawniono więcej powodów takiej decyzji, a dokonał tego prezes łodzian. Co stało za tym ruchem i jak zareagował Daniel Myśliwiec?
Zniszczoł był zaufanym współpracownikiem Myśliwca, z którym działał już w Stali Rzeszów. Gdy gruchnęła wiadomość, że po półtora roku opuści Piłsudskiego, wiele osób odebrało to jako cios wymierzony w pierwszego trenera. Spekulacje i teorie spiskowe powstawały w błyskawicznym tempie, ponieważ klub w żaden sposób nie wytłumaczył kibicom powodów zmian w sztabie. Atmosferę podgrzał dodatkowo wpis szkoleniowca, który po wielu miesiącach uaktywnił się w mediach społecznościowych, publikując dwuznaczne zdjęcie z przewracającymi się kostkami domino. Duża rzesza fanów odebrała to nawet jak zapowiedź własnej dymisji, co jednak nie miało miejsca. „Nie zakładam tutaj złych intencji. Rozmawialiśmy chwilę na ten temat, trener przekazał mi, że nie spodziewał się takiego zainteresowania wpisem” – mówił w wywiadzie dla Onetu Przeglądu Sportowego sternik klubu.
Okazuje się, że Widzew miał konkretne powody, dla których postanowił rozstać się z dotychczasowym asystentem. „Była to decyzja klubu. W Widzewie dużo mówimy o wartości, jaką jest tworzenie zgranej społeczności – również wewnątrz klubu. Mamy się trzymać razem, mieć dobrą komunikację, profesjonalnie i z szacunkiem wspierać zawodników oraz współpracowników. Te zasady są nienegocjowalne. Dotyczy to wszystkich, zaczynając od prezesa, a kończąc na każdym pracowniku, który zatrudniony jest w Widzewie” – powiedział Michał Rydz. Wyraźnie zasugerował, że Zniszczoł nie spełniał wymienionych kryteriów i dlatego zarząd postanowił podziękować mu za dalszą współpracę.
Opinia publiczna dowiedziała się również, jak na tę decyzję zareagował Myśliwiec, który miał ją zaakceptować. „Na bieżąco analizujemy to, co się dzieje w samym zespole i wokół niego oraz to, jak wyglądają interakcje pomiędzy poszczególnymi osobami. Stwierdziliśmy, że w tym zakresie są potrzebne zmiany, które, mamy nadzieję, przełożą się na efekty. Decyzja o odejściu trenera Zniszczoła była poprzedzona wieloma rozmowami w ostatnich tygodniach i obserwacją ze środka, a trener Myśliwiec przekazał, że ją zaakceptuje” – wyjaśnił Rydz. Przy okazji przekazał też, że odejście drugiego z asystentów – Tomasza Włodarka – przyniosło klubowi odszkodowanie za wcześniejsze rozwiązanie umowy. Koszt ten poniesie Arka Gdynia, która zatrudniła go w swoim sztabie.
Wszystko wskazuje więc na to, że klub podjął wyważone kroki, dobrze przeanalizowane i potrzebne zespołowi. Szkoda jedynie, że nie potrafił od razu odpowiednio zakomunikować swoich argumentów, co pozwoliłoby uniknąć niepotrzebnych napięć. Dopiero po ponad tygodniu prezes RTS przekazał powody, z którymi trudno dyskutować i sprawę Karola Zniszczoła można uznać za zamknięta. A można było osiągnąć taki efekt natychmiastowo, właściwie konstruując komunikat na łamach oficjalnej witryny.
Wkrótce okaże się, kto uzupełni luki po Zniszczole i Włodarku. Już w ubiegłym tygodniu informowano, że rozmowy z kandydatami na nowych asystentów trwają. Za nieco ponad dwa tygodnie drużyna wraca do treningów, więc wydaje się, że do tego czasu sztab szkoleniowy będzie już ponownie skompletowany.
Te wszystkie wystąpienia Rydza bardzo przypominają mi konferencje prasowe polityków, niczego konkretnego się nie dowiesz. Wiadomo tylko, że coś było nie tak. Człowiek mógłby z tego wywnioskować, że Zniszczoł to oszołom i dzikus, który terroryzował wszystkich dookoła i nie potrafił dostosować się do życia w grupie ludzi, do tego bezczelny mruk.
I tyle w sumie wystarczy, bez babrania się i publicznego prania brudów.
O to chodzi, że nikt mu po tygodniu nie kazał zabierać głosu na ten temat, mogli sobie te brudy prać w szatni, ale sam się wyrwał, a jak już to zrobił, to niech powie o co chodzi, a nie gada pierdoły dla naiwnych.
Sztuka czytania między wierszami.
Naszym magikom tydzień zajmuje „ustalenie zeznań” opiewające na 5 zdań
To teraz wiadomo dlaczego tak długo trwa zakontraktowanie zawodnika. Jak za PZPR najpierw zbiera się aktyw (czytaj komitet transferowy) i rozpoczyna się kilkutygodniowa debata.
„Mamy się trzymać razem, mieć dobrą komunikację, profesjonalnie i z szacunkiem wspierać zawodników oraz współpracowników. Te zasady są nienegocjowalne. Dotyczy to wszystkich, zaczynając od prezesa, a kończąc na każdym pracowniku, który zatrudniony jest w Widzewie”
Powiedział prezes który posadził nowego trenera na trybunach żeby się już uczył nowej drużyny kiedy poprzedni trener miał wciąż powiedziane że ma zaufanie. xD
Zrobiliście z tego klubu pełne hipokryzji korpo ch. wie co.
Ogólnie w kwestii przekazów, to my jesteśmy jak Jaga, chwile po mistrzostwie, z dobrą grą w pucharach, aspiracjami na pierwszą trójkę, ba chyba nawet lepiej. Jesteśmy jak 7egia, która co roku praktycznie gra w pucharach. Nie jesteśmy kolosem, ale gliniane nogi mamy. Czasami mam wrażenie, że większy podmuch wiatru i nas nie bedzie. Jest jednak jednak rzecz, która jest pewna. MAMY LEPIEJ NIŻ INNI. Serio :) I nie spieprzyć tego.
Szkida, że nie bardziej rzeczowo podano te powody, bo w sumie …nic nie wiemy dalej. Tylko tyle, że był nie grzeczny, nie uprzejmy czy nie koleżeńsku.
Nie z przymiotnikami piszemy łącznie.
Dzięki. Autonat
Znałeś wcześniej tego Zniszczoła, czy dowiedziałeś się o nim ostatnio, że taki ktoś był w Klubie ?
Do czego pijesz…co masz na myśli.
Ja osobiście chciałbym wiedzieć o co chodzi. A może to miało wpływ na formę badz atmosferę…
Klub potraktował to jako codzienną pracę, jak ktoś źle funkcjonuje w tych strukturach, to jest zwalniany i nie jest to nic nadzwyczajnego, bo tak się dzieje wszędzie. To dziennikarze min. tego portalu zrobili z tego „gównoburzę”, a trener swoim dziecinnym obrazkiem z dominem, tylko to podkręcił. Zacznijcie od siebie i to Wy posypcie głowę popiołem jako pierwsi !
Co za bzdury XD ręka rękę myje. Rydz weź odejdź i zabierz ze sobą kolegów.
Powiem szczerze, że nie wiem co sądzić o tym co powiedział prezes Rydz. Jeżeli asystenci byli źli to przecież wystarczyło dzień po zwolnieniu napisać czy przez rzecznika ogłosić „nie byliśmy zadowoleni z pracy asystentów dlatego w porozumieniu z trenerem padła decyzja o ich zwolnieniu, „, i wszystkie spekulacje zostały by ucięte. Tak to mamy sytuacje o, której możemy powiedzieć, że prezes nie wiedział co zrobić, co powiedzieć gdyż nie był pewny co zrobi trener, gdy dowie się o tych ruchach personalnych który swoim wpisem o dominie tylko potwierdził takie domysły. Jak dla mnie komunikacja pomiędzy klubem a kibicami mocno kuleje.
Ogarnijcie te reklamy na swoim portalu. Człowiek się naszarpie, żeby artykuł w telefonie przeczytać. Masakra. Reklama eobuwie jak ten widz z krzesełka przed nami, który kudłami na głowie zasłania cały widok. Miś, Barei, scena w teatrze.
Pozdrawiam
Polecam przeglądarkę brave. Blokuje wszystkie reklamy, youtube tez.
Tylko Widzew RTS
Gubisz się student!!!Kręcisz,manipulujesz kibiców Widzewa.Odejdź z klubu i zajmij się analitykowaniem w korpo.Nie masz kompletnie pojęcia o futbolu.
Jak słyszę w wypowiedziach kogokolwiek z Widzewa,że coś jest „nienegocjowalne” to mam wrażenie,że oni wszyscy są opętani.Jest duża szansa,że „nienegocjowalne” zostanie uznane wyrażeniem roku 2024.
Jeśli to prawda że Myśliwiec robił fochy i straszył ,to droga wolna.Kto przed kontraktem z Widzewem o nim słyszał ? Jak narazie to tylko słychać jego frazesy i nic więcej.