Ruszyły treningi przed Śląskiem. Prawie w komplecie (foto)
7 sierpnia 2024, 22:33 | Autor: RyanW środowe popołudnie drużyna Widzewa rozpoczęła przygotowania do kolejnego ligowego starcia. Na Łodziance ćwiczyło dwudziestu siedmiu zawodników, a więc kadra stawiła się niemal w komplecie. Brakowało tylko kapitana.
Nieobecny na zajęciach był tylko Bartłomiej Pawłowski. Jego absencja absolutnie nie dziwi, bo wiadomo, że przerwa w grze po operacji zerwanych więzadeł w kolanie potrwa u pomocnika jeszcze kilka miesięcy. Wspomnieć można jeszcze o tym, że z kolegami nie ćwiczył już Ivan Krajcirik, który został wypożyczony do czeskiego Slovana Liberec. Zamiast niego pok okiem Andrzeja Woźniaka pracował Oliwier Józwik z klubowej akademii.
Są też dobre wiadomości, bo tak należy traktować powrót do zdrowia dwójki obrońców. Mikrocykl przygotowujący zespół do spotkania ze Śląskiem Wrocław rozpoczęli z widzewiakami Paweł Kwiatkowski oraz Lirim Kastrati. Ten pierwszy narzekał na ból pleców, drugi na uraz barku. Istnieje szansa, że obaj będą do dyspozycji Daniela Myśliwca na niedzielny mecz z wicemistrzem Polski, choć bliżej do tego jest z pewnością Kosowianinowi, którego przerwa w grze trwała zaledwie kilka dni.
W czwartek i sobotę czerwono-biało-czerwoni ponownie odwiedzą ośrodek przy Małachowskiego, a w piątek trenować będą na płycie głównej w „Sercu Łodzi”.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z dzisiejszych zajęć autorstwa Adriana
Kadra Widzewa na środowym treningu:
Bramkarze
Rafał Gikiewicz, Oliwier Józwik, Jan Krzywański
Obrońcy
Jakub Grzejszczak, Kreshnik Hajziri, Juan Ibiza, Lirim Kastrati, Samuel Kozlovsky, Marcel Krajewski, Paweł Kwiatkowski, Luis Silva, Mateusz Żyro
Pomocnicy
Fran Alvarez, Kamil Cybulski, Noah Diliberto, Hilary Gong, Marek Hanousek, Sebastian Kerk, Antoni Klimek, Jakub Łukowski, Fabio Nunes, Kajetan Radomski, Jujlan Shehu, Jakub Sypek
Napastnicy
Said Hamulić, Imad Rondić, Hubert Sobol
super wyglada tabliczka z herbem
Kastrati na ławkę, żeby jako młodzieżowiec grał Krajewski, a Klimek za Cebula do pierwszego. Cebul obniżył trochę loty względem końcówki sezonu