Ruch zwyciężył dla Gerarda Cieślika

5 listopada 2013, 22:43 | Autor:

Ruch_Zawisza

Choć ceremonię pogrzebową ŚP. Gerarda Cieślika zaplanowano dopiero na piątek, dziś legendę „Niebieskich” pożegnano  w kibicowskim stylu, na trybunach. Na wysokości zadania stanęli także piłkarze, którzy pokonali – choć nie bez trudu – bydgoskiego Zawiszę 1:0.

Spotkanie przy Cichej 6 miało dziś specyficzna atmosferę. Z głośników nie wydobywała się żadna muzyka, w kolorystyce kibiców przeważała czerń, a flagi powieszono do połowy. Przez pierwsze pół godziny doping poświęcony był wyłącznie osobie zmarłego. Trybuny długo skandowały naprzemiennie imię i nazwisko klubowej ikony. Banner z podobizną Cieślika przykrył jeden z sektorów buforowych, a obok niego ułożono krzyż ze zniczy. Również krzesełko, na którym zwykle zasiadał Pan Gerard zostało potraktowane specjalnie. Ozdobiono je m.in. zniczem oraz oczywiście zablokowano sprzedaż na to miejsce.

Choć chorzowianie przez długi czas grali z przewagą zawodnika, po czerwonej kartce dla Goulona, nie potrafili wpakować piłki do bydgoskiej bramki. Sztuka ta udała im się dopiero w 89 minucie meczu, a trybuny ogarnął szał radości. Chwilę później sędzia skończył mecz, a „Niebiescy” znów skandowali nazwisko swojego bohatera, któremu piłkarze zadedykowali wygraną.

Przy Cichej 6 stawiło się także ok. 50 kibiców łódzkiego Widzewa, a na płocie pojawiła się flaga „Criminal Family”. W sektorze gości natomiast zjawiło się ok. 200 fanów z Bydgoszczy. Na płocie powiesili kilka flag oraz transparent dla chorego kolegi. Mimo wcześniejszych ustaleń pomiędzy obiema ekipami, że ze względu na żałobę powstrzymają się oni od „pozdrowień”, 90% dopingu przyjezdnych stanowiły wrzuty na chorzowskich zgodowiczów…

Foto: niebiescy.pl