Rozliczenie wydatków z akcji pomocy dla Jagienki

Od dłuższego czasu trwała akcja pomocy dla Jagienki – córki kibica Widzewa ze Starego Miasta. Fani łódzkiego klubu i ich przyjaciele bardzo mocno się w nią zaangażowali, dzięki czemu udało im się zebrać 37 875 złotych, które zostały spożytkowane dla dziewczynki.

Poniżej prezentujemy pełne rozliczenie akcji:

WIDZEW wreszcie wygrał, humory się poprawiły to lecimy z rozliczeniem wydatków z naszej akcji POMOCY DLA JAGIENKI!

Dla JAGIENKI zebraliśmy 37 875,38 zł.

Wydatki:
1. -4 500,00 zł (Dopłata do wózka inwalidzkiego specjalnego dziecięcego Zippie Simba)
2. -1 918,00 zł (Specjalistyczny Fotelik Samochodowy Britax Romer Dualfix M I-Size)
3. -2 698,60 zł (Konsultacje medyczne w szpitalu w Bostonie 675$)
4. -28 758,78 zł (Przelew do Fundacji Gajusz na operacje Jagienki)

W tym miejscu warto przypomnieć słowa podziękowania które w trakcie trwania akcji przekazał Tata Jagienki:

„Kibice na flagach swoich klubów umieszczają różnorakie hasła – czasem doniosłe, czasem groźne, czasem zabawne a czasem po prostu nijakie. Na jednym z naszych pięknych, czerwono-biało-czerwonych płócien widnieje motto: You’ll never walk alone. Hasło to jest wyrazem miłości i przywiązania do klubu, wspierania go zawsze i wszędzie, na dobre i na złe. Dla widzewiaków nie jest to tylko pusty slogan, za którym nie idą żadne konkretne czyny, a jego przesłanie jest szersze, bo dotyczy nie tylko samego klubu ale też i jego kibiców. Żaden będący w potrzebie widzewiak nie będzie szedł ze swoimi problemami sam. Tak jak nie idę sam ja… Dlatego chciałbym podziękować Wam z całego serca drodzy koledzy i koleżanki, bracia i siostry „po szalu” i wszyscy kibice naszego Widzewa i klubów z nim sympatyzujących! Dziękuję że byliście i jesteście ze mną! Dziękuję za organizację (Marcin Rybak ze StaroMiejskiej Emigracji – dzięki bracie), za przekazane gadżety, wpłacone pieniądze i udział w licytacjach, z których cały dochód zostanie przeznaczony na leczenie mojej ciężko chorej córeczki. Jesteście wielcy! Przed moją rodziną jeszcze długa walka o zdrowie naszego największego skarbu. Ale Wasze wsparcie i świadomość że jesteście z nami pomoże nam w osiągnięciu celu.

Zawsze byłem dumny że jestem widzewiakiem. Teraz też czuję się zaszczycony że jestem jednym z Was…

Naszym klubem RTS!

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,
Filip”

Ode mnie również PODZIĘKOWANIA I WIELKIE BRAWA DLA WSZYSTKICH ZA OKAZANE WSPARCIE!!! You’ll never walk alone!!!

Wszelkie nasze akcje możecie śledzić TUTAJ.

Marcin Rybak – StaroMiejska Emigracja i Przyjaciele