Rozkręca się karuzela transferowa w II lidze
30 stycznia 2020, 17:10 | Autor: KamilKilka ciekawych transferów przeprowadziły w ostatnich dniach kluby II ligi. Po kilku tygodniach bezczynności, wreszcie uaktywnił się zajmujący drugie miejsce w tabeli Górnik Łęczna. Do zespołu z Lubelszczyzny trafiło dwóch zawodników.
Sporym wzmocnieniem łęcznian powinien być Bartłomiej Kalinkowski. Środkowy pomocnik w rundzie jesiennej był piłkarzem ŁKS, w barwach którego rozegrał w Ekstraklasie trzynaście spotkań. Drugim nowym graczem Górnika został występujący na tej samej pozycji Adrian Cierpka. Były juniorski reprezentant Polski trafił do drużyny Kamila Kieresia z Warty Poznań.
Dwaj zawodnicy przenieśli się w ostatnim czasie również do Rzeszowa. Resovia sprowadziła pochodzącego z… Mołdawii Davida Andronica, która ma za sobą występy na najwyższym poziomie rozgrywkowym m.in. na Litwie i w Grecji, a także w młodzieżowej kadrze swojego kraju. Stal sprowadziła z kolei Łukasza Górę, ważnego zawodnika I-ligowego Chrobrego Głogów.
Bardzo ciekawy ruch wykonała również Bytovia Bytów. Nowym bramkarzem tej drużyny został doświadczony Maciej Gostomski, który kilka lat temu był podstawowym golkiperem Lecha Poznań, a jeszcze w poprzednim sezonie występował w Cracovii. 31-latek w rundzie wiosennej zastąpi między słupkami Pawła Kapsę.
Nawet, jeśli jedynym wzmocnieniem pozostanie Krystian, nie licząc młodego Prochownika, nie ma powodów do obaw. Patrząc na aktualną kadrę zespołu, teoretycznie wciąż jesteśmy najmocniejsi w tej lidze. Trzeba przyznać, że wszystkie transfery przeprowadzone za trenera Kaczmarka wypaliły, a ten zespół chyba naprawdę staje się PRAWDZIWĄ drużyną. Lepiej odpuścić sobie, jeśli ewentualny transfer byłby obarczony zbyt dużym ryzykiem i grać tymi, których mamy teraz w drużynie. Dla wszystkich tych, którym kontrakty bezwarunkowo kończą się z końcem czerwca, to będzie również 14 meczy o nowe umowy. Dla wielu pozostałych, którym przedłuża się automatycznie w przypadku awansu również. Z grona graczy podstawowych chyba… Czytaj więcej »
Jasne można nie robić już żadnych wzmocnień, ale przypomnijmy że skrzydła są naszą słabą stroną. Mąka wraca po kontuzji, Gutowski przeplata dobre okresy słabszymi, a Mandiangu nadaję się do gry na ostatnie 20 minut. Jeżeli chcemy odjechać trochę rywalom konkretne wzmocnienie jest niezbędnę. Jako kibice już się trochę niecierpliwimy.
Mandingu w meczu z Unią szalał sam ze sobą.Takiego egoisty dawno nie widziałem.
No cóż, Kita udowodnił, że może grać na prawym skrzydle, także nieobecnością Mąki wcale bym się nie martwił. Jestem pewien, że Wolsztyński także mógłby zastąpić Mąkę / Kitę, choć prędzej widziałbym tam Kosakiewicza, jeśli sytuacja będzie tego wymagać. Jeśli zaś chodzi o Gutowskiego, to ze względu na jego status młodzieżowca, jedyną alternatywą pozostają inni młodzieżowcy: Prochownik i być może Malec. Nie wiem, nie znam żadnego z tych młodych graczy, ale tak to sobie w chwili obecnej wyobrażam. Także nowy nabytek, jeśli nie będzie miał statusu młodzieżowca, alternatywą dla Gutowskiego nie zostanie. Pozostało tylko 14 meczy. Myślę, że nie głupim rozwiązaniem… Czytaj więcej »
Wyczerpująco ująłeś istotę sprawy. Niektórzy zapominają o problemach w linii pomocy, a co gorsze zakładają, że żaden z zawodników nie odniesie kontuzji, co przy braku równorzędnych poziomem zawodników skomplikowało by sytuację na Widzewie. Ewidentnie Widzew musi ogarnąć 2 ludzi podnoszących jakoś linii pomocy.
Szkoda ze W Widzewie śpią…
Panoe Marku to ze jest cisza ze strony Widzewa, nie musi znaczyc ze nic sie nie dzieje. Dobrym przykladem jest Pan Możdżeń. Kazdy z nas chcialby super transferow i to od razu, niestety tak to niedziala. Prosz, badzmy cierpliwi. Pani Spider wie co robi.
Sparingi pokazały że nie mamy WARTOŚCIOWYCH zmienników z pola – i to jest fakt niepodważalny. Zakontraktowaliśmy do tej pory jednego gracza o którym możemy powiedzieć że nie jest uzupełnieniem , ale WZMOCNIENIEM – To TROCHĘ MAŁO! Mądra rotacja w składzie nie zaszkodzi, tylko pomoże. NIKT NIE DA NAM PRZECIEŻ AWANSU ZA DARMO. 1) Można zaryzykować i wpuścić NAPASTNIKA Wolsztyńskiego na skrzydło – oczywiście w sparingach, i zobaczyć co będzie … ja osobiście nie widzę go biegającego przy kresce na max’a przez 90miut. Z KITĄ to się udało, ale wolę Pabianiczanina oglądać w ATAKU , nie na skrzydle. 2) Krzysiu …… Czytaj więcej »
Ciekawy komentarz, więc kilka słów polemiki ode mnie. Na początku przypomnę, że tym składem rozegraliśmy już 22 spotkania w tym sezonie. Tymczasem teraz pozostało tylko 14. Kilka uwag. 1) Tak naprawdę, po kresce biega boczny obrońca, nie skrzydłowy. Przykładem środkowego napastnika, który często gra na skrzydle jest np Anthony Martial, jeszcze niedawno był nim Rashford, a nawet w kilku meczach grał na tej pozycji Lukaku, jeszcze w MU. Grając obecnie 4-2-3-1, z Radwańskim za Robakiem, trudno wyobrazić sobie Przemka Kitę, gdzie indziej, niż na pozycji prawego skrzydłowego. 2) Zgoda co do Krzysia gry, ale niech zostanie do końca rundy. Sprzyda… Czytaj więcej »
Ja się zastanawiam czemu nie możemy poszukać za granicą. Nie mówię tu o II lidze rumuńskiej, czy innej ukraińskiej. Dlaczego nie spróbować kogoś z ameryki południowej, kogoś kto miałby trochę polotu i fantazji, a przy tym umiejętności na I/II ligę?
Nie mówię od razu żeby łapać ich na plażach RdeJ w siatkę jak to swego czasu robił Antoni Ptak, ale chyba można spróbować. Nie powinni specjalnie drodzy.