Rodzina Malinowskich będzie miała swoją ulicę w Łodzi?
28 stycznia 2020, 08:44 | Autor: KamilBracia Marian i Seweryn Malinowscy byli jednymi z najważniejszych osób w przedwojennej historii Widzewa. Obaj sprawowali funkcję prezesów łódzkiego klubu, a ten pierwszy był również kapitanem drużyny piłkarskiej. Teraz cała Rodzina Malinowskich może mieć swoją ulicę w Łodzi!
Projekt uchwały w tej sprawie przygotowany został przez radną Martę Przywarę, która w piątek skierowała go do rad osiedli. Jeżeli zostanie on zaopiniowany pozytywnie zarówno przez nie, jak i przez Komisję Kultury Urzędu Miasta Łodzi, to trafi pod głosowanie na zaplanowanej na 19 lutego sesji Rady Miejskiej. Gdy i tam zdobędzie poparcie, zmiana będzie mogła oficjalnie wejść w życie.
Gdzie miałaby się znaleźć ul. Rodziny Malinowskich? We wschodniej części Łodzi, w dzielnicy Widzew, na pograniczu Osiedla Nr 33 i Wiskitna, jako odnoga ul. Jędrzejowskiej. W tym miejscu jakiś czas temu wytyczona została droga dojazdowa do wybudowanych tam magazynów, dzięki czemu nowa ulica będzie mogła zostać nazwana.
Co ciekawe, już przed kilkoma laty istniała koncepcja nazwania jednej z łódzkich ulic imieniem Rodziny Malinowskich. Wtedy przemianować chciano ul. Czechosłowacką, ale z uwagi na przepisy uchwały Rady Miejskiej z 2008 roku, które zawieszają możliwość zmiany nazw istniejących już ulic, pomysł ten nie mógł zostać zrealizowany.
Nowa ulica ma upamiętnić Mariana Malinowskiego, jego żonę Eufemię Malinowską, a także Henryka Malinowskiego, Bogdana Malinowskiego, Seweryna Malinowskiego (na zdjęciu pierwszy z lewej wśród siedzących) i Marię Malinowską. Wszyscy aktywnie uczestniczyli w walce o wolną Polskę, a trzech z nich było związanych z Widzewem. Marian był piłkarzem, kapitanem i prezesem łódzkiego klubu, Seweryn jego długoletnim członkiem zarządu, pełniącym też funkcję prezesa, a Bogdan koszykarzem.
Foto: widzew.com
[socialpoll id=”2597934″]
Kurczę, szacunek dla Pani Marty, takich radnych nam potrzeba. I nawet jeśli nic z tego nie będzie to i tak BRAWO! Pozdrawiam
Brawo dla Pani Marty! a pamiętam jak jakieś półgłówki w dniu zaprzysiężenia dopytywali na forum siedząc przed ekranem dlaczego nie poszła i nie włączyła prądu na Łodziance. Jeszcze raz brawo !