Rocznica śmierci Wojciecha Waldy
3 lipca 2024, 15:57 | Autor: RyanDziś obchodzimy szóstą rocznicę śmierci Wojciecha Waldy, który przez wiele lat pełnił w Widzewie funkcję masażysty. To dla wielu pokoleń kibiców i piłkarzy łódzkiego klubu postać legendarna.
ŚP. Walda pracę w klubie rozpoczynał w 1976 roku, a więc rok po transferze Zbigniewa Bońka z Zawiszy Bydgoszcz. Słynny masażysta opiekował się największymi piłkarzami w dziejach łódzkiej drużyny, a także graczami, których oglądaliśmy przy Piłsudskiego współcześnie. Zawsze pozostawał w cieniu, nie pchając się na afisz. Prawie nikt nie zwracał się do niego inaczej, jak „Panie Wojtku”. Na „ty” był z nielicznymi – to był zaszczyt.
Dwukrotnie odchodził z Widzewa. Najpierw żegnał się z nim przy okazji ostatniego meczu na starym stadionie, a drugi raz w czerwcu 2017 roku. Za każdym razem ciągnęło go na Piłsudskiego tak bardzo, że mimo problemów zdrowotnych i osobistych – wracał. Ostatni raz na ławce zasiadł 9 czerwca 2017, przy okazji meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki.
3 lipca 2018 roku dotarła do nas informacja, że Wojciech Walda nie żyje. Wcześniej trafił na Odział Intensywnej Opieki Medycznej szpitala im. M. Kopernika, po tym jak zasłabł wychodząc z kościoła. Spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Dołach.
Cześć Jego pamięci!
Niech spoczywa w pokoju