Rocznica śmierci Włodzimierza Smolarka

7 marca 2024, 08:29 | Autor:

7 marca 2012 roku piłkarska Polska rozpoczęła dzień od tragicznej informacji. To właśnie wtedy, kompletnie niespodziewanie, odszedł od nas legendarny zawodnik nie tylko reprezentacji biało-czerwonych, ale również Widzewa Łódź, Włodzimierz Smolarek. Dzisiaj mija dokładnie dwanaście lat, od kiedy nie ma go już z nami.

Trudno było uwierzyć w doniesienia o nagłym odejściu ŚP. Smolarka, wszak miał on zaledwie pięćdziesiąt cztery lata i prowadził aktywny tryb życia. Odwiedzał al. Piłsudskiego, regularnie współpracował z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, działał charytatywnie, próbował też sił w polityce. Niestety, zdecydowanie przedwcześnie musiał pożegnać się z doczesnym światem, co zaszokowało wszystkich. Na jego pogrzebie w rodzinnym Aleksandrowie Łódzkim stawiły się tłumy, piłkarza pożegnano podczas domowego meczu z GKS Bełchatów. W późniejszym czasie, zastrzeżono numer „11”, z którym występował w Widzewie, jego imię nadano także ulicy znajdującej się tuż obok stadionu. Zawodnika opłakiwano również w jego innych klubach.

I nic w tym dziwnego, ponieważ ŚP. Smolarek był jednym z największych graczy w historii polskiego futbolu. Największe sukcesy odnosił oczywiście w Widzewie, z którym dwukrotnie sięgnął po mistrzostwo kraju, występował z nim w europejskich pucharach, a jego dorobek siedemdziesięciu jeden zdobytych bramek to obecnie trzeci wynik w historii czerwono-biało-czerwonych. Uwielbiany był nie tylko za umiejętności piłkarskie, ale także za nieustępliwy charakter – serca kibiców zdobył pod koniec lat siedemdziesiątych, gdy w trakcie służby wojskowej w Legii Warszawa postanowił wrócić do Łodzi. W rezultacie, przeniesiony został do sekcji jeździeckiej – legendy podają nawet, że swoją formę szlifował ścigając się z… końmi.

„Smolar” rozegrał w czerwono-biało-czerwonych barwach 224 spotkania, zajmując w tym względzie dziesiąte miejsce w historii klubu. Sięgał z łódzkim zespołem po dwa tytuły mistrzowskie oraz Puchar Polski. Do dziś uznawany jest za jednego z najwybitniejszych piłkarzy, jacy występowali w RTS, a pamięć o nim kultywowana jest m.in. przez nadanie jego imieniem ulicy powstałej po wybudowaniu nowego stadionu czy tworzenie murali z jego podobizną. Najnowsza tego typu inicjatywa miała miejsce przy okazji meczu z Górnikiem Zabrze, gdy były gwiazdor został patronem sektora C11. W ubiegłym roku postać Smolarka pojawiła się także w grze komputerowej FIFA 23, jako jedna z futbolowych legend.

ŚP. Smolarek znaczył wiele także dla reprezentacji Polski, z którą w 1982 roku zajął trzecie miejsce na świecie, a do historii przeszedł zwłaszcza jego taniec w narożniku, ośmieszający rywali ze Związku Radzieckiego. Gdyby wtedy mógł wyjechać na zachód, z pewnością do dziś stawialibyśmy go w szeregu z największymi postaciami futbolu. Niestety, zgodę otrzymał dopiero cztery lata później. Najpierw reprezentował barwy Eintrachtu Frankfurt, po dwóch sezonach przeniósł się do Feyenoordu Rotterdam, a legendą został w Utrechcie, gdzie zakończył karierę. W Holandii osiadł zresztą na lata: tam wychował się jego syn, Euzebiusz.

Gdyby Włodzimierz Smolarek żył, miałby dziś sześćdziesiąt sześć lat. Bardzo żałujemy, że nie ma Go już z nami i nie może śledzić, jak jego klub wraca na salony.

Cześć Jego Pamięci!

Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztof
8 miesięcy temu

To był idol mojego dzieciństwa. To właśnie dzięki niemu zostałem kiedyś kibicem Widzewa.

Marek
Odpowiedź do  Krzysztof
8 miesięcy temu

Ja też zostalem Widzewiakiem dzieki Smolarkowi, 11 ulubionym numerem, w każdym haśle jest 11

Last edited 8 miesięcy temu by Marek
Grzegorz
8 miesięcy temu

️️️️️na zawsze w pamięci

Tylko Widzew RTS
8 miesięcy temu

Wychował syna z dala od Widzewa, który zamiast pójść w ślady ojca nigdy tu nie zagrał co jest po prostu przykre, zwłaszcza że miał talent, mega talent.
Żeby syn legendarnego Smolara kończył karierę w Jagielonii to jest po prostu wstyd.
I jak tu ma być dobrze w tym Widzewie powiedzcie mi gdy nawet legendy nie myślą o tym klubie, gdyby zaszczepił w Ebim miłość do Widzewa to sprzedalibyśmy go za chore pieniądze i byli teraz tu gdzie Legia i bez banicji w IV lidze po bankructwie i mieli parę mistrzostw więcej może na koncie.

Last edited 8 miesięcy temu by Tylko Widzew RTS
Kamil_
Odpowiedź do  Tylko Widzew RTS
8 miesięcy temu

Bzdury piszesz .

Max-eren
Odpowiedź do  Tylko Widzew RTS
8 miesięcy temu

Co ty wypisujesz? Jak śmiesz zarzucać Panu Włodzimierzowi Smolarkowi, że nie myślał o Widzewie! Bo Ebi Smolarek nie grał w Widzewie i nie mieliśmy okazji sprzedać go za „chore pieniądze”! To bzdury! Po pierwsze Ebi Smolarek wyjechał z Polski mając 5lat, w Holandii uczył się gry w piłkę nożną i zaczynał seniorską karierę. Większość transferów Ebi Smolarka była bezgotówkowa, jedynie Borussia Dortmund zapłaciła Feyenoordowi Rotterdam 750tys euro i sprzedała go do Racingu Santander za 4,5mln euro. Według ciebie Pan Włodzimierz Smolarek miał zostawić 5letnie dziecko w Polsce i wyjechać, by kontynuować karierę w Niemczech, czy zostać i poświęcić ją dla… Czytaj więcej »

Last edited 8 miesięcy temu by Max-eren
Franeklowcabramek
Odpowiedź do  Tylko Widzew RTS
8 miesięcy temu

No głupszego komentarza to dawno nie czytałem.

Mike nieżelazny
Odpowiedź do  Tylko Widzew RTS
8 miesięcy temu

Łojezu… Widzew Widzewem, ale Ebi to chłopak wychowany w NL, on dobrze po polsku nie mówił. Co jak co, ale dziecko powinno samo realizować swoją karierę, a nie wchodzić w buty ojca. A historia Włodzimierza i Ebiego udowadnia nam, że nie tylko WS był Widzewiakiem, świetnym piłkarzem ale i doskonałym ojcem. Wychował syna na świetnego piłkarza, wybrał dla niego lepszy życie w NL i to było dla niego najważniejsze.

Lolo
Odpowiedź do  Tylko Widzew RTS
8 miesięcy temu

Wychował syna z dala od Polski, a nie tylko od Widzewa.
Los go rzucił do Holandii, więc po co wypisujesz te brednie

Max-eren
8 miesięcy temu

Panie Włodzimierzu na zawsze w pamięci! Człowiek niezwykle skromny i sympatyczny. Pamiętam jak kilkanaście lat temu prowadząc usługi parkieciarskie otrzymałem zlecenie na cyklinowanie i lakierowanie podłogi w jednym z mieszkań w Aleksandrowie Łódzkim. Zleceniodawcą okazał się Pan Włodzimierz Smolarek, mieszkanie należało do Mamy Pana Włodzimierza. Dla mnie, kibica Widzewa, który jest z tym klubem od dziecka było to niesamowite przeżycie, którego nigdy nie zapomnę.

Wiking
8 miesięcy temu

I co napiszą Ci którzy pisali po pozbyciu się Norwega za fri a pozyskaniu Niemca który miał być 100 razy lepszy od Hansena Niemiec przed meczem zgłosił chorobę

Kamil_
8 miesięcy temu

Legenda

Jura
8 miesięcy temu

Niedawno została również otwarta loża jego imienia. Cześć Jego Pamięci!

ZAWSZE TYLKO WIDZEW
8 miesięcy temu

Jeden z moich ulubionych i najbardziej podziwianych piłkarzy w historii piłki w ogóle , a nie wyłącznie dlatego, że występował w Widzewie, i reprezentacji Polski. Oprócz talentu, i wielkiego kunsztu piłkarskiego, pan Smolarek zawsze imponował mi wielką pracowitością , walkę o każdą piłkę do ostatniego gwizdka, uporem, i żelazną kondycją.Kwintesencja niezłomnego widzewskiego charakteru. Pamiętam mój smutek, gdy dowiedziałem się, że odszedł, byłem, jak wielu kibiców na pogrzebie pana Włodzimierza w Aleksandrowie.Pozostanie na zawsze w sercach i pamięci Widzewiaków.

Grzesiek
8 miesięcy temu

Ciekawostkami tej służby wojskowej, jaką ŚP. Włodzimierz Smolarek musiał odbyć w ległej, było to, że… miał on zostać poświęcony za Bońka i Janasa (który i tak odszedł jednak), bo wojsko na ich obu miało wtedy chrapkę oraz to, że to podczas jednego z meczów ległej właśnie, która miała kłopoty i broniła wyniku… narodziła się idea owego słynnego już… „Tańca w narożniku”. Otóż ponoć Strejlau, który wstawił się za piłkarzem, bo powrót Smolarka do Widzewa wojsko potraktowało jako samowolkę i dezercję, odsyłając go do legijnej sekcji jeździeckiej w Starej Miłosnej, albo Deyna (nie pamiętam już) mieli podpowiedzieć Włodkowi, by ten, mając… Czytaj więcej »

15
0
Would love your thoughts, please comment.x