Robak powinien być gotowy na mecz z GKS
19 października 2020, 10:33 | Autor: KamilW starciu z Górnikiem Łęczna piłkarze Widzewa musieli radzić sobie bez Marcina Robaka. Kapitan łódzkiego klubu rozchorował się i z tego powodu nawet nie udał się z drużyną na Lubelszczyznę. Całe szczęście, wygląda na to, że snajper będzie gotowy na kolejne spotkanie z GKS Bełchatów.
W sobotę widzewiacy wyszli na boisko bez klasycznego napastnika. W ataku zaprezentowali się Merveille Fundambu oraz Mateusz Michalski. „Wiemy, jak dużo jest wart Marcin, jak ważnym jest ogniwem dla tej drużyny. Pod jego nieobecność wszyscy musieli pełnić rolę napastników. Graliśmy bez klasycznej dziewiątki, ale teraz możemy tylko gdybać, co byłoby, gdyby Marcin był tego dnia z nami” – powiedział dziś na antenie Widzew.FM Enkeleid Dobi.
Wszystko wskazuje jednak na to, że była to jednostkowa sytuacja, a w piątek Robak powinien być już do dyspozycji sztabu szkoleniowego. „Przeziębienie spowodowało, że Marcin nie mógł grać. Myślę jednak, że w tym tygodniu powinien spokojnie dojść do siebie. Na piątkowy mecz powinien być gotowy” – zapewnił trener Widzewa w rozmowie z Marcinem Tarocińskim w audycji „Widzewski Poranek”.
Spotkanie z Górnikiem było trzecim oficjalnym meczem po powrocie napastnika do Łodzi, gdy nie pojawił się na boisku. Wcześniej zadziało się to w pojedynkach z Górnikiem Polkowice, gdy musiał odbyć pauzę za cztery żółte kartki oraz z Unią Skierniewice w Pucharze Polski, gdy był kontuzjowany.
Dajcie też znać kiedy wróci Czubak
Ok.daj do siebie jakis numer.
I Kita
Obawiam się, że po przerwie w treningach i osłabionym organiźmie po chorobie, w piątek Marcin może nie być w formie…
Lepszy Marcin po chorobie niż brak jakiegokolwiek napastnika. Można narzekać na Marcina ale to klasa sama w sobie i choćby dla tego trzeba o niego dbać i wspierać. Jak jest w składzie to przynajmniej obsorbuje obrońców i już jest wieki zysk.Zobaczycie on odpali i utrze nosa niedowiarka.
Z jakiego powodu można narzekać na Robaka. Bo nie strzela hurtowo goli. Nawet bożek Lewandowski nie strzela wszystkiego wiec trochę więcej wyrozumiałości. Cała drużyna gra słabo i niestety nie widać w niej żadnego stylu. Derby przegrane wyniki niestety bez szału a Pani prezes zapadła się pod ziemie. Obiecywała nawiązywać kontakt i mówić o stanie w jakiej jest klub. To chyba chodziło o ekipę sportowa?
Kłopot to my mamy największy z młodzieżowcami. Becht jest dramatycznie słaby, a Ameyaw irytujący i bezproduktywny. Pięczek na pewno jest od nich lepszy, Gutowski raczej też był. Prochownik też powinien dostać szanse. Zwłaszcza w ostatnim meczu , gdzie Ameyaw od 60 min zaczął człapać i aż się prosiło , żeby go zmienić, przesunąć Michalskiego na skrzydło i wstawić Prochownika do ataku. Trener Dobi tutaj się nie popisał (że nie wspomnę o bezsensownym wprowadzeniu Ojamy).
Becht nie jest zły i na pewno najlepszy na swojej pozycji w naszym klubie.
Becht moze się ogrywać ale po 15-20min ale nie cały mecz bo prostu nie wnosi do gry prawie nic i przez to druzyna jest słabsza niż rzeczywiscie jest.Trzeba w tym kontekscie widzieć Bechta
Bogdan a uważasz że Stępiński wniósł coś więcej??? A Becht miał o wiele bardziej wymagających przeciwników. To jeśli on wyleciał za błędy to co z Tanżyną Kosakiewiczem i jeszcze paroma ?? Jak my tak bedziemy traktować mlodych graczy to smutne czasy będą dla Widzewa a myślałem że za Dobiego będzie lepiej. Ciekawe kto ma wpływ na ustalanie składu bo chyba nie trener, inaczej Ojama czy Maka nie byli by nawet rezerwowymi i zajmowali miejsce w 20-tce młodzieżowcom z perspektywą. Jak trener chcesz budować przyszłość Widzewa na takich graczach to kilka sezonów nas czeka w 1 lidze.
Królestwo za klasowego rozgrywającego.
dajesz marcin w piatek strzel swego 1 hatricka po powrocie do WIdzewa
A co się dzieje z Prochownikiem? Na treningu wygląda całkiem przyzwoicie. Coś komentował Dobi dlaczego nie zagrał nawet 30 minut?
A co z tym hiszpanem???
Hiszpan jest tak dobry, że zostanie pożegnany.
Dlaczego Prochownik nie dostaje szansy – jak mamy wprowadzać i promować młodzież!!!!!
Promować mlodziez, najpierw trzeba prezentować odpowiedni poziom.