Robak po raz pierwszy zszedł z boiska przed czasem
9 marca 2020, 08:37 | Autor: KamilW poprzednich dwudziestu jeden kolejkach sezonu, Marcin Robak nie opuścił nawet minuty gry. Dopiero w Łęcznej ta sytuacja się zmieniła, a snajper łodzian po raz pierwszy został zmieniony przed końcowym gwizdkiem.
Wczorajsze zawody nie należały do najlepszych w wykonaniu 37-latka. Kapitan Widzewa nie tylko nie zdobył bramki ani nie zanotował asysty, ale też po prostu prezentował się słabiej niż zwykle. Jego występ potrwał osiemdziesiąt jeden minut, kiedy to jego miejsce na boisku zajął Rafał Wolsztyński.
Robak pierwszy raz od powrotu do Łodzi zszedł z murawy, pierwszy raz oddał też opaskę kapitańską, którą przejął Daniel Tanżyna. Można przypuszczać, że zmiana miała również podłoże taktyczne – snajper ma na swoim koncie trzy żółte kartki i gdyby hojnie rozdający je wczoraj Łukasz Kuźma ukarał go, piłkarza zabrakłoby w sobotnim starciu ze Skrą Częstochowa.
Napastnik Widzewa opuścił więc grono zawodników, którzy w II lidze zanotowali do tej pory komplet minut. Obecnie jest ich już tylko pięciu: Maciej Kowalski-Haberek, Sebastian Madejski, Grzegorz Rogala, Kamil Wenger oraz Sebastian Zalepa. W porównaniu do sytuacji po zakończeniu rundy jesiennej, oprócz Robaka odpadł też Daniel Feruga.
W drugiej połowie wszyscy powinni zejść oprócz Pawłowskiego.
No jeszcze stoperzy dawali radę
Robak zszedł bo po prostu był słaby, sporo straconych piłek, niedokładnych podań, zero zagrożenia pod bramką rywala. To już nie ten sam Marcin co jesienią, widać to było już w meczu z Elblągiem, dajmy większe szanse gry Wolsztynskiemu, ewentualnie Mąka po kontuzji.
Dokładnie Marcin wczoraj był rażąco słaby nie mógł przytrzymać piłki a nawet jej przyjąć. Oby jak najszybciej złapał formę bo jest nam niezbędny do awansu. Wolsztyn wczoraj wszedł na parę minut to jego bieganie wyglądało jakby cały mecz grał. Czyżby nasza drużyna jeszcze nie złapała świeżości po obozach przygotowawczych? Okaże się niebawem w czym jest problem.
Już,już…jazda po Robaku..!! Grał słabo i z Elblągiem i Łęczną ..fakt.W czym problem?? coś musi być ze zdrowiem Marcina !!…nie grał w paru sparingach, teraz wygląda źle fizycznie a jak nie jest przygotowany fizycznie to Robaka nie ma…Mamy problem…
Pan Wolsztynski niech nauczy sie biegania. Objezcie jeszcze raz jak sie sie zachowuje. Dla mnie Pan Wosztynski reprezentuje Rasiak style.
Taktyczne podloze? Przed skra, spadkowiczem, u siebie? To ze skra chyba taktycznie nie zagra, zeby nie zlapac kartki przed trudnym meczem wyjazdowym. Wlasnie wczoraj powinien byl sie „wyczyscic”.
„Wyczyścił” się Możdzeń, 2 podstawowych zawodników nieobecnych w następnym meczu to za duzo… Nie lekceważcie przeciwników przed meczem!
Ojama może grać, kartki z ligi wyżej nie sumują się z tą z niedzieli.
Może się wyczyścić z kartek na Legionovię. Jeszcze słabsi od Skry.
Niestety lata lecą, nawet takie osobistości piłki jak Totti czy Del Piero ostatnie sezony mieli słabiutkie. Myślę że Wolsztyn powinien teraz łapać więcej minut, jestem pewny że za pół roku czy też rok Marcin nie będzie już napastnikiem pierwszego wyboru.