Relacja z boiska: Widzew – Lech Poznań 2:2 (0:1)

10 marca 2014, 19:00 | Autor:

Widzew_Lech2

W meczu 25 kolejki T-Mobile Ekstraklasy ostatni w tabeli łódzki Widzew zremisował dziś z zajmującym czwarte miejsce Lechem Poznań 2:2. Bohaterem meczu został Marcin Kaczmarek, który strzelił kontaktową bramkę i asystował przy wyrównującym trafieniu Eduardsa Visnakovsa. Dla gości strzelali Manuel Arboleda i Łukasz Teodorczyk.

Pierwszą groźną sytuację w meczu stworzyli goście. W 13 minucie Barry Douglas wykonywał rzut wolny z boku pola karnego, ale piłka po strzale głową Gergo Lovrencsicsa spadła na górną siatkę bramki Widzewa. Łodzianie zrewanżowali się 4 minuty później, kiedy to dobrze w kierunku Patryka Mikity zagrał Veljko Batrovic. Skrzydłowego Widzewa w ostatniej chwili uprzedził jeden z obrońców Lecha wybijając piłkę na rzut rożny. W 20 minucie widzewiacy mogli mieć jeszcze lepszą szansę, kiedy wychodzili z kontrą czterech na dwóch, ale Jani Urdinow próbował wykończyć akcję sam zamiast podawać do któregoś z lepiej ustawionych kolegów. 2 minuty później w polu karnym zakręcił obrońcami Batrovic, ale był w tej akcji osamotniony i nie zdołał oddać strzału na bramkę Macieja Gostomskiego. W 25 minucie z rzutu wolnego z 18 metrów nad murem uderzył Douglas, ale Patryk Wolański był na posterunku. W 32 minucie pierwszy celny strzał na bramkę Lecha oddał Mikita, ale bramkarz gości odbił piłkę. Dwie minuty później poznaniacy już prowadzili. Po rzucie rożnym niezdecydowanie widzewiaków wykorzystał Manuel Arboleda. Widzew mógł wyrównać już po dwóch minutach, ale Eduards Visnakovs strzelił wysoko nad bramką, choć trzeba przyznać, że sytuacja nie była najłatwiejsza. W rewanżu Łukasz Teodorczyk z najbliższej odległości strzelił głową, ale na szczęście trafiła ona w poprzeczkę. W 42 minucie fantastyczną obroną główki z 3 metrów popisał się Wolański. W 45 minucie Widzew wyszedł z szybką kontrą, ale Arboleda przeciął podanie Marcina Kaczmarka i jedynym efektem tej akcji był rzut rożny i do przerwy Widzew przegrywał z Lechem 0:1.

Na drugą połowę Widzew wyszedł już bez Mateusza Cetnarskiego, którego zastąpił Alex, a nowym kapitanem został Krystian Nowak. W 55 minucie Lech podwyższył na 2:0 za sprawą niepilnowanego w polu karnym Łukasza Teodorczyka. W 59 minucie Visnakovs zabrał piłkę Arboledzie, ale naciskany przez Douglasa strzelił niecelnie. 2 minuty później jego wyczyn powtórzył Douglas. Kolejny błąd Arboledy Widzew już wykorzystał. Przy linii bocznej piłkę zabrał mu Alex, dośrodkował i wbiegający z lewej strony Kaczmarek zdobył kontaktową bramkę.
Kilkadziesiąt sekund później Kevin Lafrance stracił piłkę na połowie poznaniaków ale Karol Linetty fatalnie przestrzelił z 17 metrów. W 76 minucie Wolański efektownie obronił strzał głową Teodorczyka a uderzenie Możdżenia po rzucie rożnym było bardzo niecelne. Dwie minuty później Widzew doprowadził do wyrównania. Po centrze Kaczmarka wreszcie przełamał się Visnakovs i głową strzelił nie do obrony. W 83 minucie Wolański udanie interweniował nogą za polem karnym a dwie minuty później wybił piłkę na róg po groźnym strzale Hamalainena. Mimo tego, że obie drużyny chciały ten mecz wygrać, wynik nie uległ już zmianie.

Widzew – Lech Poznań 2:2 (0:1)

0:1 Arboleda 34′
0:2 Teodorczyk 55′
1:2 Kaczmarek 70′
2:2 Visnakovs 78′

Widzew:
Wolański – Urdinow, Mroziński, Nowak, Stępiński – Lafrance, Kaczmarek, Cetnarski (46′ Alex), Batrovic (76′ Gela), Mikita – E. Visnakovs

Rezerwowi: Mielcarz – Wasiluk, Kikut, Augustyniak, A. Visnakovs

Lech:
Gostomski – Douglas, Arboleda, Wołąkiewicz, Możdżeń – Linetty, Pawłowski (21′ Claasen), Trałka, Hamalainen, Lovrencsis – Teodorczyk

Rezerwowi: Kotorowski – Kędziora, Arajuuri, Kownacki, Henriquez, Injac

Żółte kartki:
Urdinov 52′ (faul) – Douglas 67′ (komentowanie orzeczeń sędziego), Wołąkiewicz 72′ (faul), Trałka 93′ (niesportowe zachowanie)

Sędziował:
Marcin Borski (Warszawa)

Widzów:
5900