Raport wypożyczonych: koniec ligowej jesieni
19 listopada 2018, 10:21 | Autor: KamilNieco lepszy od poprzedniego weekend mają za sobą kluby, w których występują wypożyczeni z Widzewa piłkarze. Zarówno Sokół Aleksandrów Łódzki, jak i KS Kutno, wygrały swoje mecze. Żaden z widzewiaków nie wpisał się jednak na listę strzelców.
Na zakończenie rundy jesiennej, Sokół mierzył się w starciu na szczycie z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Wyjazdowe spotkanie zaczęło się dobrze dla aleksandrowian, którzy już w 18. minucie wyszli na prowadzenie. W drugiej połowie dołożyli jeszcze jednego gola, finalnie wygrywając 2:0. Michał Miller spędził na boisku pełne 90 minut, lecz ponownie nie trafił do siatki. Dzięki zwycięstwu, podopieczni Sławomira Majaka spędzą zimę na prowadzeniu, z siedmiopunktową przewagą nad drugą Polonią Warszawa.
Ligowe granie zakończył także KS Kutno. Prowadzony przez Dominika Tomczaka zespół wygrał z Orkanem Buczek 2:1. Konrad Reszka i Kamil Wielgus zaliczyli po 90 minut, zaś w krótszym wymiarze czasowym wystąpili Krystian Marcioch, Artur Amroziński i Grzegorz Brochocki. Ta ostatnia dwójka dzień później zagrała też w meczu rezerw z Sazanem Pęczniew. Amroziński zdobył w nim gola, a także zaliczył asystę, gdy po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny.
Choć Sokół i KS nie mają już w planie żadnych spotkań ligowych, za tydzień obie drużyny spotkają się jeszcze w półfinale Pucharu Polski na szczeblu okręgowym.
Raport wypożyczonych (17-18 listopada):
III liga
Michał Miller (Sokół Aleksandrów Łódzki) – 90 minut
IV liga
Artur Amroziński (KS Kutno) – 45 minut
Grzegorz Brochocki (KS Kutno) – 32 minuty
Adrian Kralkowski (KS Kutno) – 0 minut (kontuzja)
Krystian Marcioch (KS Kutno) – 58 minut
Konrad Reszka (KS Kutno) – 90 minut
Kamil Wielgus (KS Kutno) – 90 minut
A klasa
Artur Amroziński (KS II Kutno) – 70 minut, bramka, asysta
Grzegorz Brochocki (KS II Kutno) – 70 minut
Z tej maki raczej chleba nie bedzie. Pewnego poziomu nie przeskocza. Niestety. Zwlaszcza Miller .
następny….z fachowców i znawców futbolu….grałeś kiedyś w piłkę ? Nie mówię o w-f w szkole i orliku przy bloku.