Raport wypożyczonych: Dwóch widzewiaków w grze
19 września 2024, 20:57 | Autor: MichałKolejne okazje do występów w meczach o punkty mieli piłkarze Widzewa Łódź, którzy przebywają obecnie na wypożyczeniach w innych klubach. W ostatnim czasie na placu gry zameldowało się dwóch czerwono-biało-czerwonych.
Już od blisko trzech tygodni na murawę nie wybiegł Dawid Tkacz. Nie jest to jednak spowodowane formą sportową zawodnika a… brakiem meczów o punkty. Najpierw na przeszkodzie stanęła przerwa reprezentacyjna, a teraz plany gry pokrzyżował kataklizm, który dotknął region Dolnego Śląska. Z tego właśnie powodu mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec został odwołany.
Żywioł nie oszczędził również czeskiej Ekstraklasy, w której wciąż na debiut w barwach Slovana Liberec czeka Ivan Krajcirik. U naszych południowych sąsiadów odwołana została cała kolejka na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Słowacki golkiper wystąpił jednak w trzecioligowych rezerwach. Te mierzyły się u siebie z Ceską Lipą i pewnie wygrały 4:0, a sam golkiper rozegrał pełne 90 minut.
Wyjścia w pierwszym składzie Cartusii Kartuzy doczekał się Łukasz Plichta. Pomocnik spędził na zielonej nawierzchni 77 minut starcia z Polonią Środa Wielkopolska, a jego drużyna wygrała to spotkanie 3:2.
Raport wypożyczonych (14-18 września):
Ekstraklasa
Dawid Tkacz (Stal Mielec) – brak meczu o punkty
Czeska Ekstraklasa
Ivan Krajcirik (Slovan Liberec) – 90 minut
III liga
Łukasz Plichta (Cartusia Kartuzy) – 77 minuty
kursywą mecze rozegrane w drużynie rezerw
Gdy wrócą…to jak Sypek zawładną pierwszym składem…
Sypek I tak zagra jutro to ulubieniec trenera
Naprawdę nie jestem w stanie pojąć dlaczego czepiacie się chłopaka, który haruje na boisku. We współczesnym futbolu bardzo ważny jest charakter i bieganie, bez tego nie ma pressingu, doskoku do przeciwnika, a on to ma, jest młody, jest Polakiem, a w komentarzach ciągłe niezadowolenie. Na pewno nie jest od grania na fortepianie, ale nadaje się do jego noszenia. Może gdyby Rondic wykorzystał sytuacje w ostatnim meczu i byłoby po 30 minutach 3-0 byłoby mniej krytyki, ale to już nie wina Sypka czy kogokolwiek innego. Mam już prawie 60 lat i pamiętam czasy sukcesów, teraz też jest ogromy sukces, jaki, nie… Czytaj więcej »
Charakter i bieganie nie uzupełnią braku techniki i umiejętności strzeleckich. Nawet gdy wspomagane są sympatią trenera. A zdanie kibiców jest jednoznaczne- mniej Sypka, więcej Klimka.
Ja jako kibic jestem tym wyjątkiem o odmiennym zdaniu i tu to zaznaczam. Dla mnie Klimek jest na dzień dzisiejszy piłkarsko słabszy od Sypka i ja rozumiem decyzje trenera.
Pełna zgoda, dodatkowo chłopak zapakował Amice. Gnojenie własnych jest słabe i przynajmniej dla mnie nie do zaakceptowania.