Raport kartkowy przed meczem z Odrą
10 marca 2021, 08:00 | Autor: BercikDwie żółte kartki w ostatnim spotkaniu z ŁKS Łódź zobaczyli piłkarze Widzewa. Dla Marka Hanouska było to pierwsze indywidualne napomnienie w tym sezonie, natomiast Dominik Kun dołączył do grona zawodników zagrożonych zawieszeniem.
Wspomniany Kun zobaczył trzecią żółtą kartkę w bieżących rozgrywkach, więc następna będzie skutkować karą w postaci jednego meczu pauzy. W podobnej sytuacji są Łukasz Kosakiewicz, Mateusz Michalski oraz Mateusz Możdżeń. Tego ostatniego nie zobaczymy jednak dzisiaj z powodu kary dyskwalifikacji za wyrzucenie z boiska półtora tygodnia temu.
Zawodnicy Odry Opole do tej pory obejrzeli czterdzieści dwie żółte oraz dwie czerwone kartki. Najwięcej, bo aż dziewięciokrotnie, napominany był Piotr Żemło, który będzie pauzował właśnie z powodu nadmiaru „żółtek”. Z tego samego powodu na boisku nie oberjzymy Szymona Drewniaka. Zagrożonych jest dwóch piłkarzy Dietmara Brehmera.
Żółte kartki w Widzewie:
5 – Krystian Nowak, Bartłomiej Poczobut
3 – Łukasz Kosakiewicz, Dominik Kun, Mateusz Michalski, Mateusz Możdżeń
2 – Filip Becht, Marcin Robak, Patryk Stępiński
1 – Michael Ameyaw, Merveille Fundambu, Kacper Gach, Michał Grudniewski, Marek Hanousek, Przemysław Kita, Miłosz Mleczko, Patryk Mucha, Daniel Tanżyna
wiem ze to dziwne ale dzis wielu kibiców życzy żółtka jednemu naszemu pilkarzowi :-) tylko nie na poczatku,gdzies pod koniec żeby czasem czerwa nie zdążył złapać :-)
Trenerze i gdy bedziemy prowadzic…nie sciagaj Pan napastnikow …..dobij Pan rywala!
Naprzód— nasz Widzewie! Dzis tylko 3 punkty!
Nie mogę już na tego naszego piłkarza patrzeć od roku :) Setki niecelnych wrzutek, dziesiątki pomyłek, minięć z piłką, nienadążaniem z powrotami do obrony…ile ja przez niego straciłem włosów na głowie i się nawyzywałem…
obejrzałem powtórkę derbów , tak jak Kosakiewicz był ogrywany i jakie babole robił to horror, czas mu już podziękować i ogrywać Bechta , kończy mu się umowa i OUT
Becht grał na lewej i tak samo był ogrywany jak reszta. Ale lepiej sobie kogoś upatrzyć i się czepiać. A Kosa póki co to nasz zawodnik i szacunek się należy.