R. Wolsztyński: „Trenerzy uczą nas gry w piłkę, a nie biegania za nią”
28 czerwca 2019, 18:11 | Autor: KamilMecz z Zagłębiem Lubin nie był zbyt udany dla Rafała Wolsztyńskiego. Napastnik Widzewa mógł otworzyć wynik spotkania, gdy poszedł do rzutu karnego. Niestety, w fatalny sposób go przestrzelił.
Piłkarz nie szczędził sobie słów krytyki. „Chciałem zostać profesorem, a zostałem piłkarskim idiotą. To nie powinno się zdarzyć. Próbowałem uderzyć podcinką, ale włożyłem w nią zbyt dużo siły. Dało mi to nauczkę, żeby nie bujać w obłokach i że nadal nie jestem piłkarzem, a jednym z kandydatów na niego. Mam nadzieję, że w następnym meczu się zrehabilituje” – powiedział w rozmowie z WTM.
Wolsztyński był jednak zadowolony z podstawy drużyny, która przeciwstawiła się rywalowi z wyższej ligi. „Bardzo podoba mi się profesjonalizm, który przyszedł do klubu. Trenerzy uczą nas gry w piłkę, a nie biegania za nią. Tych kilkanaście dni, podczas których jesteśmy razem zaowocowało tym, że gramy jak równy z równym z zespołem z Ekstraklasy” – stwierdził napastnik.
24-latek komplementował również sztab szkoleniowy i prowadzone przez niego treningi. „Staramy się wykonywać założenia, jakie nakreśla nam sztab szkoleniowy. Jestem bardzo zadowolony z tego, co robimy na treningach oraz jaka wiedza jest nam przekazywania. Potwierdzeniem tego był nasz gest. Podbiegliśmy do trenera i podziękowaliśmy mu za dziesięć dni świetnej roboty” – zdradził w wywiadzie.
Widzewiacy starają się nie przejmować informacjami o ewentualnej zmianie trenera. Skupiają się tylko na ciężkiej pracy. „Każdy ma internet i może przeczytać, co się dzieje. My się na tym jednak nie skupiamy. Jesteśmy na obozie po to, żeby ciężko pracować, a nie patrzeć, co się wydarzy” – zakończył Rafał Wolsztyński.
echhh……niech to już się skończy z tą nowa rewolucją. Nikomu to nie służy. Co ma być to będzie. Na początku miałem duże wątpliwości co do trenera. Teraz sam nie wiem. A tak po ludzku to mimo wszystko szkoda mi Smółki.
Jeśli faktycznie sprawa jest przesądzona, to prowadzenie tak wartościowych treningów jak to podkreślają piłkarze też jest rodzajem klasy.
Szkoda bo może się okazać ze Smolka to jest polski Klopp,i w takim klubie jak nasz może zrobić wynik.No ale jak większość na tym forum to my musimy zatrudniać znanych uznanych i świetnie opłacanych trenerów bo tu jest Widzew i nie może być trenerem facet na dorobku jeszcze w małym stopniu zmanierowany i któremu się chce wykorzystać swoja wiedzę. To samo dotyczy kopaczy muszą mieć nazwiska. Dokooptowanie do takiej drużyny Robaka i jeszcze 2 doświadczonych ale wskazanych przez Smółkę i te ligę wciągamy nosem.Przyjdzie Kaczmarek ściągną 5-6 i wszystkie te treningi o kant bo ci co trenują to na ławkę… Czytaj więcej »
Jeśli chodzi o trenera masz rację, ale czas pokazał, że jeśli chodzi o piłkarzy to trzeba było zatrudnić doświadczonych, nawet nieco przepłacać i wyjść z ligi, zamiast bawić się w łowców talentów… Bo i tak 15 baniek poszło się j…ć, a my nadal jesteśmy w tym samym miejscu.
Cały czas się mylisz. Właśnie dlatego poszło 15 mln bo ściągamy doświadczonych tylko ich doświadczenie dotyczy gry w ex a nie w 2 lidze.W ex składy są zrównoważone jedni są od zapierdalania inni od doświadczenia i cwaniactwa,a my ściągamy tylko doświadczonych i nie ma kto zapierdalać bo tu każdy mecz trzeba wybiegać. Konkluzja jest taka ze Smolka stworzył zapierdala-czy i potrzeba 1-2 doświadczonych i te ligę wciągamy nosem.Przyjdzie Kaczmarek i mówi się o 6-7 doświadczonych to ja się pytam KTO BĘDZIE ZAPIERDALAŁ jak przyjdzie tylu doświadczonych.Bo własnie tego zabrakło do awansu zwykłego zapierdalania a nie doświadczenia. Spójrz na druga stronę… Czytaj więcej »
Jeśli to pewne, że Smółka odejdzie i w ten sposób podchodzi do tego obozu mimo świadomości, że kończy pracę po zgrupowaniu… to znaczy, że od czasów Reaktywacji mamy pierwszego profesjonalistę na tym stanowisku i żal będzie go żegnać.
Szacunek dla Smółki. Praca w takich warunkach jest bardzo trudna ale tak postepują profesjonaliści. Ten trener, ale i Wolsztyn, mają jaja i niech ktos powie, że nie.
Panie Smółka. Trzymam za Pana kciuki
Nie wiem jak to się wszystko ułoży dalej. Ale dzięki za Pański Profesjonalizm.
Tylko czy będzie grał Wolsztyn,jak przyjdzie Robak?
Nie mam nic do Smółki, przemawia za nim mecz z Zagłębiem. Nawet nie chodzi o wynik, bardziej o zaangażowanie i nieustępliwość. Nawet było widać pomysł na granie.
Nie czytam natomiast komentarzy piłkarzy. Oni zawsze pracują jak nigdy… :-) a po miesiącu ligi nie wiedzą co się z nimi dzieje …