R. Sylwestrzak: „Znowu wszystko jest w naszych rękach”
7 maja 2018, 16:57 | Autor: RyanPo kilku meczach nieobecności, do pierwszego składu wrócił Radosław Sylwestrzak. Powrót okazał się szczęśliwy, gdyż zespół Widzewa pewnie pokonał Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie i dzięki korzystnym wynikom, uzyskał przewagę nad rywalami w tabeli.
Piłkarz cieszy się z powrotu do pierwszego składu, ale również zwycięstwa w sobotnim meczu. „Trener dokonał zmian w składzie, a mi pozostaje się cieszyć z tego, że rozegrałem kolejne całe spotkanie. Nie zapomniałem jak gra się w parze z Sebastianem Zielenieckim. Mamy już na koncie trochę wspólnych występów. Ta współpraca jest tym, czego się nie zapomina” – powiedział w rozmowie z oficjalną witryną RTS.
Według „Sylwka”, to było bardzo ważne zwycięstwo, potrzebne piłkarzom, klubowi i kibicom. „Mamy nadzieję, że teraz już będziemy szli tym tropem cały czas i będzie zwyciężyć do końca rozgrywek. To było bardzo ważne zwycięstwo, ale teraz patrzymy już do przodu i skupiamy się na kolejnych meczach. Znowu wszystko jest w naszych rękach” – zaznaczył w wywiadzie.
Zawodnik Widzewa zdaje sobie sprawę, że presja ciążąca na piłkarzach jest duża, ale kibicom należy się szacunek za to, jak wspierają zespół. „Mamy świadomość tego, co dzieje się wokół klubu. Wiemy jaka jest presja i musimy sobie z tym poradzić. Kibicom należy się wielki szacunek za to jak dopingują. Miejmy nadzieję, że to był ten impuls do lepszej, twardszej pracy” – dodał na koniec Radosław Sylwestrzak.
A co z Pieńkowskim z jego zdrowiem
Żeby wam już tylko nic z tych rąk nie wyleciało i się nie potłókło,bo zaraz będzie czerwiec i chciałbym w spokoju zacząć oglądać mecze mundialowe, a nie żebym musiał do ostatniej kolejki martwić się o awans..
Radziu tylko proszę was grajcie już na maksa w każdym meczu i w pełni skoncentrowani. Szczególnie w najbliższym meczu wyjazdowym. Teraz gracie już tylko najważniejsze mecze.
Nie wiem dlaczego tak wielu forumowiczów wychwala tutaj Franka,skoro został on przez kibiców wręcz zmuszony do wystawienia takiego zwycięskiego składu.Naocznie widać,że on go nie toleruje i bardzo nie lubi,więc to zwycięstwo nie jest jego zasługą.Już nie mógł się na tej ławce doczekać,kiedy jako pierwszego zmiennika zdejmie z boiska Millera,którego z łaski na uciechę wstawił do linii pomocy,a nie do ataku,gdzie gra on wybornie.Nie wiem już co jest u Franka total większą wadą,jego bucołowatość i tępy,chorobliwy upór,czy archaiczne,bezproduktywne,metody treningowe.W każdym bądź razie wszystkie te negatywne cechy Franek posiada w nadmiarze i dawno już powinien powiesić swoją trenerkę,na ściennym kołku…Za chwilę znowu… Czytaj więcej »
Powiem tak: jeżeli wstawi Stanka i Kwieka i jeszcze jakiś wynalazek,a zdejmie Millera,Mąkę i Falona to możesz być już spokojny! awansu nie będzie!
Na obecną chwilę Sylwestrzak na stoperze jest o klasę lepszy od Kostka. Nie gra szałowo, ale przynajmniej wystrzega się głupich błędów, a jego kontakt z piłką nie powoduje u kibiców szybszego bicia serca. Ale czy to wystarczy Franzowi aby go zostawić w jedenastce na kolejne spotkanie ?
Dla mnie Sylwestrzak jest w obronie the Best..Umie się tam dobrze ustawić,często strzela głową na bramkę przeciwnika i naprawdę mało brakowało,żeby w tym meczu zdobył bramkę.Widzę też,że znalazł wspólny język z Kristo i dużo piłek zagrywają oni między sobą.Zielu też „wysyła” go do łatania powstających dziur na przedpolu i za to między innymi Sylwek dostał żółtą kartkę,bo faktycznie nie mógł przepuścić zawodnika gości z piłką w nasze pole karne.To jest najbardziej rasowy obrońca,ze wszystkich jakich w tej chwili mamy i każdy wnikliwy obserwator,musi to obiektywnie przyznać..
Sorki,że sprostuję,ale Sylwek dostał od sędziego tylko upomnienie,a nie żółtą kartkę,co tylko potwierdza,że jego faul był dość inteligentny i mało zauważalny przez sędziego..