R. Stępień: „Ludzie sportu muszą sobie pomagać”

10 lipca 2015, 18:30 | Autor:

Roman_Stępień

Informowaliśmy już, że rozgrywanie przez Widzew spotkań ligowych na terenie przy Milionowej jest praktycznie przesądzone. Zawarcie porozumienia ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego potwierdził nam jej Prezes Roman Stępień. Dodał też, że samo podejmowanie rywali na ich boisku przez RTS, to nie wszystko.

Stępień przyznał, że drużyna będzie mogła także trenować na obiekcie SMS. „Rozmawialiśmy też na temat boisk do treningów i ta sprawa też jest w zasadzie załatwiona. Wyciągnęliśmy pomocną dłoń w przeszłości do ŁKS-u, czy rugbystów. Czemu nie mielibyśmy pomóc teraz Widzewowi? Lubie sportu muszą sobie pomagać” – skomentował.

Prezes potwierdził, że obiekt wymaga pewnych poprawek, by spełnić wszelkie wymogi służb wydających zgodę na organizację spotkań. „Nie wyobrażam sobie, by mecze nie były imprezami masowymi. Nie będziemy przecież trzymać kibiców gdzieś za siatką. Potrzebna będzie wizytacja osoby znającej przepisy bezpieczeństwa, która wskaże, co należy poprawić. To już będzie leżało w gestii Widzewa” – powiedział WTM.

Szef SMS raz jeszcze zdementował sugestie, jakoby wysnuwał finansowe żądania wobec spółki Sylwestra Cacka, gdy rozmawiano o grze łodzian przy Milionowej. „Ani teraz, ani wtedy, SMS nie chciał żadnych gratyfikacji za tą pomoc. Kto mówi inaczej, ten po prostu kłamie. Nie chcę jednak wracać już do tamtych spraw, nie kopmy leżącego. Patrzymy w przyszłość, a nie do tyłu” – podkreślał.

Czy ta przyszłość może mieć ściślejszy związek pomiędzy SMS a Widzewem? „Nie rozmawialiśmy na temat współpracy, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Skoro wychowankowie naszej szkoły grają w ekstraklasie, reprezentacji, strzelają gole w europejskich pucharach np. dla Jagiellonii, to dlaczego nie mogliby tego robić w Łodzi?” – stwierdził Roman Stępień.

Foto: pzps.pl