R. Mroczkowski: „Nie chciałbym nakładania dodatkowego ciśnienia”
28 lutego 2019, 11:49 | Autor: RyanWraca liga, a wraz z nią cotygodniowe briefingi prasowe z udziałem Radosława Mroczkowskiego oraz wybranych piłkarzy Widzewa. Co trener łodzian mówił przed niedzielnym spotkaniem z Gryfem Wejherowo? Sprawdźcie sami!
O inauguracji rundy wiosennej
Zawsze pierwszy mecz jest lekką niewiadomą, a także oczekiwaniem na weryfikację tego, co zaplanowało się w trakcie przygotowań. Dobrze, że to już się zaczyna. Widzimy u zawodników dużą chęć rywalizacji, oczekiwanie na mecze ligowe o stawkę, a nie tylko spotkania sparingowe.
O presji awansu
To modny temat, ale bez przesady z tą presją. Oczywiście, zawsze towarzyszy nam ten dreszczyk emocji, bo jest przed nami postawiony jasny cel. Zawodnicy są świadomi, że oczekiwania są i będą spore.Natomiast nie chciałbym nakładania dodatkowego ciśnienia.
O analizie przeciwnika z Wejherowa
Wykonujemy swoją pracę jak trzeba. Oglądaliśmy ostatni mecz sparingowy Gryfa, żeby mieć na jego grę swoje spojrzenie. Przygotowaliśmy na ten temat analizę, ale nie ma co tu dużo opowiadać. Znamy przeciwnika, wiemy jakich rotacji dokonano w składzie. Mamy ocenę sytuacji, podobnie jak rywale na nasz temat, jak podejrzewam. Nie spodziewam się większych zaskoczeń.
O boisku Gryfa
Z tego, co wiemy, warunki są dobre. Znajomi, którzy mieszkają w okolicy, nam to potwierdzili. Boisko jest fajne i na pewno nie możemy na to narzekać. Nie ma też co mówić, że czeka na nas super płyta. Jest jak jest i przyjmujemy to do siebie. Zespół będzie musiał to zaakceptować i dostosować się.
O zmianach w kadrze w trakcie przerwy zimowej
Oceniam je pozytywnie. Zawodnicy, którzy dołączyli do kadry, potwierdzili w sparingach i w codziennej pracy, że mocno podnieśli rywalizację. O to nam chodziło, dlatego na tym etapie jesteśmy z tych zmian zadowoleni. Natomiast na dłuższą metę oceni ich boisko. Mamy przykłady choćby z tamtej rundy, że nie wszyscy piłkarze z wyższych lig potrafili sprostać naszym oczekiwaniom. Dlatego zawsze podchodzimy do tego z dystansem.
O najnowszym nabytku, Marcelu Stefaniaku
Jest z nami dziś na treningu. To młody, obiecujący zawodnik, który będzie rywalizował o miejsce w drużynie. To kolejny młodzieżowiec, mający pewne atuty, by pokazać się z dobrej strony. Zresztą, nie patrzymy tylko na wiek. Jeśli będzie dobry, to po prostu będzie grał.
O zmianie kapitana
To była moja decyzja, ale wynikająca z naszych obserwacji. Dodatkowo została ona przedyskutowana z radą drużyny. Zawsze staramy się na te tematy rozmawiać na argumenty i to zostało przyjęte przez zespół. W rundzie jesiennej nie do końca mogliśmy brać osobę Dario Kristo pod uwagę, bo był na etapie rehabilitacji po kontuzji. To ważna postać w drużynie i wierzymy, że dobrze wywiąże się z tej roli.
Teraz już nie będzie wymówek dla trenera. Pozbył się niepotrzebnych graczy, dostał moim zdaniem solidne wzmocnienie w obronie, pomocy i ataku. Przepracował cały okres przygotowawczy. To będzie runda prawdy, w której nie ma miejsca na pomyłkę.
Co do wzmocnienia ataku to , póki co , tylko przecietnoscią dysponujemy.Czas by tę ocenę zdecydowanie podnieśc.
Presja to dopiero będzie jak w 3 pierwszych meczach zdobędziecie 4 pkt…. Macie zostawić krew i łzy na boisku, co by nie skończyło się głupimi wymówkami, że przygotowania były złe..więcej pokory i do boju !
Nie ma powodu do obaw, na wiosne zawsze gramy lepiej, będzie awans z 1 miejsca.
W nowym Widzewie ciśnienie jest nieodzowne :) No ale dajmy chłopakom grać w piłkę. PS. 10 punktów w pierwszych 4 meczach będzie ok :)