„Siatka niezgody” na budowie stadionu. Markwant: „Decyzja zapadła”
30 czerwca 2016, 17:38 | Autor: RyanWydawało się, że budowa nowego stadionu postępuje bezproblemowo i jedynym zmartwieniem kibiców był fakt, że na jego ukończenie trzeba będzie poczekać jeszcze kilka miesięcy. W tym tygodniu nastąpił jednak zgrzyt – fanom nie podoba się siatka maskująca beton od strony alei Piłsudskiego.
Od początku inwestycji było wiadome, że klinkierowa elewacja powstanie jedynie na trybunie zachodniej. Co do tej części budowy żadnych zastrzeżeń nie ma członek Komitetu Sterującego Rafał Markwant. „Trybuna zachodnia wygląda fenomenalnie. Jasne elementy doskonale kontrastują z klinkierem. To będzie naprawdę piękna trybuna” – cieszy się.
Mniej entuzjazmu w głosie radnego słychać, gdy rozmowa schodzi na temat siatki na trybunie południowej. „Niestety, ale to, co widzieliśmy na wizualizacji, będzie się różniło od końcowego efektu. Po prostu czym innym jest wizualizacja, a czym innym projekt budowlany” – mówił WTM. „Byłem dziś na budowie i oglądałem tę siatkę. Nie jest tak rzadka, jak piszą o tym kibice, ale efekt faktycznie jest inny od wyobrażeń nas wszystkich” – dodawał.
Na wspomnianej wizualizacji siatka wygląda na dużo bardziej skuteczną w maskowaniu betonu. Zaczyna się także już przy samych dachu. „Rozmawiałem z projektantem stadionu, panem Jackiem Ferdzynem i zapewnił mnie, że według niego będzie to dobrze wyglądało. Wiem, że betonowe elementy pod siatką będą jeszcze czyszczone i to ma wystarczyć, by końcowy efekt był właściwy. Projektant jest zadowolony” – wyjaśniał Markwant.
Czy po dzisiejszym zebraniu Rady Budowy decyzje co do tej palącej sprawy mogą być zmienione? „Siatka została już wybrana przez Wykonawcę i zaakceptowana przez Zamawiającego. Zacznie się przy barierce, nie przy dachu. Decyzji zmienić się już nie da. Musimy się z tym pogodzić” – smuci się radny Łodzi.
Markwant rozwiał natomiast obawy co do gęstości ulokowania krzesełek. „Część jest już zamontowana na trybunie południowej, część jeszcze nie. Natomiast nie ma zagrożenia, że będą jakieś puste miejsca. Rzędy krzesełek będą ułożone normalnie, choć wiadomo, że wszystkie odległości będą identyczne, jak od linijki. Problemu bym tutaj jednak żadnego nie widział” – uznał.