R. Gołębiowski: „Ciężko pracowałem na to powołanie”
11 marca 2022, 13:14 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem konferencji prasowej poświęconej starciu między Górnikiem Polkowice a Widzewem Łódź był Radosław Gołębiowski. Młodzieżowiec w ostatnim czasie imponuje naprawdę niezłą formą, dzięki czemu powołany został nawet do reprezentacji Polski do lat 20. A co miał do powiedzenia przed kolejnym meczem?
Widzewiak bardzo liczy na to, że drużyna wywiezie z Głogowa trzy punkty i w ten sposób zapoczątkuje dłuższą serię zwycięstw. „Długo czekaliśmy na ten mecz, bo ostatnio graliśmy w piątek, a teraz wyjdziemy na boisko w niedzielę. Mam nadzieję, że pojedziemy do Głogowa, zagramy dobre zawody i przywieziemy trzy punkty, które zapoczątkują dłuższą serię zwycięstw. (…) Musimy zagrać skutecznie i odpowiedzialnie, bo Górnik to jest groźny zespół, szukający swoich szans w kontratakach. Ta drużyna dobrze się broni, dlatego od pierwszej minuty będziemy w pełni skoncentrowani. Tego nam na pewno nie może zabraknąć” – przyznał gracz.
Powołanie do kadry młodzieżowej jest dla Gołębiowskiego drugim w karierze. Teraz wraca do niej po kilkumiesięcznej nieobecności. „Jestem zadowolony, bo pracowałem na to. Jesienią już raz zostałem powołany, później dwukrotnie kadra mnie ominęła, ale pracowałem ciężko, aby wrócić do tej reprezentacji. Na razie nie skupiam się jednak na tym, bo przed nami jeszcze dwa mecze ligowe i one są najważniejsze. (…) Czeka nas starcie z Anglikami, wiemy, jaką firmą jest ta kadra, dlatego będą to bardzo prestiżowe zawody. Zrobię wszystko, żeby wyjść w podstawowym składzie i zagrać jak najlepiej” – podkreślił obrońca czerwono-biało-czerwonych.
Młodzieżowiec jest ostatnio etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry. I nieźle mu one wychodzą. „Starsi zawodnicy chcą brać stałe fragmenty gry na siebie jako pierwsi, ale widzą, że zostaję po treningach, ćwiczę to i całkiem dobrze mi idzie. Gdy koledzy zobaczą, że jestem przekonany, to mówią mi, żebym strzelał. (…) Na treningach widać już lepszą atmosferę, czujemy się dużo swobodniej po tej wpadce z Arką. Z meczu na mecz wszystko powinno wyglądać dużo lepiej – będziemy szybsi i skuteczniejsi niż w pierwszej rundzie” – usłyszeliśmy.
Wczoraj dowiedzieliśmy się o kontuzji Daniela Tanżyny, przez którą zabraknie go do końca sezonu. Koledzy chcą zadedykować kolejne zwycięstwa i awans właśnie jemu. „Nie była to informacja, na jaką czekaliśmy. Szkoda, bo Daniel jest wartością dodaną tej drużyny, czy to w szatni, czy na boisku. Takie jest życie, musimy się skupić na tym, co teraz. Wspieramy go i dla niego chcemy wygrywać następne mecze i zrobić to, co chcemy zrobić” – dodał Gołębiowski.
Początek tej rundy mega solidny , w porównaniu do tamtej o wiele bardziej odważny i pewny siebie . Oby tak dalej !
Dobre te teksty „Górnik dobrze broni” i dlatego jest ostatni w tabeli
Ale nałapali najwięcej remisów w lidze (m.in. z Podbeskidziem, Kałesem czy Koroną), a do tego wygrali jesienią z Arką.
Ogólnie idzie im słabo, ale na pewno nie można ich lekceważyć.