R. Gikiewicz: „To byłby zaszczyt wyprowadzić zespół Widzewa z tunelu”

8 czerwca 2024, 20:30 | Autor:

Przedwczoraj na kanale YouTube Futbolownia gościł piłkarz łódzkiego Widzewa, Rafał Gikiewicz. Golkiper mówił między innymi o nauce języka polskiego, przedłużeniu kontraktu czy przepisie o młodzieżowcu.

Piłkarze zagraniczni a nauka języka polskiego

„Jestem w Widzewie 3,5 miesiąca, a rzeczywiście język polski nie odgrywa ważnej roli. Nie wchodząc w szczegóły, uważam, że problemem jest konstrukcja kontraktu. Każdy polski klub powinien mieć w umowie dla obcokrajowca obowiązek uczenia się języka polskiego. Nie przychodząc na takie lekcje, które zapewnia klub, powinno się płacić karę – ja tak miałem w każdym klubie w Niemczech. Tutaj te lekcje są dla chętnych. Czasami jest tylko Luis da Silva, a innych nie ma. Rolą prezesa czy dyrektora sportowego jest dopilnowywać, żeby było inaczej. Piłkarze z zagranicy nie kwapią się do nauki, nie wiem z czego to wynika. Może jesteśmy za miękcy i za dobrzy dla nich w Polsce. U naszego zachodniego sąsiada nie ma takiej możliwości, żeby trener robił odprawę w dwóch-trzech językach. Niektórzy będąc tutaj tyle lat, powinni przynajmniej rozumieć, co się do nich mówi w szatni. Język piłki nożnej na całym świecie jest jeden i on nie jest ciężki do nauczenia. Uważam, że szatnia polska byłaby jeszcze lepsza, gdyby ci obcokrajowcy mówili w naszym języku”.

O przepisie o młodzieżowcu

„Weźmy za przykład jakiegoś zawodnika X. Dwa tygodnie temu dostaje informacje od klubu, żeby szedł na wypożyczenie, bo nie może liczyć na minuty. Wchodzi przepis o młodzieżowcu i ten sam klub przedstawia temu piłkarzowi odwrotną narrację. Taki piłkarz nie obronił się piłkarsko, ale musi zostać przez jakiś przepis. To jest strzał w kolano. Albo się bronisz na boisku jakością, albo nie. Co ma zrobić trener, kiedy na trzech młodzieżowców na jedną pozycję i na tej samej pozycji świetnie wygląda w treningu jakiś 24-latek. To też młody piłkarz, a nie może grać, bo klubu nie stać na zapłatę kary. Żaden trener nie jest samobójcą. Jeżeli 17-latek będzie się prezentował wyśmienicie, to będzie grał przed Franem Alvarezem, Fabio Nunesem czy przed Rafałem Gikiewiczem. Tak funkcjonuje piłka na całym świecie. Do tego dochodzą menadżerowie, którzy żądają nieproporcjonalnych pieniędzy do prezentowanego poziomu sportowego. Nie widzę logiki takiego przepisu”

Jak zastąpić przepis o młodzieżowcu

„Uważam, że jako polska liga powinniśmy pójść w drugą stronę i wprowadzić limity obcokrajowców, tak jak na przykład w Turcji, gdzie w kadrze można mieć maksymalnie dwunastu piłkarzy innej narodowości niż turecka. To aktywuje rynek krajowy, gdzie polskie kluby będą musiały kupować od siebie piłkarzy. Grał z nami Raków i cała jedenastka była złożona z obcokrajowców – prezesa i klub stać na to, żeby zapłacić tę karę. Obchodzą ten przepis i na dobrą sprawę śmieją się z regulaminu. Z dwojga złego już lepszym pomysłem jest nagradzanie klubów za grę młodzieżowcami niż karanie za jego brak. PZPN powinien się w ogóle zając tym, żeby Akademia Widzewa Łódź miała gdzie trenować i grać, a nie ingerować w to, kogo trener Myśliwiec ma wystawiać. Gdzieś wyczytałem, że ŁKS Łódź narobił dwa razy więcej minut z młodzieżowców, i co z tego skoro spadli z ligi”.

O „rowerowej rozmowie” z trenerem Myśliwcem

„Jechaliśmy na rowerach z łodzianki i ja robiłem kursokonferencje online. Najpierw miałem wykład z trenerem Misiurą ze Znicza Pruszków i mówiłem, że super wykładał, a później wykładał inny szkoleniowiec z niższej ligi – nie będę przytaczał nazwiska – i mówił według mnie mało sensownie. Mówiłem wtedy Markowi Hanouskowi, że są trenerzy, którzy potrafią zarażać, a są też trenerzy, którzy coś mówili, a ja uważam, po tylu latach gry, że wygląda to zupełnie inaczej. Wtedy powiedziałem do Marka na głos, czego może mnie taki trener nauczyć. Akurat jechał za nami trener Myśliwiec, który też się ze mną zgodził, że są ludzie, którzy fajnie mówią, ale to nie wszystko, bo to trzeba później przełożyć na boisko”.

O mocnych charakterach w widzewskim zespole

„Ja nie jestem nawet w radzie drużyny i zakładam, że to się nie zmieni. Od początku powiedziałem, że Bartek Pawłowski jest od strzelania bramek i od tego, żeby być na pierwszych stronach gazet. Nie mówi się głośno o zawodnikach defensywnych, tylko o ofensywnych. Szkoda, że ma kontuzje, życzę sobie, żeby jak najszybciej wrócił do gry. Nie ma w ogóle żadnego problemu między nami czy naszymi charakterami. Szatnia potrzebuje jeszcze więcej takich wyrazistych charakterów. Wracając co rady drużyny, to ja przyszedłem przed meczem z ŁKS-em, więc automatycznie nie mogłem się w tej radzie znaleźć. Opaska kapitańska czy właśnie ta rada drużyny nie jest mi potrzebna. To tylko symbol, choć oczywiście to byłby zaszczyt wyprowadzić zespół Widzewa tutaj na boisko w Sercu Łodzi. Nie chce być w żadnej radzie, nie chce być kapitanem. Ja chcę się skupić na tej czarnej robocie w szatni, a inni niech mają te funkcje, które młodszemu piłkarzowi mogą więcej dać”.

O przedłużeniu umowy z Widzewem

„Dwa inne polskie kluby się po mnie zgłosiły, ale pałeczka cały czas była po stronie czerwono-biało-czerwonych. Powiedziałem, że z nikim nie będę rozmawiał, dopóki nie dostanę informacji z Widzewa, czy chcą skorzystać z przedłużenia. Finansowo była lepsza oferta z innego klubu, ale ja już jestem za stary, żeby tylko na to patrzeć. Odległość do Warszawy też była większa, a to dla mnie problem, bo tam będzie mieszkała moja rodzina. Prezesi mnie zapytali, czy ja jestem zadowolony i czy czuje się dobrze – jeżeli tak, to się dogadujemy. Tak wyglądała ta dyskusja. Zrobiliśmy sobie zdjęcie, nagraliśmy wideo – szybka akcja (śmiech)”.

O meczach rozgrywanych w południe

„To nie jest dobra pora do grania. Ta liga jest tak opakowana, mamy tyle kanałów – róbmy multiligę i rozgrywajmy wszystkie mecze o jednej godzinie, co kolejkę. Jak ktoś chce oglądać Widzew w Grodzisku, to też możesz to sobie włączyć na innym kanale i tyle. Mecz jest 12:30, nie zdążysz zjeść śniadania czy obiadu i już wychodzisz na boisko. Ciężko się zmusić jak na przykład tydzień wcześniej grasz o 20:00 z Rakowem. Jest ciemniej, a te jupitery też dodają takiemu spotkaniu uroku. To naprawdę nie jest łatwe i my sobie z tym nie poradziliśmy. Przegraliśmy wtedy z Wartą Poznań, a później z Zagłębiem Lubin, choć wtedy graliśmy nieco później, bo o 15:00. Ta godzina jest do zmiany, bo wydaje mi się, że czasami ludziom może się nie chcieć odpalać tej Ekstraklasy o 12:30.

Całą rozmowę z Rafałem Gikiewiczem możecie odsłuchać TUTAJ.

Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Grzesiek
5 miesięcy temu

Mądrego i mającego coś do powiedzenia piłkarza aż miło posłuchać…
W większości omawianych przez Gikiego kwestii zgadzam się z nim, a na temat przepisu gry młodzieżowca czy konieczności wprowadzenia limitu obcokrajowców w lidze mam nawet takie samo zdanie, jak on.
Szkoda tylko, że PZPN i rządzący polską piłką nie widzą tego albo nie chcą widzieć…

Mr1910
Odpowiedź do  Grzesiek
5 miesięcy temu

Limit obcokrajowców, obowiązkowa nauka języka polskiego, bycie autentycznie lepszym od Polaka, aby zasługiwać na grę w 1 składzie…

Rafik
Odpowiedź do  Mr1910
5 miesięcy temu

W Tajlandi jak zatrudnisz obcokajowca musi na niego przypadac 4 zatrudnionych Tajow

Nadszyszkownik
Odpowiedź do  Mr1910
5 miesięcy temu

Limit obcokrajowców – nie. Cała reszta zdecydowane tak.
Sztuczny limit obcokrajowców w całokształcie obniżyłby poziom ligi, co za tym idzie zmniejszył jej wartość w oczach telewizji, a finalnie uszczuplił pieniądze dla Widzewa

RTS
Odpowiedź do  Nadszyszkownik
5 miesięcy temu

A z tym całym zaciągiem sztotu zagranicznego nasza liga jest na dobrym poziomie? Przecież gwiazd z zagranicy tu nie ma, wymienię może w całej lidze 20-30 fajnych stranieri, reszta zabiera miejsce Polakom. W ligach niższych wprowadził bym drastyczne limity np w 1 lidze max 3 obcokrajowców na boisku. Niższe ligi 1-2.

kibic
5 miesięcy temu

Duzo innych lig tez tak gra jeden mecz miedzy 12 a 13 Wloska,Holenderska,Angielska 13:30 itp A co do grania w ten sam dzien o tej samej godzinie to po primo z Varem bylby problem jak w ostatniej kolejce gdzie nie wszedzie byl juz nawet nie wspomne ile policja by roboty miala jakby wszystkie ekipy w tych samych godzinach po Polsce jezezily i sie mijaly

Fan Henryka
5 miesięcy temu

Nie na rękę pijawkom opaska kapitańska dla Gikiego, bo mówi, co myśli i w końcu może się wqrwić…

kibic
Odpowiedź do  Fan Henryka
5 miesięcy temu

Chlop w klubie jest od polwy lutego a ty go juz jako kapitana widzisz

Nadszyszkownik
5 miesięcy temu

Na chwilę obecną jedyny z odpowiednio dużymi cohones żeby nosić opaskę kapitańską.

urek
5 miesięcy temu

Pan Giki. Mówi, co myśli, a myśli.

Profesor
5 miesięcy temu

Gikiewicz TOP. A co do lekcji języka 100% racji. Niestety wypowiedź, że przychodzi tylko da Silva świadczy o tym, że bardzo chcialby zostac w PL. Jest to niezmiernie slaby gracz i próbuje nadrabiać przywiązaniem oraz aklimatyzacja. Nie zrozumcie mnie zle – po prostu moje spostrzeżenie. Co do reszty zaciagow – Sanchez trzeci rok w Polsce a umie powiedzieć dzien dobry, dziękuję i proszę. Kosta Runjiaic 5 lat w PL i wywiady tylko po niemiecku/angielsku. Jak najbardziej w kontraktach powinny byc egzekwowane kary finansowe za olewanie tematu,tym bardziej, że piłkarz trenuje 2h dziennie i na tym jego obowiązki w ciagu dnia… Czytaj więcej »

beka
Odpowiedź do  Profesor
5 miesięcy temu

Top czego wywiadów i mówienia tego co kibic chce usłyszeć ??

Mr1910
Odpowiedź do  Profesor
5 miesięcy temu

Też uważam, że Luis jest za słaby na Widzew, ale trzeba przyznać, że z nie każdego środkowego da się zrobić bocznego obrońcę.

mhcmc
5 miesięcy temu

Co do męczy rozgrywanych w południe to fakt, w większości ciężko się je ogląda. Najlepszym według mnie rozwiązaniem byłoby gdyby grali w piątek o 19 i 21, w sobotę 16, 18, 20, w niedzielę 16, 18, 20 i w poniedziałek 21. Co do obowiązku nauki języka polskiego kontrakt powinien to regulować, a przepis o młodzieżowcu powinien zostać zniesiony, lub zmodyfikowany i być formą nagrody dla zespołów, które grają i promują młodzieżowców. Natomiast co do ograniczenia liczby graczy zagranicznych to już nie jest takie oczywiste. Przede wszystkim najpierw rodzimi piłkarze i ich menadżerowie musieliby dostosować swoje wymagania finansowe do możliwości naszych… Czytaj więcej »

14
0
Would love your thoughts, please comment.x