Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
2 października 2021, 12:42 | Autor: KamilTo nie była najlepsza reklama I ligi. Sobotni mecz pomiędzy Puszczą Niepołomice a Widzewem Łódź nie porwał, chociaż w końcówce dostarczył wielu emocji po obu stronach. Najważniejsze jednak, że o jedną bramkę skuteczniejsi byli podopieczni Janusza Niedźwiedzia! Zdobył ją jeszcze w pierwszej połowie Krystian Nowak, zapewniając czerwono-biało-czerwonym ważne wyjazdowe zwycięstwo 1:0.
W porównaniu do środowego starcia w Rzeszowie, szkoleniowiec łódzkiej ekipy postanowił dokonać w wyjściowej jedenastce czterech korekt. Niezmieniony pozostał blok obronny, natomiast roszady zaszły na obu wahadłach: na prawym ustawiony został Paweł Zieliński, zaś na lewym Patryk Stępiński. Do gry wrócił też Juliusz Letniowski, który tworzył środek pola wraz z Markiem Hanouskiem. W formacji ofensywnej zameldowali się Karol Danielak i Mateusz Michalski, a ich zadaniem było wsparcie dla wysuniętego młodzieżowca Bartosza Guzdka. Jedynie z trybun potyczkę obejrzeli tym razem Filip Becht oraz Abdul Aziz Tetteh.
Spotkanie mogło rozpocząć się fantastycznie dla łódzkiego zespołu! Już po kilkunastu sekundach sfaulowany został Letniowski, a wrzutka Stępińskiego wpadła w pole karne, gdzie Emile Thiakane przewrócił Nowaka. Po konsultacji z systemem VAR sędzia nie dopatrzył się niestety przewinienia. Później gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Obie drużyny starały się złamać defensywę przeciwników, ale ich ataki były zbyt mało konkretne. W czternastej minucie pierwszy strzał oddała Puszcza: po dośrodkowaniu Erika Cikosa Thiakane jednak chybił. Po chwili Jakub Wrąbel poradził sobie z dograniem Jakuba Serafina z rzutu wolnego, zaś Nowak wybił na korner po niepotrzebnej pomyłce Hanouska.
W siedemnastej minucie powinno być z kolei 1:0 dla Widzewa! Letniowski kapitalnym prostopadłym podaniem uruchomił Zielińskiego, a ten znalazł się sam na sam z Gabrielem Kobylakiem, ale przegrał ten pojedynek. Dobijać próbował jeszcze Guzdek, lecz piłkę z linii bramkowej na róg wybił jeden z defensorów. Chwilę później Letniowski doszedł do uderzenia po wrzutce Michalskiego, jednak nie trafił czysto w futbolówkę i posłał ją obok słupka. Później wydarzenia znów przeniosły się do środka pola. Niepołomiczanie starali się zaskakiwać rywali głównie po stałych fragmentach gry, wykonywanych naprzemiennie przez Serafina oraz wypożyczonego z al. Piłsudskiego Marcela Pięczka. Nie przyniosły one żadnego rezultatu.
Tuż po pół godzinie gry podopiecznym trenera udało się wyjść na prowadzenie! Po krótko rozegranym rzucie wolnym, świetnie w szesnastkę dośrodkował Letniowski, a Nowak przepięknym strzałem głową pokonał Kobylaka! Obrońca zderzył się jeszcze z Tomaszem Wojcinowiczem i musiała mu zostać udzielona pomoc, ale po kilkudziesięciu sekundach wrócił na boisko. Końcówka pierwszej połowy znów upłynęła na grze w środku, choć częściej przy futbolówce utrzymywała się Puszcza. Widzewiacy liczyli na szybkie akcje, lecz przed upływem czterdziestej piątej minuty żadnej nie udało im się przeprowadzić. Do przerwy mecz w Niepołomicach nie porywał, najważniejsze, że to jednak goście wygrywali jednym golem!
Przed startem drugiej części trener Niedźwiedź nie dokonał w składzie żadnych zmian, na dwie korekty zdecydował się za to Tomasz Tułacz, który zdjął z boiska między innymi Pięczka. Nie zmienił się z kolei zbyt mocno obraz gry, która toczyła się w środku pola, choć z drobnym wskazaniem na gospodarzy. Drugi cios mogli zadać jednak przyjezdni! W 54. minucie świetnie zastawił się Guzdek i popędził prawą stroną boiska, a jego dogranie trafiło do Hanouska. Czech, naciskany przez rywala, dość wyraźnie niestety przestrzelił. W odpowiedzi, czujność Wrąbla sprawdził strzałem w krótki róg Thiakane. Bramkarz nie miał na szczęście żadnych problemów z obroną. Dwukrotnie obok słupka uderzał również Szymon Kobusiński.
W 64. minucie szkoleniowiec łodzian postanowił coś zmienić w grę swoich podopiecznych: miejsce na murawie Letniowskiego zajął Dominik Kun. Po chwili goście mogli też podwyższyć wynik! Kilkadziesiąt metrów z piłką przebiegł Hanousek i dograł do Guzdka, ale strzał napastnika w ostatniej chwili zablokował obrońca. Rzut rożny również nie przyniósł efektu. Swoją szansę miał także Danielak – jego uderzenie o bardzo niewielki dystans minęło słupek niepołomickiej bramki. Tak czy inaczej, w tym fragmencie gry to czerwono-biało-czerwoni przejęli inicjatywę. Tylko na chwilę, bo później znów to Puszcza atakowała groźniej.
Niebezpiecznie zrobiło się na kwadrans przed końcem: najpierw Wrąbel w świetnym stylu obronił próbę Bartosza Włodarczyka, zaś po chwili obok celu przymierzył Kobusiński. Trener Niedźwiedź błyskawicznie zareagował, wpuszczając do gry aż trzech nowych zawodników: Patryka Muchę, Pawła Tomczyka oraz Kacpra Karaska i próbując uspokoić sytuację na boisku. W końcówce na murawie pojawił się też Michał Grudniewski, jednak mimo tego Puszcza wciąż przeważała. Bohaterem okazał się Wrąbel, który w kapitalnym stylu interweniował przy strzałach Piotra Mrozińskiego oraz Włodarczyka. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry z kontrą wyszedł zaś Tomczyk i został sfaulowany w szesnastce! Winnego Ivana Hladika arbiter odesłał do szatni, a napastnik ustawił sobie piłkę na jedenastym metrze. Niestety, nie wykorzystał tej sytuacji, przegrywając pojedynek z Kobylakiem. Niczego to już nie zmieniło: Widzew wygrał z Puszczą 1:0 i prawdopodobnie cały tydzień spędzi w fotelu lidera I ligi. Kolejny mecz dopiero w niedzielę, z GKS Jastrzębie.
Puszcza Niepołomice – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
32′ Nowak
Puszcza:
Kobylak – Wojcinowicz, Dytiatjew, Hladik – Cikos (80′ Górski), Stępień (72′ Hajda), Serafin (72′ Mroziński), Pięczek (46′ Aftyka) – Boguski (46′ Kobusiński), Włodarczyk – Thiakane
Rezerwowi: Wróblewski – Cichoń
Widzew:
Wrąbel – Dejewski, Nowak, Tanżyna – Zieliński, Hanousek, Letniowski (64′ Kun), Stępiński (88′ Grudniewski) – Danielak (77′ Tomczyk), Michalski (77′ Mucha) – Guzdek (77′ Karasek)
Rezerwowi: Reszka – Gołębiowski, Nunes, Montini
Żółte kartki: Dytjatiew, Kobusiński – Hanousek
Czerwona kartka: Hladik (93. minuta, za faul taktyczny)
Sędzia: Grzegorz Kawałko (Augustów)
Widzów: 680
Da radę obejrzeć przez neta jakoś? Bo Polsatu Sport nie mam
Estadios24.pl
Ta kamera to jakiś dramat!
To stadion jest dramatyczny,dlatego tak to wygląda.
Letniowski jak Krychowiak za bardzo przetrzymuje piłkę co stwarza zagrożenie.
Nowak TOP. W obronie i przy stałych fragmentach.
Michalski w podstawowym składzie to jest sabotaż.
Sabotaż to ty masz na drugie imię
Ty jesteś sabotaż
Bardzo dobry mecz Mateusza. Weź lek Nie Pierdol. . Może pomoże.
Piękna asysta, jeszcze piękniejsza główka Nowaka, brawo!
No Krystian spieszył się z główką, bo już widział jak głowa oponenta leci i ciach do siatki.
Do przerwy zasłużone prowadzenie. Oby nabiło kogoś w drugiej połowie, zdjąć Dejewskiego (jego gra to sabotaż, jak w każdym meczu zresztą) i weekend będzie można zaliczyć do udanych.
Zamiast hejtować dopinguj aby zagrał lepiej!
ZNAWCO NAD KLAWIAURĄ
Obawiam sie że dla Ciebie nie jest to jednak udany weekend kibicu FC Karolew ,dla nas owszem :-)
Po pierwszej połowie. .. Trener powinien wpuścić Nunesa i Kuna na skrzydła.
Może nie jest to tak widowiskowo ale teraz nie ma to znaczenia.
Niech będzie skutecznie i musimy wygrać ten mecz.
Piękno samo przyjdzie.
Jak na razie idzie w dobrym kierunku aby ten weekend był zaje…scie dobry.
Ave Widzew !!!!
Najważniejsze że Widzew ma 3 punkty i to co w sieci .
Danielak za dużo indywidualności i strat.
Kuźwa.
Mam złe przeczucia.
Zbyt głęboko cofnięci.
Nowak, player on the mecz.
Wrąbel zawodnik meczu
tomczyk…..qwa…..skończ waść….
Pojęcia o piłce nie masz . Szkoda.
Porównaj sobie co robił Guzdek nie tylko atakując ale także bardzo dużo pomagając w obronie. A co po wejściu robił Tomczyk.
Do momentu tego faulu graliśmy w 10ciu po jego wejściu na boisko.
Rozumiem, że Ty masz pojęcie ale chyba o siatkówce, bo tak grający zawodnik to tylko tam się chyba może odnaleźć.
Inna sprawa to jakość wykonania rzutu karnego….. pokazał gdzie będzie strzelał, piłka na wysokości metra i pół metra od bramkarza…. istny dramat.
Stąd ta prośba aby już dać chłopakowi spokój. Na 3 ligę może się nadać… nic poza tym na dzień dzisiejszy
K….a kto mu daje strzelać karnego !
Se wywalczył, to se strzela
Dobre
Dziękujemy panie Wrąbel, Pan Bramkarz!
Tomczyka to już koniec, dziękujemy temu panu raz ostatni.
Tomczyka Tomczykiem ale cała drużyna ostatnie 15 minut to tragedia.
Doprawdy ? Trochę grałem w piłkę i sam na jego miejscu podszedłbym do strzelania karnego. Czerwona kartka , kilkadziesiąt sekund ukradzionych to naprawdę zła zmiana???
Też grałem, na siłę chciał się przełamać, gdyby oddał zaliczyłby plusa na pewno, a tak ukradł sekundy, które i tak sędzia doliczył
Co sędzia doliczył? 45 sekund po karnym ??? Można spytać gdzie grałeś? Może w Bundeslidze , w takim razie do pięt Tobie nie dorastam. Chciał się przełamać i każdy na jego miejscu zrobiłby to samo. Nie bronię go ale zmiana na plus .
Skoro Tomczyk nawet karnych nie potrafi wykorzystac to juz jest drewno nad drewnami.
Hahaha kto mu kurwa daje karne strzelać?!
Przewidywalnie jak małe dziecko…
Paweł „Niemagola” Tomczyk
Qurwa, zabronić Tomczykowi strzelać karne!!!
Ja bym mu raczej zabronił wchodzić na boisko w koszulce Widzewa.
Widać za mało ich jeszcze zmarnował
Dobrze ze wygrywalismy 1:0 bo inaczej Tomczyk bieglby za autokarem do Lodzi ;)
To gwiazda Tomczyk właśnie kupił bilet do rezerw na długo długo. Niech się cieszy że chłopaki wcześniej zapracowali na 3 pkt
Kontrak ma chyba tylko do czerwca 2022 wiec za 8 miesiecy juz go nie bedzie w Widzewie.Moze cos ugra w okregowce.
Panie Niedźwiedź, czemu końcówka każdego meczu to dramat??
I czemu Tomczyk nie zasili na stałe rezerw?
Niestety nie może
Uff
Ale huśtawka emocji w końcówce.
Ważne zwycięstwo i wracamy do domu.
Ave Widzew !!!!!
Wymeczone zwyciestwo
Gdyby nie Wrabel to bysmy przegrali
Nie ważne że wymęczone.Ważne to że piłka wpadła do sieci.
Na siłę chcą zrobić z Tomczyka piłkarza. Gość jest po prostu za słaby 1 ligę
Jeeessst…brawo Tomczyk…dasz radę nie słuchaj tych co Ci źle życzą
TOMCZYK do wyrzucenia.
Nie potrafi nawet strzelić z karnego.
To jest kryminał!!!
Tomczyk Superstar
Gratulacje dla druzyny ,ale to chyba byl najslabszy nasz mecz w tej rundzie,a juz na pewno 2 polowa.Brawo obroncy,a przede wszystkim Kuba Wrabel. Caly czas nie rozumiem ,czemu cofamy sie po strzeleniu bramek.Slabo dzis zmiennicy.Ktory to juz karny nie strzelony przez Tomczyka? (on chyba pali sie psychicznie w meczach o stawke).Wazne ze 3 pkt
Szkoda Pawła. Z drugiej strony zarobił kilkadziesiąt sekund i w sumie…dowiezienie zwycięstwa. Teraz łyżka dziegciu : nicnas chyba mecz w Tychach nie nauczył niestety. Znów bronimy (czego ????!!!) niczym desperaci. Wróbel- Pan Bramkarz i piłkarz meczu. Panowie i Trenerze : tak nie wolno grać!!! Najważniejsze jrdbak zwycięstwo. Za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętał o stylu ! Jestem po zawale serca , nie róbcie miłego po raz kolejny ;-) Teraz kolejny mecz ! Tylko Widzew !!!
Brawo….Nie pastwi się nad naszymi graxzwmi
…To jednak nie jest tamten się co zarabiał po 30 tyś ..chłopak chce grać….Tylko może głowa nie daje rady
U Tomczyka to raczej głowa nie daje rady z ciężarem gry o punkty, bo musi, a w sparingach to luźna głowa, gra i strzela gole. Karnego nie strzelił i tym sam się skreśla. Ważne 3pkt i lecimy dalej, bRawo.
Jak go pokazali przed karnym, to powiedziałem że nie strzeli. Był tak posrany, ze gdybym mógł, nie pozwoliłbym mu strzelać. Ocena jego gry byłaby diametralnie inna, zapracował na karnego i czerwień. Ktoś inny by strzelił i by była gitara. A tak, wszyscy jadą po nim, jak po łysej kobyle.
Psychicznie był juz spalony przed oczekiwaniem na wykonanie karnego.Mniej wiecej około 30-40 sek przełykał slinę , patrzył w doł, głęboko oddychał.Wyraznie był spięty i niespokojny..Jednoznacznie ze znajomym stwierdziliśmy ze nie powinien w tym stanie emocjonalnym strzelać karnego.Sądzę,ze gdyby trener widział jego zachowanie ( stan psycho-fizyczny) zmienił by wykonawce.On widać bardzo chciał tego karnego strzelac ( z wiadomych powodow).ale jego stanemocjonalny usztywnił go zdecydowanie.Na szczescie swiat się nie zawalił.Jedziemy dalej.
Tak będą wyglądały nasze wyjazdy, każdy będzie zmotywowany żeby urwać nam punkty.
Fajny mecz, końcówka niestety bardzo słaba, Tomczyk fajnie wypracował karnego lecz samo wykonanie pozostawia wiele do życzenia…
Beznadziejna gra Widzewa w drugiej połowie. Do wstydu zabrakło niewiele i chyba Wrąbel wróci do domu ze skrzynką dobrego trunku. Nad Tomczykiem znęcał się nie będę, ale ci którzy za niego zapłacili powinni go teraz odkupić i zatrudnić u siebie – a z tego co wiadomo potrafi ciężko pracować. Mecz na szczęście do przodu, ale do bardzo szybkiego zapomnienia.
Zwyciestwo bardziej szczesliwe niz zasłuzone.Duzo pracy przed nami.Wyraznie mamy problemy jesli przeciwnik przyspiesza grę i gra bardziej agresywnie.Nie umiemy sobie z tą presją radzić.Nie po raz pierwszy.Jesli przeciwnik bedzie silniejszy i majacy lepszych napastnikow to taki system (taktyka) z 2 czesci spotkania moze zakonczyć się wyrazna porazką.Wrąbel najlepszym zawodnikiem zespołu.
Wrąbel miało być oczywiście, przepraszam .Galaxy S20 Ultra5g i auto uzupełnianie.
Wrąbel bohaterem meczu. Brawo Wielki Widzew.
tomczyk postawil kropkę wypad
Zdarza się. Paweł dał dobrą zmianę. Niepotrzebnie rwał się do strzelania , z drugiej strony…na jego miejscu zrobiłbym to samo. Zarobił kilkadziesiąt sekund , dzięki temu wygraliśmy bez nerwów w ostatnich sekundach. Paweł – praca i chłodna głowa a jeszcze się odkujesz ! Tylko Widzew !
Wiadomo nie od dzisiaj, że Tomczyk to Tomczyk. Strzela bramki tylko w sparingach. Brawa dla Kuby, gratki za 3 punkty, ale znowu raziła nieporadność w końcówce
No teraz to już Panie Trenerze chyba klamka zapadła w sprawie P. Tomczyka – to jest stan beznadziejny. Ma Pan czyste sumienie, dostał aż nadto szans na przełamanie. Cholerne ryzyko było go wprowadzać przy 0:1 ale szczęśliwie sie udało dowieźć zwycięstwo do końca. Gratuluję naszej Drużynie (teraz już można pisać z dużej litery) ! Kuba Wrąbel – MVP tego meczu po interwencjach w koncówce. A myślałem że będą K.Nowak albo D.Tanżyna.
Tanzyna? Thiakane z nim jeździł jak z juniorem . Dobrze że Nowak złapał formę bo nasza obrona to dramat . Tym bardziej mnie dziwi że Grudniewski znowu ława bo jak gra to ma chłop prawie zawsze najlepsze statystki z obrońców.
Dokładnie. Tanżyna to niestety nie jest obrońca na tzw. Eks. Widzisz go w meczu z Lechem czy z Legią ? Bo ja nawet z Cracovią, Piastem czy …Wisłą Kraków niestety nie.
A być może nie dał mu się w pełni rozwinąć w tym meczu. Wiecej razy go „skasował” niż go przepuścił.
Paweł akcją wypracował karnego, tym czym dysponuje, szybkością. Wg mnie w drużynie powinien być jeden egzekutor karnych. Wtedy byśćie Pawła chwalili za ofensywną akcję
Dokładnie. Paweł zarobił kartkę, karnego , którego spieprzył. Jednak dzięki temu nie było nerwówki pod naszą bramką. Nie wszystko zawsze jest czarne albo białe.
Nie przesadzasz trochę ? Powtórzę się: zarobił czerwoną kartkę, karnego i w sumie to , że ostatnie sekundy nie były grane pod naszym polem karnym . Mało? Jasne, strzelił fatalnie. Jednak stan beznadziejny to wypisywanie takich frazesów. Facet jest piłkarzem Widzewa. Ma kontrakt, opłacany. Rywalizacja o miejsce w składzie może tylko nam pomóc. Ja żadnego ryzyka przy wprowadzaniu Go do gry nie widziałem, przeciwnie. Jak widać , opłaciło się.
P S. Grałeś kiedyś w piłkę? Nie mówię o PS4.
Tego Tomczyka to mi tak po prostu ,po ludzku szkoda.
Wywalczył karnego, mógł się trochę odkuć strzeloną bramką ,to musiał go spierdolić.
Znów będą po nim jeździć jak po Łysej kobyle.
Dlatego nigdy faulowany nie powinien wykonywać. Wtedy byłby bohaterem, a jednak spierd….
Dajmy wsparcie Tomczykowi, on jeszcze odpali XDDDDDDDDDD
Najważniejsze są trzy punkty, wygrywamy kolejny wyjazd, to ważne. Szkoda nerwów w końcówce bo gdybyśmy wykorzystali sytuacje wcześniejsze nie byłoby nerwów. MOTM oczywiście Wrąbel, brawo. Tomczyka szkoda komentować, do końca rundy przyspawać do ławki, niech Włoch wchodzi za Guzdka
Włoch nie jest jeszcze gotowy ,do tego szybkościoeiec też raczej nie jest – więc zmiana Tomczyka zrozumiała – miał wejść na kontrę i wykorzystać swoją szybkość – wywalczył karnego więc to na plus – a karnych to Tomczyk już nie powinien strzelać i to trener powinien wiedzieć – bo nawet te 2 które strzelił były średnio wykonane – metr nad ziemią czyli idealne do obrony dla bramkarza – ogólnie Tomczyk powinien grać gdy potrzebujemy kogoś na kontry – albo może zmienić mu pozycję na skrzydłowego jak tu ktoś pisał powyżej
Przypominam ,że na takich wioskach przeważnie przegrywaliśmy. Nie marudzić. Chociaż Tomczyk już się nie przełamie . Mamy trzy punkty i jedziemy dalej.
Ściągamy zawodników z południa Europy i co, dwóch może grać w ataku a wchodzi Tomczyk. Gdyby kto inny podszedł do karnego nie było by tyle szumu ,komentarzy i pewnie 2-0
ale przy grze z kontry zawodnik o takiej szybkości jest potrzebny.
Zgadza się, sugeruje tylko że Hiszpan, Włoch i nawet Portugalczyk na razie nie są wzmocnieniem a koszty utrzymania spore…..
Dajcie juz spokoj Tomczykowi, mnie go szkoda jest. Ile mozna miec pecha. Wypracowal karnego ale i tak zapamietany bedzie ze znow zj… umiejetnosci to jedno ale pechowiec straszny
Mr. Kamil ,wodzireju tej strony, dlaczego tak jest ,że jak robię minus to np.wchodzą 2 plusy ,lub gdy daje plus( gdy krytyka Tomczyka) , to zapala się na czerwono.Możesz mnie zablokować,ale nie tędy droga do możliwości uczciwego wypowiedzenia swojej opinii.Też Tomczykowi życzyłem by walnąć mógł bramę, ale jak się strzela karne pokazał Letniowski.W środek i pod poprzeczkę bo bramkarz zawsze w lewo, lub prawo .A może się mylę. Po co tak z tymi z i przeciw, przecież fałszowanie rzeczywistości nic dobrego nie przyniesie. To niesmaczne i Ludzie się z WTM wyprowadzą, jeśli tak to będzie wyglądało. JESTEM ZA TYM BY… Czytaj więcej »
szkoda mi Tomczyka – mega ambitny, szybki a chyba jednak sam się przemotywowuje
1. Poszkodowany nie strzela karnego
2. Tomczyk nie strzela karnego
3. Dlaczego nie strzelał napastnik tylko rezerwowy?
Mało co tak cieszy jak trzy punkty Widzewa!
„Tuż po godzinie gry podopiecznym trenera udało się wyjść na prowadzenie!”. Kamil pomyślisz, że znowu się czepiam, ale po prostu staram się czytać ze zrozumieniem. Pozdrawiam. 32 minuta 0:1.:-D
„Pół” zabrakło :)
Podobno wszystko dobre, co się dobrze kończy, i niech tak pozostanie… Jednak ten mecz nie był dobry w Naszym wykonaniu. Cieszą 3 punkty, martwi styl w jakim zostały one zdobyte. Gra zaprezentowana w pucharowym meczu w Rzeszowie z Resovią to był futbol cycuś piteczka w porównaniu z tym, co zobaczyliśmy dziś na niepołomickim zagonie. Źle to o Nas świadczy, niestety…Jeszcze Himalaje do pokonania przed Nami, zanim do osiągnięć Starego Widzewa nawiąźemy, ale od czegoś trzeba zacząć. Oby to był początek lepszych czasów dla RTS- u.