Przybylski rozwiązał kontrakt
8 listopada 2018, 07:53 | Autor: RyanMichał Przybylski nie jest już piłkarzem Widzewa – ustalił WTM. Na definitywne rozstanie z łódzkim klubem zanosiło się od soboty, gdy media poinformowały o przenosinach zawodnika do farerskiego B36. Teraz sprawa została całkowicie sformalizowana.
Komunikat, jaki ukazał się przed kilkoma dniami na stronie drużyny z Wysp Owczych zaskoczył włodarzy RTS, ponieważ nie otrzymali oni żadnej oferty transferowej odnośnie gracza. Został on jedynie wypożyczony do końca października, a we wtorek spodziewano się go na treningu czerwono-biało-czerwonych.
Jak się dowiedzieliśmy, Przybylski rzeczywiście do Łodzi przyleciał, ale nie po to, by brać udział w zajęciach. Spotkał się z działaczami, by porozmawiać na temat rozwiązania umowy. 20-latek był bardzo zdeterminowany, dlatego przy Piłsudskiego nie chcieli robić mu pod górkę i zgodzili się na zerwanie kontraktu za porozumieniem stron. Na jakich warunkach finansowych, tego nie wiadomo.
Były już widzewiak od małego związany był z farerskim futbolem i w tym kraju czuł się jak w domu. Przeprowadzka do Polski nie najlepiej mu się udała. Najpierw nie potrafił wywalczyć miejsca w składzie u Franciszka Smudy, a potem także u Radosława Mroczkowskiego. Nic nie wskazywało na zmianę jego sytuacji, stąd decyzja o rozstaniu.
Licznik gier w barwach Widzewa zatrzymał się u Michała Przybylskiego na zaledwie czterech występach, w których piłkarz nie zdobył ani jednej bramki i nie zaliczył żadnej asysty.
Szkoda
dokładnie, szkoda, przecież Widzew ma tyle pieniędzy że warto trzymać armię kilkunastu piłkarzy, którzy nawet nie powąchają murawy bo są za słabi. rzeczywiście szkoda :/
miał swoje szanse, nie wykorzystał. do tego słabe podejście że podpisuje kontrakt z innym klubem a Widzew nic nie wie. takich piłkarzy nam nie potrzeba.
Nie podpisał z innym klubem przed rozwiązaniem kontraktu bo tego nie mógł zrobić
Takie zachowanie bez ambicji skoro zadowala go gra na Wyspach Owczych. Zostałby jeszcze jedną rundę w Widzewie, może coś by się nauczył, może udałoby się wywalczyć miejsce w składzie, bo na Wyspach nawet jakby nie grał przez rok, to tam się załapie do składu. Przechodząc tam już teraz, bez podjęcia walki w trochę poważniejszej lidze, już na starcie swojej kariery skreśla się z poważnego futbolu
Szkoda trochę bo liczyłem że ponownie spróbuje swoich sił u nas. Ale postąpił jak chciał, ma ponad 20 lat a nie 10, niech sam decyduje o sobie. Mnie bardziej zastanawia jak klub rozwiąże sprawę Millera, Demjana, Niedzieli i Falona. Za drodzy są na trzymanie ich na poziomie rozgrywek okręgowych, a Miller nawet w Sokole zawodzi.
Ciekawe czy roszady będą głębokie? Kadra jest zbyt liczna i pewnie z kilkoma będzie trzeba się pożegnać… Na kogo stawiacie?
Demjan, Pieńkowski, Niedziela i Falon na bank zimą lub latem. Widać że Mroczek na nich nie liczy i wątpię, że to się zmieni, co najwyżej Pieniu do łask wróci, bo Falon to już celebryta nie piłkarz. Ponadto Pigiel wraca do Jagi latem (koniec wypo). Millerowi za to chyba latem kończy się umowa, więc tu raczej też nie pobędzie. Kwestia tego czy Banaszak i Nika się poprawią. Pewnie Mroczek da im jeszcze szansę, a jak jej nie wykorzystają, to czeka ich podobny los co powyższych graczy. A da im szansę, bo są z raptem 2 miesiące u nas.
Falon może mieć szansę w weekend, może ostatnią
On po prostu zatęsknił za domem a jego „home” to Wyspy Owcze. Trudno się dziwić ale z takim podejściem nie wróżę mu kariery.
Już czytam któryś raz ,że Falon to celebryta. Nie obserwuje go nigdzie w mediach więc może ktoś rozwinąć ten temat? Pamiętam jak w którym spotkaniu wszedł w drugiej połowie i trochę tam udanie czarował i obsługiwał kolegów więc skąd taka zmiana?
Czyli nie chce grać w prawdziwą piłkę, woli się opalać. OK, każdy wybiera swoją drogę.
nie potrzeba nam amatora w Widzewie ,super ze sie to rozwiązało!jak sama nazwa mówi liga frajerska wiec tam poziom był adekwatny do jego umiejetnosci!!tylko takie miec ambicje to słabo!