Przedstawiciel Murapolu: „To rozwiązanie lepsze dla obu stron”
22 czerwca 2018, 13:03 | Autor: RyanPo zakończonym sezonie w Widzewie wcale nie udali się na urlop. Na wakacjach są tylko piłkarze, a w klubie praca wre. W poniedziałek byliśmy obecni na konferencji poświęconej sprawom sportowym, a dziś zorganizowano spotkanie ze sponsorami.
Jako pierwszy głos zabrał Przemysław Klementowski. „Chciałem podziękować firmom za wielki wkład w odbudowę naszego klubu. Trzy tala temu byliśmy w IV lidze, a teraz jesteśmy w II lidze. Można powiedzieć, że jesteśmy w połowie drogi. Chcemy zaprezentować naszych sponsorów szerszej publiczności, bo dalsze sukcesy Widzewa ściśle identyfikują się właśnie ze wspierającymi nas firmami. Powiedzenie Razem Tworzymy Siłę jest jak najbardziej trafne” – powiedział prezes Widzewa.
Następnie głos zabrał przedstawiciel Murapolu, czyli sponsora strategicznego łódzkiego klubu. „Chciałem podkreślić, że nie byłoby nas tutaj, gdyby nie Michał Sapota, którego Widzew jest pasją. To był impuls, który pozwolił nam zacząć rozmowy. Doszedł do tego aspekt biznesowy, czyli potencjał reklamowy, jaki widzimy w klubie. Podpisaliśmy umowę sponsorską na trzy lata. Mam nadzieję, że będziemy wtedy świętować awans do Ekstraklasy i zobaczymy, co dalej” – powiedział Michał Feist.
Feist tłumaczył, dlaczego deweloper nie zdecydował się na wykupienie udziałów w Widzewie. „Jesteśmy obecnie na etapie przygotowania do wejścia na giełdę. Porządkujemy naszą strukturę i nasi doradcy podpowiadali nam, abyśmy skupili się na rynku mieszkaniowym. Zaangażowanie w Widzew jako inwestor utrudniłoby nam to, ale i tak uważam, że nasze sponsorskie wsparcie dla klubu będzie większe, niż byłoby to przy zaangażowaniu kapitałowym. To rozwiązanie lepsze dla obu stron” – wyjaśniał wiceprezes Murapolu.
Co ciekawe, mimo wycofania się z planów wykupu akcji spółki, firma wciąż będzie znajdować się pośrednio we władzach Widzewa. Członkiem rady nadzorczej zostanie inny przedstawiciel Murapolu, Wiesław Cholewa. „Pan Wiesław Cholewa był właściwie na każdym meczu w Łodzi i był pod wrażeniem atmosfery. Był bardzo zaangażowany w pozostanie Murapolu jako sponsora. Jest jedną z najważniejszych osób w firmie i chce też w ten sposób, jako członek rady nadzorczej, brać udział w odbudowie klubu” – czytamy słowa Michała Feista na łamach klubowej witryny.
Starczy tego lizania się po jajkach. Czekamy na jakieś konkrety. Wzmocnienia, sprawa stadionu (klatka dla przyjezdnych), szkółka (Łodzianka), Widzewskie piwo, pub na stadionie. Brać się do roboty, czas świętowania pora zakończyć.
Wszystko jest ważne – lizanie po jajkach także.
No super czyli klub ma nie dziękować sponsorom bo Hanka i jej świta spieprzyli łodzianke i sektor gości ?
Pozostałe rzeczy też nie wiem co mają do tego spotkania. Myślisz, że przez to nic w klubie się nie dzieje ?
Pub miał ruszyć w pierwszym kwartale 2018, herb powinien juz też być na elewacji, piwo bym chętnie już też posmakował. Ja jako kibic daje z siebie wszystko, wiec zarząd niech tez się ruszy.
Piwo niedługo będzie, pretensje o herb kieruj do Hanki nie zarządu. Pisanie, że jako kibic dajesz z siebie wszystko jest trochę śmieszne. Wydaje mi, że to powinno być coś normalnego ;)
Oby coraz więcej sponsorów i to tych bogatych i piłkarzy z wyższej półki w składzie .
Wiadomo może już coś jaka firma będzie sponsorem technicznym? Umowa z Zina zaraz wygasa. Czy nie czas na „większą” markę?
arek.mądre słowa