Protest kibiców Widzewa !

5 grudnia 2002, 00:00 | Autor:

Przerażeni sytuacją, która ma miejsce w naszym klubie Widzewie Łódź, pozwoliliśmy sobie skierować ten list do przedstawicieli mediów, gdyż nie możemy już dalej patrzeć na postępujący z każdą chwilą upadek tego najbardziej zasłużonego łódzkiego klubu piłkarskiego.

Kiedy rok temu funkcję prezesa obejmował Pan Mirosław Czesny, klub znajdował się na krawędzi bankructwa i krążyło nad nim realne, prawie namacalne widmo upadku i bankructwa. Pomimo że daleko nam do bezkrytycznych zwolenników ex-prezesa dostrzegamy wiele pozytywnych działań które zrealizował – uporządkował w dużym stopniu finanse klubu, zainteresował inwestycjami w Widzew lokalny świat biznesu, włożył wiele wysiłku w sprowadzenie poważnego inwestora, który miał zostać inwestorem strategicznym, stworzył, pierwszy raz od wielu lat, pozytywny klimat wokół Widzewa (wcześniej za rządów poprzednich prezesów Widzew powszechnie kojarzony był tylko z długami, naciągaczami i hochsztaplerami), a także potrafił nawiązać w wielu kwestiach otwarty dialog i współpracę z kibicami, a te wszystkie wspólne działania przełożyły się m.in. na niespotykany od lat wzrost frekwencji na trybunach i to pomimo kiepskiej postawy piłkarzy. 

 

Robił to wszystko pomimo że był pozbawiony finansowego wsparcia ze strony akcjonariuszy klubu i pieniędzy ze sprzedaży praw telewizyjnych, które PZPN przekazywał bezpośrednio wierzycielom Widzewa. Także jego wszelkie działania zmierzające do wprowadzenia do klubu nowego strategicznego inwestora były skutecznie torpedowane przez dotychczasowych właścicieli.

Dziś prezesa Czesnego nie ma już w klubie, zrobił swoją czarną robotę i można było z niego zrezygnować, tym bardziej że na skutek powyborczych zmian w magistracie stał się dla właścicieli klubu bezużyteczny. Dziś znowu zarządzają klubem ci sami ludzie, Andrzej Grajewski i Andrzej Pawelec, którzy przez poprzednich 10 lat doprowadzili Widzew do katastrofy. To oni mają rzekomo wyprowadzić klub na prostą. Ludzie ci od lat prowadzą tę samą grę, w której na szarym końcu chodzi o dobro klubu, a przede wszystkim zależy im na własnym interesie.

Jeden z akcjonariuszy od lat nie łoży na klub ani złotówki, a zależy mu jedynie na promocji dzięki Widzewowi własnego nazwiska w nie tylko lokalnym światku polityczno-biznesowym, drugi z kolei chętnie pieniądze do klubu przekazuje lecz zabezpiecza się przy tym lichwiarskimi procentami. Dziś panowie Grajewski z Pawelcem, tak jak rekiny czują krew, tak oni poczuli szansę na kolejne pieniądze, które można kosztem Widzewa zarobić dzięki ustawie oddłużeniowej i znowu działają ramię w ramię pod wspólnym hasłem (niestety pustym i nieszczerym) ratowania Widzewa.

Jak długo jeszcze będziemy skazani na Panią Dziegiecką oraz Panów Wojciechowskiego i Dzieniakowskego, a także na ich nieudolne działania? Aż przejdą na emerytury, a w między czasie zniszczą Widzew, a kibiców zniechęcą do przychodzenia na mecze? Są nadal posłusznymi marionetkami w rękach swoich mocodawców. Osoby te nie posiadając żadnego merytorycznego przygotowania do kierowania dużą firmą jaką jest klub piłkarski mogą klubowi tylko zaszkodzić, co potwierdzają ich poprzednie doświadczenia na kierowniczych stanowiskach w Widzewie.

Zdajemy sobie sprawę że my kibice nie mamy żadnego wpływu na to co robili, robią i będą robić właściciele Widzewa, jednakże mamy prawo wypowiedzieć to co na ich temat myślimy. A nasze zdanie na ich temat jest jak najgorsze.

Za pośrednictwem mediów pytamy Andrzeja Pawelca i Andrzeja Grajewskiego?

1. Co mają do powiedzenia na temat exodusu sponsorów z Widzewa?

2. Jakimi dokonaniami na stanowisku prezesa może się pochwalić pan Dzieniakowski od chwili kiedy objął ten fotel? Czy jest on kompetentną osobą jeśli nie potrafi sam odpowiedzieć na żadne pytanie bez konsultacji z Andrzejem Grajewskim i Andrzejem Pawelcem? Czy nie przeszkadza mu bycie bezwolną marionetką?

3. Czy w kontekście swojej działalności w Widzewie panowie Grajewski i Pawelec uważają siebie za osoby wiarygodne i godne zaufania, za osoby na słowie których można polegać i słowo których cokolwiek znaczy.

4. Czy nie uważają że po roku działalności Mirosława Czesnego kiedy udawało się systematycznie poprawiać medialny wizerunek Widzewa w tej chwili wizerunek ten szybko wraca do poprzedniego stanu czyli Widzewa jako klubu nieuczciwego wobec kontrahentów, piłkarzy i pracowników?

5. Jaki mają pomysł na wyprowadzenie Widzewa z krytycznej sytuacji i czy ten pomysł wykracza poza najbliższą rundę?

6. Czy jeśli Widzew spadnie do II ligi postąpią tak jak Antoni Ptak po spadku ŁKSu i odstąpią swoje akcje za darmo?

7. Czy zastanawiali się jak zareagują fanatyczni kibice kiedy Widzew spadnie do II ligi?

Kibice Widzewa