Problemy w Bełchatowie, tragedia w Rawie Mazowieckiej
11 lutego 2016, 16:12 | Autor: RyanW rundzie jesiennej postawa drużyna Widzewa była poniżej oczekiwań kibiców. Mimo 9-punktowej straty do lidera kibice nie tracą jednak optymizmu. Co prawda w ostatnich dwóch sparingach łodzianie zawiedli, ale do inauguracji piłkarskiej wiosny jest jeszcze trochę czasu i trenerzy zapewniają, że trafią z formą. Cieszy natomiast ustabilizowana sytuacja organizacyjna klubu.
Tego samego nie mogą powiedzieć działacze z Bełchatowa. Kłopoty finansowe trapią GKS już od dawna, odkąd kurek z państwowymi pieniędzmi przykręcać zaczęła Polska Grupa Energetyczna – spółka Skarbu Państwa, będąca strategicznym sponsorem bełchatowian. Szefowie „Brunatnych” są więc zmuszeni coraz mocniej zaciskać pasa. Pierwszy zespół GKS, plasujący się w środku tabeli I ligi, nie wyjedzie nawet na żadne zgrupowanie. Tak duże oszczędności odbiją się zapewne także na rezerwach, rywalizujących z Widzewem w IV lidze. Wracają retoryczne pytania o sens walki GKS II o awans na czwarty, dużo bardziej kosztowny poziom rozgrywkowy.
Jeszcze większe problemy dopadły Mazovię. Klub z Rawy Mazowieckiej przeżywa prawdzie trzęsienie ziemi. Na treningach zamykającej tabelę drużyny pojawia się zaledwie 10 piłkarzy. Z tego powodu nie odbyły się już dwa mecze sparingowe, a kolejne są odwoływane. Dodatkowo miejscowi urzędnicy zdecydowali się pozbawić zespół dotacji miejskiej, uszczuplając klubowy budżet o 36 tysięcy złotych. Mazovii grozi wycofanie się z rozgrywek. W sobotę Zarząd ma przedstawić stanowisko co do dalszego funkcjonowania.