Prezes Wisły zaskoczony testami Radwańskiego: „Zgody nie było”
4 stycznia 2019, 08:15 | Autor: KamilW czwartek Adam Radwański pojawił się w Łodzi, by rozpocząć dwudniowe testy medyczne i wydolnościowe. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że o jego przyjeździe nic nie wiedział jego aktualny klub.
Informację o testach pomocnika, którą podaliśmy rano, po kilku godzinach potwierdziła nawet oficjalna strona Widzewa, publikując zdjęcia oraz materiał filmowy z ćwiczeń 20-latka przy al. Piłsudskiego. Zaskoczyło to szefów Wisły Płock, którzy właśnie z witryny internetowej, a nie od działaczy łódzkiego klubu, dowiedzieli się o tym fakcie. Rozmowy na temat transferu Radwańskiego trwają już od dłuższego czasu i sprawa jest prawie na finiszu. Mimo to, dobrym zwyczajem jest oficjalnie wystąpić o zgodę na badania zawodnika.
Tymczasem w Widzewie o tym zapomnieli. Przynajmniej tak wynika ze słów prezesa Wisły. „Nie powinno się to wydarzyć bez naszej wiedzy, choćby telefonicznej. Pytania jednak nie było, więc zgody też nie. To sytuacja rzadko spotykana. Na pewno nie przejdziemy nad tym do porządku dziennego” – mówił na łamach serwisu portalplock.pl.
Według Jacka Kruszewskiego, umowa nie została jeszcze zatwierdzona, więc bez zgody klubu pomocnik nie mógł pojawić się w Łodzi. „Jedynym konkretem na ten moment jest jednak to, że sprowadziliśmy zawodnika z powrotem do Płocka” – powiedział sternik „Nafciarzy”.
Czy to oznacza, że transfer Adama Radwańskiego skomplikuje się na ostatniej prostej? Z naszej wiedzy wynika, że takiego zagrożenia nie ma. Warunki zakupu piłkarza są już ustalone i do transakcji dojdzie, niewykluczone, że jeszcze dziś. Niesmak jednak pozostanie…
Jeżeli zarzucaliscie Klementowskiemu amatorkę to jak nazwać to co teraz dzieje się w klubie ?! Bałagan, chaos ! Artykuł B Stando wczoraj prawdziwy
Za Klementowskiego nie było takich jajec?Przypomnij sobie sprawę z Przybylskim.Niby wypożyczony a co się okazało gdy Mroczkowski chciał z niego skorzystać po przylocie do Polski …sprzedany.A przez pół roku wciskane nam było,że tylko wypożyczony.Nawet jak miał zagrać w Lidze Mistrzów w drużynie farerskiej jego klub nie wiedział jaki ma status.Dopiero Uefa stwierdziła ,że jednak sprzedany nie wypożyczony jak twierdził nasz klub.To jest dopiero żenada żeby w klubie nie wiedzieli czy piłkarz jest sprzedany czy tylko wypożyczony.Takie rzeczy to w C klasie nawet ogarniają
Hmmm chyba nie doczytałeś tematu co było później … ?
To czemu Mroczkowski po przylocie Przybylskiego do Polski bardzo był zdziwiony ,że on nie jest już naszym piłkarzem?Klub zapomniał poinformować trenera ,że sprzedał jednak zawodnika?To wszystko wina tego ,że Klementowski poza wzorowym prowadzeniem finansów nie zadbał o pion skautingu a przede wszystkim brak dyrektora sportowego odpowiedzialnego za transfery
Piotrek z tym skutingiem to nie jest wina Klementowskiego. O ile pamiętam skauting,pion sportowy to załatwił nam niejaki smuda i Murapol. Kapke to kto wynalazł jak nie smuda ??? Aż nie mogę w spokoju pisać tego nazwiska na literę s. Tak mi działa dziadek na nerwy.
Przypomnę Ci ,że Smudy nie ma w Widzewie ponad pół sezonu.P.Klementowski miał dużo czasu aby naprawić ten stan.Nierób Kapka pozostał nam po rządach Murapolu,którego do dziś nie możemy się pozbyć.Pozytku zero.Niestety umowę wciśniętą nam przez Murapol przyklepał z Kapką Klement
Niestety, tak to na dzisiaj wygląda.
takie jaja tylko w Widzewie szkoda słów!
To że się kocha/lubi/szanuje swój klub, nie daje kompetencji zarządzania nim. Ktoś mądry powiedział, że lepiej uczyć się na cudzych błędach. A my naprawdę nie musimy solidarnie z Wisłą Kraków skakać na główkę do wanny pełnej rekinów…
Mówiłem wam największa krzywdą Widzewa jest układowicz UMŁ brzezinski ten BUC jest dużo gorszy od Stamirowskiego
Za Klementowskiego takie sytuacje też miały miejsce, więc Twoja słaba propaganda nic nie da. Klub chce zatrudnić dyrektora sportowego, o czym już nie raz można było przeczytać i niech to zrobi jak najszybciej.
Kabaret…
Boże, jaka amatorszczyzna.
Kto do kursy nędzy tam rządzi ?
Czy w ogóle leci z nami pilot ?
To z kim nasi ustalali cenę transferu skoro prezes Wisły nic nie wiedział? Coś mi się tu nie zgadza.
Przeczytaj uważnie artykuł prezes Wisły nie wiedział o testach a nie o warunkach transferu ( które jak wynika z artykułu są już ustalone).
dobra, dobra…niech wisła tak się nie pręży. A co to w ogóle za klub?
Taki ze wsi pod Płońskiem…. Tam podobno krowy Trawe kosza:)
Jak to co? Na tym poziomie została już tylko jedna Wisła
Odpuścić temat i po bólu.Panom z Wisły główki się grzeją,a może jest coś na rzeczy,że testy tak ich zabolały?Jest wielu nie gorszych zawodników do wyhaczenia.Trzeba tylko wziąć się do roboty.
Nie kurwa glowki sie grzeja tylko w profesjonalnym sporcie istnieja reguly biznesu, dobrych obyczajow itd. i nie ma znaczenia, czy to wisla czy coco jumbo Warszawa. Nie qmasz tego, dlatego w profesjonalnym sporcie nadajesz sie jedynie do darcia ryja z trybun.
Ty za to nadajesz się do darcia ryja na forum.Nawet nie z trybun.
Przepraszam, jesli poczules sie obrazony funkcja krzykacza z trybun. Zatem moze dyrektor doradczy funduszu Alelega pana Vanna Ly?
Jestem Widzewiakiem.Sprawy innych klubów mało mnie interesują.Może ty skorzystasz,bo widzę jesteś w temacie.
Ja bym ich inaczej załatwił. Niech Radwański gra w Wiśle ale podpisać z nim teraz kontrakt, obowiązujący od czerwca – zaoszczędzona kasa za transfer a i tak to zawodnik z myślą przyszłościową!
Teoretycznie tak by można było zrobić ale jeśli znalazłby się klub skłonny zapłacić kwotę odstępnego już teraz to by tam przeszedł po za tym myśle że on nie chciałby kolejnego pół roku siedzieć na ławce on idzie do nas po to by grać bo nie oszukujmy się nie z miłości do Widzewa
Myślisz, że jakiś klub zapłacił by kwotę odstępnego za młodego piłkarza, który ma podpisany kontrakt od czerwca(?).
Na Widzewiaku Masłowski w wywiadzie powiedział że jest sporo chętnych na niego zwłaszcza że to młodzieżowieć a teraz jest ten wymóg młodzieżowca w ekstraklasie to ktoś by się znalazł tak myślę
Rozstać się polubownie z Panem Kapką, określić wyraźnie jaką rolę w klubie ma spełniać Pan Leszczyński (jeśli jakąkolwiek), przeprosić się z Łapińskim i zatrudnić go na powrót jako dyrektora sportowego. Niech działają razem z Marcinem Płuską, zobaczymy jak im pójdzie. Mroczek powinien ostrożniej definiować nowe transfery przy tak licznej kadrze, bo zaciąg letni okazał się mizerny a w kadrze jest prawie 30 zawodników. Przykład: zamiast ściągać Pauliusa czy Paszlińskiego, trzeba było dogadać się z dużo lepszym od nich Wiktorem Żytkiem, który może grać na obu pozycjach, plus na całej lewej stronie. Odchudzić kadrę. Max. 25 zawodników na 14 meczy wiosną.
tylko ,że kapka nie chce się z kasiorką rozstać,bo chroni go prawo pracy.Za to woli pomogać w łęcznej ,tylko za ile?
Panie Prezesie Sobolewski! Widzisz i nie grzmisz?!!!
Pewnie zszedłby z pomnika, ale go na nim nie ma.
Ale zerowy profesjonalizm. Lepiej by taka rzecz się nie powtórzyła bo jeszcze sankcji nam potrzeba do pełni szczęścia. Oby jak najszybciej znalazł się nowy prezes naszego klubu.
Radwański? Ale wiekszośc kibiców raczej nie chce tego spragnionego Czestochowy grajka! W Widzewie nie miał perspektyw wolał iciec wiec niech sie buja gdziekolwiek !
Dobra….obecnie zarządzający w klubie RTS WIDZEW. Kończcie waść i wstydu oszczędżcie bo doprowadzicie do takiego SYFU jaki mają w Krakowie.
Totalnie odleciałeś
Podobno dyrektor sportowy płocka wiedział o tym transferze.Teraz pytanie czy nasi z nim rozmawiali oficjalnie czy nie.Jak on wiedział to chyba jest mimo wszystko ok,bo to testy a jak one by nie poszły dobrze,to tematu nie ma.
Widzew zachował się po amatorsku bo nawet jeśli kluby ustaliły warunki zakupu piłkarza to w dobrym tonie i profesjonalizmie należy poinformować o testach tego gracza nie wiem jak jest dokładnie w piłce ale są przecież umowy wstępne po których chyba odbywają się testy a dopiero potem jest już ta umowa właściwa jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi
To sa kurwa harcerze,nic więcej.Bartek Stańdo bardzo malo napisał o tym co się dzieje w klubie.