Prezes tym razem nie przyniosła szczęścia
18 sierpnia 2019, 18:15 | Autor: KamilSobotni mecz z Widzewem przyciągnął na stadion Olimpii Elbląg niemal komplet publiczności. Oprócz fanów gospodarzy i licznie zgromadzonych w sektorze gości kibiców z Łodzi, na trybunie VIP pojawili się też ludzie związani z klubem z al. Piłsudskiego.
Wśród nich była prezes Martyna Pajączek. Tym razem nie przyniosła ona szczęścia widzewiakom, bo jej wcześniejsza wizyta na spotkaniu wyjazdowym zakończyła się zwycięstwem z Gryfem Wejherowo. Teraz podopieczni Marcina Kaczmarka tylko zremisowali.
Oprócz szefowej łodzian, klub reprezentował też przewodniczący rady nadzorczej, Leszek Bohdanowicz. Na trybunach nie zabrakło również pełniącego obowiązki dyrektora sportowego Rafała Pawlak. Byli też byli włodarze Widzewa, jak choćby Remigiusz Brzeziński, Przemysław Klementowski, Dawid Lambrecht czy Tomasz Stamirowski.
Pawlak trzymaj się z dala od Widzewa. To tak jakbyśmy sięgali po „porady” Wlaźlika, w końcu mają ze sobą wiele wspólnego. Pieniądze wyrzucane w błoto. NIE dla Pawlaka w Widzewie.
Jako trener byl lichy, ale jako pomoc przy transferach i rozwiązywaniu kontraktów był bardzo pomocny i do tego robił to za darmo! Więc szacunek się należy a nie darcie japy w necie.
Jak zagrają, tak zatańczysz.
Pamiętam typa za cacora, gdy postawiono go w roli głównego trenera. Dla mnie to taki doradca jak z koziej d. traba
Tu nie jest potrzebne szczescie Pani Prezes. Tylko pomocnicy z jajem. Wolan 2 babole w 4 meczech Radwan jeden po ktorym poszla kontra i gol. Ci sami co w tamtym sezonie byli. A wiadomo ze jesli obrona ma za plecami pewnego goscia to i obrona gra lepiej. Pomoc? Tu nie ma kogo wymieniac chyba ze Robak lub Kita wroca po pilke i sami zaczna akcje. Trener a idz pan w uj z takim trenerem. Skoro gramy defensywnie to czemu bramki tracimy ni do przodu ani z tylu. Na treningu 30 rzutow roznych i ani jednego gola. To o co th… Czytaj więcej »
Szczęście,seria, dyrdymały pismaków w sezonie ogórkowym w różnych pudlach. Ciśnij Kamil bo masz większą moc sprawczą od nas a nie opisuj głupot.
Dobrze aby pani prezes porozmawiała z trenerem ,bo takiej popierdóły jaką odwalili piłkarze,mając przewagę i prowadzenie,a zamiast atakować i dobić przeciwnika to bronili wyniku,tak być nie może!Bo skonczyło się obciachem!
To jak My mamy na wyjazdach liczyć, że Pani prezes przyniesie nam szczęście to za daleko nie zajedziemy, tu trza grać na maksa a nie w gusła wierzyć. TYLKO WIDZEW RTS
może że Pani Prezes pojechała na ten mecz. Mogła sama się przekonać jakie gówno grają jej Piłkarze. Może wyciągnie właściwe wnioski. Przekonamy się czy jest naprawdę żelazną Damą. Pozdrawiam wszystkich kibiców Widzewa co stracili po tym meczu swoje nerwy.
Wolan do dwóch bramek w sobotę dołożył kolejną, czyli ma tyle co Robak i Kita
Wydaje mi się że zawodnicy na tą lige są (poza nielicznymi asami z poprzedniego sezonu ) więc
raczej to kwestia odpowiedniego poukłafania zespołu co narazie panu Kaczmarkowi niewychodzi
p. Maryno pogadać z trenerem na osobności twardo po męsku albo niech spada!! nie ma żadnej różnicy w grze Widzewa od 2 lat!!!
A to Pani Prezes jest od przynoszenia szczęścia tym grajkom, może za niektórych powinna zacząć grać.
Pani Prezes należy pomyśleć o realnych wzmocnieniach czas nagli . Wirus który był w tamtym sezonie nie został zwalczony .Część gra na tzw. minimalizm i nie są zainteresowani awansem . Co dalej z Mihajlevicem ?
Pani prezes wstrząśnie pani tymi grajkami puki czas bo znów będziemy płakać
Pani Prezes, dziękuję za wspólną fotę :)
Jeśli w następnym meczu w bramce nie stanie Pawłowski to trener Kaczmarek jest u mnie spalony.
Bramkarz wysoki z dużym zasięgiem, widać silny fizycznie. Dajmy mu szansę. Myślę, że przy tym wzroście byłby silnym punktem w grze na przedpolu. Ile kontr można wyprowadzić kiesy bramkarz łapie piłkę z disrodkowań i od razu uruchamia dalekim wyrzutem akcję.
Widzieliście jakiś kontratak w wykonaniu naszych począwszy od podania bramkarza po interwencji na przedpolu.
To, że Pawłowski nie grał długo o niczym nie świadczy.