Prezes spotkał się z drużyną
30 maja 2018, 15:29 | Autor: RyanPoranne informacje o decyzji Murapolu zdominowały dzień. Doniesienia te niefortunnie zbiegły się z finiszem sezonu, ale tego akurat nie udało się uniknąć. Deweloper miał określić się co do dalszych planów inwestycyjnych do końca maja i tak zrobił.
Wokół zamieszania związanego ze zmianami właścicielskimi toczy się walka o awans do II ligi. Do rozegrania piłkarzom Widzewa pozostały już tylko trzy mecze, w tym arcyważne spotkanie z goniącą ich Lechią Tomaszów Mazowiecki. Z kolei w najbliższą niedzielę zespół powalczy o punkty w Łomży. W klubie nikt nie chce, by sprawy rozgrywające się w gabinetach prezesów wpłynęły na zawodników.
W związku z tym w środę z drużyną spotkał się Przemysław Klementowski. O szczegółach rozmowy nikt lojalnie nie mówi, ale udało się dowiedzieć, że szef Widzewa zapewnił piłkarzy o tym, że dla nich nic się nie zmienia. Jak można było przeczytać w klubowym oświadczeniu, celem jest nadal walka o awans. Tak, by jak najszybciej znaleźć się w Ekstraklasie. Prezes powtórzył te słowa w bezpośredniej rozmowie z widzewiakami. Ci mają skupić się wyłącznie na sportowym wyzwaniu.
Nic ni komentuje, bo nic nie wiem. I wam radze to samo.
Smudę raczej też…
Bez względu na zasadność obecności Tomasza Łapińskiego w sztabie szkoleniowym apeluje o więcej szacunku dla jego osoby. Używanie sformuowań typu „wyjebiemy łapy” jest z lekka pejsowskim zagraniem.
Mam tylko nadzieję że nie odbije się to na drużynie i ten awans stanie się faktem, Moim zdaniem można to było rozegrać inaczej, nie podawać tego do wiadomości publicznej teraz! I mam nadzieję że pan Sapota publicznie poinformuje Nas Widzewiaków dlaczego mówił jedno a robił co innego, czekam!
Wbrew pozorom dla piłkarzy powinien być to sygnał, ze maja większe szanse na zostanie w klubie. Murapol by ściągnął swoich ludzi, a tak teraz raczej nie będzie.
Tu się nie zgodzę. Termin 31 maja był znany wszystkim, więc nie podanie tego publicznie wywołałoby większą aferę, bo domysłom i pytaniom nie byłoby końca. A tak mamy wszystko czarno na białym.
Otóz to ! Jak mozna do ostatniej chwili zapewniać o tym i o owym waznym dla funkcjonowania klubu i nagle wyciagnąć z kapelusza „krolika” ktory „demoluje” wszystkie tresci jakie Sapota wypowiadał.Czy to jest normalne?
Na moje szczescia nie byłem „zauroczony” Murapolem ani jak Sapota – Smudą.Ubolewam tylko ,ze dokonano tych zmian w sytuacji gdy nikt sie tego nie spodziwał i w sytuacji gdy potrzebna jest mobilizacja i koncentracja na celu jakim jest awans.
Do końca sezonu i owszem, pewnie nic się nie zmieni. Po zakończeniu sezonu niekoniecznie. Wiele zależeć będzie od rozmów z Murapolem w sprawie nowej formy współpracy. Wcale nie jest powiedziane, czy cały tzw. zaciąg krakowski pozostanie w klubie na nastepny sezon. Natomiast Świderski czy Miller być może będą chcieli kontynuować karierę w Widzewie. Z Prezesem Klementowskim przy sterach, wcale nie widzę przyszłości Widzewa w czarnych barwach.
A może część akcji na gpw by wrzucili wzorem angielskich zespołów,kibice pewnie akcje zakupią i pieniążki na inwestycje by sie znalazły…
O czym ty myślisz. Nie będzie żadnego debiutu giełdowego. To zwykła wymówka. Weszli do Widzewa bo mieli w tym mieście inwestycje i trzeba było ja jak najszybciej zamienić na żywą gotówkę. Wpadli na pomysł ze na grzbiecie Widzewa pójdzie szybciej i jak widać cel osiągnięto.Co do giełdy to przy tym otoczeniu polityczno-gospodarczym wchodzenie na nasza giełdę to proszenie się o kłopoty. Zresztą zaraz może się okazać ze zostali sponsorem jakiegoś klubu w Szkocji bo dostali zgodę na realizacje inwestycji w Edynburgu. Sapota nie oszukujmy się w Murapolu nie miał żadnej wartości sprawczej. Był jako kibic twarzą Murapolu i to wszystko.
Widzewa akcje na gpw….co mnie interesuje murapol…murapol to moze jeszcze dzis splajtowac i obeszloby mnie to jak zeszloroczny snieg
Po jakiego ch.ja obrażasz innych Widzewiaków? Może nawet te 100 PLN za karnet od tych „emigrantów cebulaków” to dużo więcej niż Twoje obraźliwe wypociny bardziej godne forum jednotrybunowców niż kibica Widzewa.
Pan Sapota zanim pojawił się w Widzewie był osobą anonimową, w przeciągu tego roku stał się prawie celebrytą , zaproszenia do tv, światowa konferencja biznesowa w Krynicy, wywiady, promocja Murapolu, te 1,5 mln które Murapol dał(jeżeli dał) to nie pokrywa kosztów sztabu i Demiana, promocja z pewnością się oplaciła przecież o Widzewie w ostatnim czasie było głośno nie tylko w Polsce. Jeżeli pan Sapota i Murapol chce zachować dobre imie to jak najszybciej proponuję określić się na jakich zasadach chce zostać sponsorem Widzewa, czekam z niecierpliwością!!!
szkoda mi ciebie idioto cebulakiem to ty jestes zycie cie doceni judaszu
Trzeba przyznać, że po raz kolejny mają poczucie chwili (już jeden bajzel był).
Ja poczekam aż pan Sapota zabierze głos i wyjaśni to całe zamieszanie.
Na ten czas, jedyne co przychodzi mi do głowy, to chwała dla Zarządu, że nie zachłysnął się Murapolem i twardo negocjował umowę.
Podobno na samym fb jest nas ponad 130 000, ilu jest takich co fb nie mają? (ja nie mam)
Kibice to główny sponsor Widzewa, razem damy radę, przynajmniej do pierwszej ligi.
Teraz liczy się awans, później zobaczymy kto ma Widzew w sercu i ilu nas (czynnych) faktycznie jest.
NAS są tysiące, a nawet miliony.
WIDZEW NIGDY NIE ZGINIE!!! Na pewno nie przez jakiś Murapol.
Biorąc pod uwagę samego Fb:
Symboliczna złotówka od każdego (miesięcznie) daje kwotę ponad 1,5 mln zł w skali roku.
2 zł to ponad 3 mln, to tyle ile podobno planował Murapol. Pewnie że to kropla w skali potrzeb, ale daje do myślenia.
Żałosny jesteś. Pamiętajcie że to wszystko przez tych chamów! ;)
W sumie dobrze się stało, damy radę sami pchać ten wózek bez odgórnie narzuconych wskazań. Teraz decydujemy MY sami o swoim ukochanym klubie. Nie należy obrażać ani Murapolu, ani Prezesa Sapoty, jak tu co niektórzy robią. Zachowajcie kulturę, powagę i szacunek dla innych. Jest mi wstyd czytać obrażające słowa w ich kierunku, nie załużyli na to.
Spokojnie nic nam nie grozi z taką ilością kibiców i taką popularność jaką cieszy się Widzew będziemy mieli sponsorów na pęczki. Teraz mamy termoton i lv no i wpływy z karnetów a to nam teraz śmiało wystarczy. Teraz trzeba skupić się na awansie. Widzew nie z tanich opresji wychodził będzie dobrze.
Murapol i Sapota wypromowali się dzięki Widzewowi, nieźle na tej współpracy zarobili i teraz jak szczury spierdzielili. Podobnie było z Podbeskidziem.
Jak długo jeszcze Wy wszyscy niby sponsorzy, trenerzy itp oprócz oczywiście KIBICÓW będziecie doić ten nasz Widzew pytam się ku..a jak długo ile można rzucać Widzewowi kłody pod nogi to już przestaje być śmieszne, a wręcz żałosne, ale Widzew i My Kibice damy radę bez Was wy………………..!
W temacie Murapolu – mam bardzo mieszane odczucia -przynajmniej od kiedy przeczytałem artykuł o tej spółce w Pulsie Biznesu – widać ,że z kreatywną księgowością nie mają problemu -( a do tego Sapota raczej nie rozdaje tam kart)…nie chciał bym żeby nas tak sksięgowali… –
Sapota był nikim w Murapolu (0,7% akcji) więc dziwne było, że miał tyle do powiedzenia w Widzewie?
Ja wiem jedno nikt nieda pieniędzy na piłkę bezinteresownie. Murapol dzięki Widzewowi zrobił sobie zajebistą reklamę . A teraz zabiera swoje zabawki i spada na swoje podwórko.
Ciekawe co zrobią ze Smuda?
Ciekawe czy on wogole ma karnet ?
Nie karmić trolla!
Taka rzecz jest uderzająca, gdy czyta się komentarze. Skoro Widzew jest taką silną marką (a jest), a kibiców są tysiące, jeśli nie miliony, jak ktoś tu napisał, to siłą rzeczy któryś z nich ma wujka, brata, męża (ew. ciocię, siostrę, żonę) z wielką firmą i wielkim hajsem. To teraz taki ktoś niech namówi bliskiego z taką firmą, żeby zainwestował w Widzew. Wielka kasa czeka tylko, żeby spłynęła na szczęśliwca, który otworzy przed Widzewem swój portfel. Plus po wycofaniu się Murapolu drzwiami i oknami powinni walić ci, którzy chcą podzielić między siebie tort zwany Widzew. Dlaczego tak się nie dzieje? Ktoś… Czytaj więcej »
P. Sapota byl w Widzewie bo byl murapol, nie ma murapola, do widzenia P Sapota. Smieszne teraz wydaja sie te zapewnienia P Sapoty. Troche mi to przypomina cacka, yez zapewnial mowil i wiemy jak to wyszlo.
Teraz po tym komunikacie należy skupić się na grze. Wiadomo na czym „stoimy” w kwestii Murapolu i wiemy też, że dalszy ciąg będzie po zakończeniu sezonu. Nie ma co więc kreślić tragicznych scenariuszy „na zapas” stąd pewnie wizyta prezesa. I bardzo dobrze zrobił. Teraz najważniejsze jest 9 punktów w ostatnich trzech meczach i trzeba zrobić WSZYSTKO aby piłkarze skupili się tylko na tym. Nie można przegrać w Łomży a na Lechii 18018 widzów i z gardeł pełna koorwa przez 90 minut. Mam nadzieję, że chłopaki ogarną temat w Łomży i z Lechią będzie pieczętowanie awansu. Do Ostródy chciałbym jechać na… Czytaj więcej »