Prezes już wybrany. Czeka na akceptację
12 lutego 2019, 10:34 | Autor: RyanW grudniu szefowie Widzewa zostali postawieni przed koniecznością znalezienia nowego prezesa. Ówczesny zarząd złożył rezygnację, a od stycznia władzę przejęli tymczasowo nowi ludzie. Do momentu wybrania właściwego szefa łódzkiej spółki.
Aby być w pełni transparentnym, klub nie tylko publikował ogłoszenia o naborze na oficjalnej witrynie, ale nawet w specjalistycznych agencjach headhunterskich czy… ogólnie dostępnych portalach dla osób szukających zatrudnienia, jak Pracuj.pl. Oprócz tego niektórzy kandydaci, z którymi rozmawiano, trafiali na Piłsudskiego z polecenia. Pełniący obowiązki prezesa Remigiusz Brzeziński mówił, że aplikacji było około stu!
Ze względu na okres świąteczno-noworoczny, poszukiwanie osób do nowego zarządu nieco się opóźniało, ale po 1 stycznia ruszyło z kopyta. Wygląda na to, że proces ten jest już na finiszu i nazwisko nowego prezesa kibice poznają jeszcze w lutym. Nieoficjalnie mówi się, że odpowiedni kandydaci (prezes oraz wiceprezes) są już wybrani przez radę nadzorczą. Ta jednak nie chce sama podejmować decyzji.
Kandydatury mają zostać zaproponowane na spotkaniu z członkami Stowarzyszenia Reaktywacja Tradycji Sportowych. Jeśli zyskają ich nieformalne poparcie, rada nadzorcza będzie mogła powołać nowy zarząd. Teoretycznie może to zrobić bez otrzymywania zielonego światła z RTS, ale nie chce tego robić. Założenie jest takie, by nowy prezes i wiceprezes byli akceptowani przez całe środowisko kierujące losami klubu.
Spotkanie członków stowarzyszenia zostało zaplanowane na koniec lutego, a nowy zarząd ma zacząć pracę 1 marca. Dziś takie daty podał serwis „Widzewiak”.
Urocze jest to jak WTM pięknie tłumaczy każde posunięcie zarządu. Pracuj.pl? – chodzi o transparentność. Doprawdy nie wiem w jaki sposób przyczyniło się to do większej transparentności dokonanego wyboru…
Urocze jest to jak zarzuca się nam bycie pro-każda opcja. Najpierw byliśmy pro-Ferdzyn, później pro-Klementowski, a teraz pro-Brzeziński :) A my jesteśmy po prostu pro-Widzew.
Słowa o transparentności to tylko nawiązanie do słów samego p.o. prezesa. Nie trzeba doszukiwać się w nich drugiego i trzeciego dna.
Ja nie twierdzę, że jesteście pro jakąś opcją, wiem, że jesteście pro Widzew i nie szukam drugiego dna tylko przestrzegam przed byciem rzecznikiem prasowym, nie każde posunięcie warto tłumaczyć zaraz po przecinku, żeby czasem sobie ktoś czegoś złego nie pomyślał, vide news o sukcesie z transmisjami czy sukcesie z Kapką. Jak czytam o wydaniu 14 milionów, to narrator też od razu zwraca moją uwagę, że to aż milion zysku, choć dodawać i odejmować w zakresie 20 potrafię.
Nigdzie nie napisałem, że to aż milion zysku, tylko po prostu milion zysku. Czysty fakt :)
Co do transmisji – fakt, wtedy chyba zbyt mocno optymistycznie podeszliśmy do tematu. Ale tak to wtedy wyglądało, że ugraliśmy maksa, jakiego wtedy mogliśmy ugrać.
Kamil napisz skąd takie wydatki na III lidze
John ma racje ;)
Może był łatwiejszy dostęp do informacji kogo poszukuje klub? Rozumiem jakby to było jedyne źródło poszukiwania prezesa, wtedy rzeczywiście byłoby coś nie tak, ale że jest to jedno z wielu, to wytykanie tego jest tylko szukaniem dziury
Potrzeba Prezesa, który ogarnie koszty, a nie będzie tylko dodatkowym zbędnym ciężarem finansowym dla Klubu. Głowa boli od tego, jak są wydawane klubowe pieniądze. Kiedy audyt za 2018 rok ? Kiedy wynik audytu sklepu ?
Może jednak przed wyborem nowego szefa Klubu ?
Wysokie koszty wygenerowane, z pewnością są rezultatem radosnej działalności Murapolu w ubiegłym sezonie, szczególnie dot. wynagrodzeń. Nie powinniśmy mieć jednak do tego żadnych zastrzeżeń. Murapol dawał pieniądze i miał prawo je wydawać tak, jak chciał. W długach nas nie zostawili, za to przyczynili się walnie do awansu. Nie można jednak oceniać polityki finansowej klubu i działalności byłego zarządu, na podstawie tylko jednej liczby, bez znajomości konkretnych faktów z tym związanych. To jest bez sensu.
Potwierdzam, audyt jest pilnie potrzebny. Co do wkładu Murapolu – potwierdzam, był znaczny – ALE czy pokrył faktycznie koszty sztabu szkoleniowego i sprowadzonych piłkarzy ? Szczerze wątpię.
Skoro prezes już wybrany i ma sprawować obowiązki od marca, to chyba upadła kandydatura Pani Pajączzek, czy się mylę?
Upadła bo Pani Pajączek byłaby zbyt niezależna, a nie o to przecież chodzi.
I po co głupoty opowiadasz jak nie masz pojęcia ?
Ważne że Ty masz, pozostawaj w błogostanie, wszystko jest OK, pozdrawiam.
Oj, jakie to podniecające. Atmosfera rośnie, bębenek podbijany coraz wyżej. Zaraz wszystko sięgnie apogeum. Tylko jednego brak. Konkretów. Takie bajdurzenie to można sobie w d… wsadzić. Kibice to ludzie z krwi i kości i należy ich szanować. A w przypadku kibiców Widzewa – bardzo szanować. Bo takich kibiców nie ma w całej Polsce. Dlatego bez ściemy: jak mamy konkrety to piszemy, jak nie – to nie zawracać nam głowy.
Wykazujemy milion zysku a rozumiem że pensje prezesa jego vice i dyrektora sporotowego i kogo jeszcze tam chcą do zarządu dokoptować do niskich należeć nie bedą. Ciekawe że nikt jeszcze nie wpadł na to o ile wzrosną koszty rok do roku zatrudniajac cały managemnent skoro praktycznie teraz bilansujemy rok na zero. Z tego co wiem Klementowski pełnił funkcje za darmo nie wiem jak inni a teraz bedziemy sypać nie małe pieniądze.
Chyba że nowy zarząd zapewni skokowy wzrost przychodów byle nie z karnetów sprzedawanych kibicom.
Jednak wolę człowieka któremu się płaci i którego przez to można rozliczać.
Mam nadzieję, że nowy prezes nazywa się Piotr Szor.
Straszny optymizm. Wybór prezesa na koniec lutego i zaczyna pracę od 1 marca. Jest bezrobotny czy wiedział wcześniej i już rozwiązał umowę o pracę aby zacząć od 1 marca? Jakieś okresy wypowiedzeń i załatwiania różnych spraw obowiązują w cywilizowanych firmach. Zmieniałem pracę kilkanaście razy i tak mi się wydaje… Trochę te sprawy są przedstawiane w sposób bardzo naiwny…