Prasoł nie chce rozmawiać nt. Widzewa
15 maja 2019, 13:04 | Autor: RyanWe wtorek pojawili się pierwsi medialni kandydaci do objęcia w Widzewie schedy po Jacku Paszulewiczu. Większość nazwisk zdementował od razu portal Widzew24.pl, ale później na horyzoncie pojawiła się kolejna postać.
Chodzi o Marcina Prasoła, który od października 2018 roku jest trenerem Pogoni Siedlce. 38-letni szkoleniowiec ma za sobą bardzo udaną rundę wiosenną. Na kolejkę przed jej zakończeniem jego zespół zajmuje drugie miejsce w tabeli uwzględniającej mecze tylko z obecnego roku. Biorąc pod uwagę możliwości kadrowe siedlczan, to naprawdę świetny rezultat.
Nic dziwnego, że Prasoł może na siebie zwrócić zainteresowanie większych klubów. Serwis „Sport Siedlce” sugerował, że chętni na jego zatrudnienie są zarówno w I lidze, jak i właśnie w Łodzi. Postanowiliśmy więc skontaktować się z trenerem, żeby zapytać, czy plotki łączące jego osobę z Widzewem mają pokrycie w rzeczywistości.
Niestety, niczego nie udało się ustalić. „Bardzo mi przykro, ale nie mogę w tej chwili nic mówić na ten temat. Do 30 czerwca jestem trenerem Pogoni Siedlce i możemy co najwyżej porozmawiać o najbliższym spotkaniu tej drużyny” – uciął w rozmowie z WTM. Póki co nie wiadomo więc, czy to zasłona przed trwającymi negocjacjami czy po prostu dyplomacja ze strony szkoleniowca i ukłon w stronę obecnego pracodawcy.
Oprócz Marcina Prasoła, w mediach wymieniało się kandydatury m.in. Kamila Sochy, Dariusza Wdowczyka, Marcina Kaczmarka, Sławomira Majaka czy Bogdana Jóźwiaka. Z żadnym z nich przy Piłsudskiego jednak nie rozmawiają.
no nie to że miał jedną runde dobrą to nie znaczy że się u nas sprawdzi… Mroczek też miał jedną runde dobrą i wyjebali go … z resztą idąc tą ideologią brania jednosezonowców patrz Miler Świderski daleko nie zajedziemy. Rozmawiajcie z Mroczkiem o powrocie
Ty tak na poważnie? Niestety dzięki trenerowi Mroczkowskiemu jesteśmy na ligowych peryferiach. Kandydatura M.Kaczmarka wydaje się najrozsądniejszą propozycją na chwilę obecną.
O nie nie .. Mroczkowski zostawił zespół na miejscu premiowanym
Tak ale grał z dołem tabeli i roztrwonił 12 punktów przewagi.
Do tego nieudane transfery i drużyna od końcówki roku grała totalny piach. No ale już się przyzwyczaiłem, że u nas najpierw chce się zwolnienia trenera, później narzeka się na nowego i mówi się, że z poprzednim to byłby awans i niepotrzebnie się go zwalniało. Większość udaje wybitnych ekspresów po fakcie.
po trzecim remisie powinien być wyrąbany !i był by czas dla następnego trenera ! aczkolwiek nie Paszulewicz !
Piotrek oni tego nie rozumieją. Szkoda czasu na tłumaczenia, że mieliśmy trenera ekstraklasowego, zaangażowanego emocjonalnie i który potrafił zrobić awans do ex. Zresztą trudno wymagać zrozumienia od chłopców spod zegara skoro prezes też tego nie ogarnął. Mroczkowski gwarantował awans.
Jeżeli gwarantował to szkoda że nie on grał na boisku. Niestety rozplanowana przez niego drużyna grało bardzo słabo… coraz gorzej…
Według mnie winny jest ten kto go zwolnił i podjął decyzję o Paszulewiczu….
Wiesz co z Mroczkowskim była loteria, napewno gorzej by nie było a myśle że uratowałby ten awans. Myślę że to grajki czuły że można go zwolnić bo było na nim już ciśnienie i można go zwonlnić grając piach. W każdym razie zawalił przygotowanie fizyczne albo pozwolił na to żeby nie mieli sił po 30 min gry. Wracając do meritum może w przyszłym sezonie stworzyłby drużyne grającą dobry football. Pamiętajcie że mówi się że piłkarze won zarząd won a Mroczkowski nie miał okazji obronić swojej jesieni.
Niech to będzie trener na dorobku bo głośne nazwiska nam nie służą
i druzyna tez na dorobku, najlepiej mloda plus 4 doswiadczonych graczy, nie pseudogwiazdy michalskie wolanskie itd
Skoro TOP 3 Masłowski zostaje to należy się spodziewać kolejnego podporządkowanego i posłusznego trenera z kontraktem co najmniej na 2,5 roku bądź jeszcze dłuższym aby ewentualny ekwiwalent był równie okazały.
Taki jak Brzęczek w Wiśle Płock?
Dajmy Masłowskiemu popracować.
Dajmy komukolwiek popracować!! To co się u nas dzieje ostatnio to jest nieporozumienie! Dwa, trzy remisy i wszyscy do wymiany! Zarząd piłkarze trener sztab…. Może na umowę zlecenie zacznijmy zatrudniać? Albo przed meczem na umowę o dzieło??!
Po co jakiś Prasoł z księżyca następnego
Ma za sobą udaną rundę wiosenną – jeśli tak płytko będziemy patrzeć na temat to wyjdzie kupa jak zawsze
Spójrzcie: Obarek – zrobił co mógł. Płuska nie był zły – odpadł. Muchiński – coś jak Paszulewicz… Cecherz miał mieć twardą rękę – odpadł. Smuda miał być gwarantem wyników – odpadł. Mroczkowski miał być zbawcą – w końcu odpadł. Paszulewicz…no comment. Skoro okazuje się, że ciągłe zmiany trenerów nie gwarantują ciągłego rozwoju to problem leży gdzieś indziej. W zasadzie przy obecnym układzie trenerem może być ktokolwiek z papierem – piłkarze pewnego poziomu nie przeskoczą jak się okazuje. Brak umiejętności czy coś innego? Raczej nie rozumieją czym jest Widzew – dla większości z nich to raczej zlepek liter, który dobrze wygląda… Czytaj więcej »
Dobrze prawisz lecz większość uważa że klika złych meczy i trenera za burtę. Stabilizacja panowie. To jest potrzebne drużynie. Przypomnę tylko że od zwolnienia Mroczkowskiego w ekstraklapie mamy co pół roku innego trenera! Toż to wewnętrzny sabotaż.
Tylko że jego masłoszczak nie chciał.
Wolał wziąć popularnego kumpla.
Powiem ci tak. Jakby nie było awansu a Mroczek był całą rundę trenerem pisałbyś że skandal że zarząd nic nie zrobił i nie zareagował. Dobrze wiesz że tak by było. Zmiana trenera w takich warunkach zawsze daje taki efekt.