Polska U-21 – Serbia U-21 1:0 (0:0)
15 października 2019, 19:53 | Autor: KamilBardzo ważne zwycięstwo odniosła dziś reprezentacja Polski do lat 21! Podopieczni Czesława Michniewicza pokonali na stadionie Widzewa swoich rówieśników z Serbii 1:0, a jedyną bramkę w spotkaniu zdobył Mateusz Bogusz. Dla młodzieżówki był to powrót do „Serca Łodzi” po ponad dwóch latach.
Biało-czerwoni chcieli się odegrać za piątkowy mecz z Rosją, w którym gola na wagę utraty dwóch punktów stracili w ostatniej minucie gry. W porównaniu do tego pojedynku, trener Michniewicz zdecydował się dokonać w składzie tylko jednej korekty. Miejsce Przemysława Płachety zajął reprezentujący barwy Pogoni Szczecin Marcin Listkowski.
Spotkanie rozpoczęło się od przewagi Serbów. Już w 4. minucie Luka Adzić dobrze dograł do Luki Ilicia, a ten huknął nad poprzeczką. W odpowiedzi pokazał się Bogusz, jednak jego strzał bez trudu złapał Marko Ilić. Niezłą okazję miał też Kamil Jóźwiak, którego uderzenie w ostatniej chwili zablokował jeden z obrońców.
W miarę upływu gry, to Polacy zaczynali coraz groźniej atakować. W 23. minucie piłkę wrzucił Jóźwiak, dopadł do niej Klimala i uderzył głową. Zabrakło mu bardzo niewiele. Po chwili znów na lewej stronie zaprezentował się Jóźwiak, którego rajd w stronę bramki przerwał defensor. Kolejną dobrą szansę miał też Klimala, lecz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.
W 40. minucie napastnik Jagiellonii Białystok powinien już trafić do siatki. Prostopadle podał mu Jóźwiak, a 21-latek ponownie znalazł się przed golkiperem. Uderzył po ziemi, ale niestety futbolówka trafiła tylko w słupek. W odpowiedzi strzału głową spróbował jeszcze Filip Stuparević, jednak nie zrobił tego celnie. Ostatecznie obie drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron, obraz meczu nie odmienił się znacząco. W 48. minucie dobrą okazję mieli Serbowie, gdy Stuparević zgrał głową do Luki Ilicia. Całe szczęście, tego drugiego wyprzedził Grabara. Siedem minut później futbolówka w końcu wpadła do bramki gości! Na rajd i uderzenie zdecydował się Jóźwiak, a piłkę przeciął jeszcze Klimala i wpakował ją do siatki. Niestety, sędzia uznał, że napastnik znajdował się na pozycji spalonej i gola nie uznał.
W 66. minucie biało-czerwoni mieli kolejną dogodną okazję do otworzenia wyniku. Patryk Dziczek dośrodkował wprost na głowę Listkowskiego, a ten głową uderzył wprost w bramkarza. Po chwili szczęścia spróbował też Klimala, lecz huknął tylko w boczną siatkę. W odpowiedzi, po centrze z rzutu rożnego główkował Dejan Joveljić, ale zrobił to niecelnie.
Choć w kolejnych fragmentach gry to Serbowie zyskali przewagę, w 79. minucie upragnionego gola zdobyli Polacy! Akcję w środku pola zainicjował Jóźwiak, a następnie podał do Klimali. Ten pobiegł prawym skrzydłem i świetnie dograł do Bogusza. Pomocnik Leeds United pewnym uderzeniem pokonał zaś golkipera gości!
Gospodarze postanowili pójść za ciosem i już w jednej z kolejnych akcji mogli podwyższyć rezultat! Po błędzie jednego z serbskich defensorów, piłkę na prawym skrzydle otrzymał Bogusz i dograł do Jóźwiaka. Niestety, jego uderzenie w ostatniej chwili zablokował przeciwnik, a dobitka Klimali również powędrowała nad poprzeczką.
W końcówce Serbowie rozpaczliwie próbowali jeszcze wyrównać, ale na szczęście nie udało im się to i reprezentacja Polski ostatecznie zwyciężyła 1:0! Dzięki temu biało-czerwoni umocnili się na prowadzeniu w piątej grupie eliminacji Mistrzostw Europy. W następnym spotkaniu zmierzą się na wyjeździe z Bułgarią.
Polska U-21 – Serbia U-21 1:0 (0:0)
79′ Bogusz
Polska U-21:
Grabara – Gumny, Sobociński, Walukiewicz, Pestka – Listkowski (74′ Płacheta), Fila, Dziczek, Jóźwiak – Bogusz (86′ Wiśniewski) – Klimala (90+2′ Tomczyk)
Rezerwowi: Bułka – Ambrosiewicz, Ściślak, Lusiusz, Moder, Bida
Serbia U-21:
M. Ilić – Nisić (60′ Sehović), Masović, Pavlović, Kamenović – L. Ilić (60′ Birmancević), Petrović, I. Ilić (84′ Vlahović) – Adzić (73′ Cumić), Joveljić (73′ Tedić), Stuparević
Rezerwowi: Marković – Bosnjak, Gavrić, Veselinović
Żółte kartki: Gumny, Klimala – Petrović
Sędzia: Joao Pinheiro (Portugalia)
Malutko ludzi
Moim zdaniem max 4tys.
Nasze Orzełki zagrały świetny mecz. Jestem pod wrażeniem.
Mało bo bilety tylko przez neta
Przecież były dziś w kasach.
Doping na meczu
https://www.youtube.com/watch?v=gT8A8e0vCIw
Czego się spodziewać po frekwencji, jeśli mecz o 18 we wtorek i to pośrodku ligowych meczów RTSu? Odpoczywamy po „hokeju”z Pogonią i szukujemy się na prawdziwą GIEKSĘ (nie tę podrabianą brunatną) ;)