Pogoń Szczecin – Widzew Łódź 2:0 (1:0)
17 sierpnia 2024, 22:05 | Autor: RyanDrużyna Widzewa Łódź doznała pierwszej porażki w sezonie 2024/2025. W sobotni wieczór czerwono-biało-czerwoni przegrali wyjazdowe starcie z Pogonią Szczecin 0:2, będąc zdecydowanie słabsi od gospodarzy. Wynik nie do końca odzwierciedla przebieg meczu, który „Portowcy” mogli wygrać jeszcze wyżej.
Daniel Myśliwiec znów nie trzymał się nazwisk z poprzedniego meczu przy wyborze wyjściowego składu, ale częściowo został do tego zmuszony. Pauzującego za czerwoną kartkę Samuela Kozlovskyego, zgodnie z przewidywaniami, zastąpił Luis Silva. Do jedenastki wrócił też Kamil Cybulski. Z kolei w szeregach gospodarzy nastąpiły dwa kluczowe powroty – grać od pierwszej minuty mogli już kapitan Kamil Grosicki oraz najlepszy strzelec Efthymis Koulouris.
Od samego początku spotkanie należało do gospodarzy, których groźne akcje rozpoczynały się właśnie od Grosickiego. Na szczęście brakowało dokładnego dogrania lub wykończenia. Niemniej w pierwszym kwadransie „Portowcy” mieli naprawdę dużą liczbę ataków, po których mogli objąć prowadzenie. Widzewiakom zdarzało się też w tym pomóc, jak chociażby Franowi Alvarezowi czy Markowi Hanouskowi, którzy tracili piłkę we własnym polu karnym. Interweniować musiał też niebędący w 100% zdrowy Rafał Gikiewicz, gdy kąśliwie przy krótkim słupku przymierzył Wahan Biczachczjan. Wciąż jednak bardzo wyraźne oddanie inicjatywy nie przynosiło konsekwencji w postaci utraty gola.
W 21. minucie rezultat uległ w końcu zmianie. Piłkę na 7. metr dokładnie dośrodkował Leonardo Koutris, a głową do siatki posłał ją pozostawiony bez krycia Biczachczjan i Pogoń zasłużenie prowadziła! Nie wyhamowało to jednak zapędów szczecińskiej drużyny, która po raz pierwszy prowadzona była przez nowego trenera, Roberta Kolendowicza. Wciąż trwał napór miejscowych, na który RTS odpowiadał bardzo sporadycznymi próbami ofensywnej aktywności. Valentin Cojocaru dawno nie był jednak tak „bezrobotny”, jak w sobotni wieczór. Jak w ukropie uwijał się natomiast Gikiewicz, dobrze broniąc uderzenie Grosickiego. Była to dobitka ze strony byłego reprezentanta, a przy pierwszej próbie golkiperowi pomógł stojący w świetle bramki Mateusz Żyro.
Dopiero na trzy minuty przed regulaminowym końcem pierwszej połowy zawodnicy z Piłsudskiego zdołali podnieść ciśnienie lokalnej widowni (na trybunach było też ponad tysiąc fanów z Łodzi, mimo zakazu wyjazdowego). Rzut wolny na 20. metrze wywalczył Jakub Łukowski, miękką wrzutkę posłał Alvarez, a z kilku metrów główkował Imad Rondić. Nie trafił jednak czysto w piłkę i nic z tego nie wyszło. Zanim sędzia Piotr Lasyk zaprosił na przerwę, mieliśmy jeszcze drugą próbę Bośniaka, która była jedynym celnym strzałem gości w tej częśc zawodów. W międzyczasie rywale powinni prowadzić już 2:0, ale „Giki” znakomicie zatrzymał Koulourisa. Najlepszym podsumowaniem pierwszej połowy będzie więc stwierdzenie, że Widzew przegrywał tylko jednym golem…
Zaraz po zmianie stron kolejny raz na stadionie im. Floriana Krygiera słychać było głównie jęk zawodu, bo gospodarze znów powinni podwyższyć prowadzenie. Ponowie w roli głównej wystąpił Wahan Biczachczjan, trafiając w słupek! Dobitka Efthymisa Koulourisa była natomiast zbyt lekka. Z biegiem czasu przebieg starcia się nie zmieniał, cały czas olbrzymią przewagę mieli podopieczni Kolendowicza, którzy mieli prawo pluć sobie w brodę, że nie „zamknęli” jeszcze spotkania. Myśliwiec szukał odmiany poprzez personalne korekty – jeszcze przed upływem godziny na murawie pojawili się Marcel Krajewski oraz Hilary Gong, a kilka minut później jeszcze Sebastian Kerk i Hubert Sobol.
W 72. minucie Pogoń dopięła swego. Atak rozpoczął Kamil Grosicki, wypatrując na środku pola karnego Kacpra Łukasiaka, a ten pozbawiony opieki przez Hanouska dostawił nogę i trafił na 2:0! To również nie spowodowało, że przeciwnicy zaspokoili swój apetyt. Szczecinianie szukali kolejnych okazji do jeszcze bardziej okazałego zwycięstwa, a czerwono-biało-czerwoni kompletnie nie mieli argumentów, by dać chociaż cień nadziei kapitalnie dopingujących ich kibiców na odrobienie strat. Ostatnie minuty meczu to już mniejsza ofensywna aktywność granatowo-bordowych, którzy i tak – po bardzo dobrej grze – dopisali sobie trzy punkty.
Całkowicie zdominowani widzewiacy pierwszy raz w tym sezonie muszą przełknąć gorycz porażki i skupić się już na kolejnym spotkaniu. W piątek, 23 sierpnia, zagrają w „Sercu Łodzi” z Radomiakiem Radom.
Pogoń Szczecin – Widzew Łódź 2:0 (1:o)
21′ Biczachczjan, 72′ Łukasiak
Pogoń:
Cojacaru – Wahlqvist, Zech, Borges, Koutris – Kurzawa (88′ Korczakowski) – Biczachczjan, Łukasiak (78′ Gamboa), Gorgon (65′ Ulvestad), Grosicki (78′ Przyborek) – Koulouris (88′ Paryzek)
Rezerwowi: Kamiński – Lisowski, Smoliński, Lis
Trener: Robert Kolendowicz
Widzew:
Gikiewicz – Kastrati (57′ Krajewski), Żyro, Ibiza, Silva – Sypek (57′ Gong), Hanousek (78′ Shehu), Alvarez, Cybulski – Rondić (65′ Sobol), Łukowski (65′ Kerk)
Rezerwowi: Krzywański – Hajrizi, Diliberto, Klimek
Trener: Daniel Myśliwiec
Żółta kartka: Gorgon
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)
Widzów: 19 846
Pierwsze 5 minut i widać dramatyczną jakość podań i sporo strat. Dlaczego oni tego nie ćwiczą? Pogoń kilka ataków po przejęciu, my do tyłu i straty. Tylko to powinni ćwiczyć do usrania, za przeproszeniem. Pogoń jak zaczyna rozgrywać, to jest z tego coś zawsze ciekawego, u nas ciężko to idzie. Giki też dalekie podania ma słabe. No, oby to jakoś poszło dziś jak w poprzednim sezonie z Lechem.
10:30 – Boże, jaki błąd we własnym polu karnym. Żeby nie ustawienie szczecinian, to byłoby źle.
Dzisiejszy mecz niestety pokazał nasze braki,dlaczego trener jest taki uparty na Rondicia Kastratiego i porażkę Cybulskiego oraz Sypka?
Oni graja za zasługi z 1,2,3 kolejki….Ale tak się nie da.
Są lepsi na ławce…
Brak zmian na następny mecz pokaże oblicze Myśliwca.
Panie trenerze niech się Pan nie boi zagrać od początku Krajewskim, trudno lepszych nie mamy, ale Cybulski z przodu to kryminał i sabotaż e jednym!!! Od 1 kolejki chłopak jest przestraszony i nie dźwiga swej roli.
Zmiany zmiany zmiany
15 minuta…tragedia. O Kastratim nie ma co mówić, trzeba się przyzwyczaić. Ale czy Cybulski i Sypek są na boisku. Ile jeszcze mizna nimi grac!
Ale padaka niestety
*urwa, rozklepali nas jak chcieli. Nikt nie kryje ich najgroźniejszego strzelca. Ręce opadają.
Prezentujemy rażącą nieporadność przy wyprowadzaniu piłki. Jakieś klepanki znów w poprzek i do tyłu – mocno żenujące, tym bardziej że to trwa już bardzo długo.
Rondić w kółko pałęta się na spalonym.
On ( Rondić) nie wie kiedy jest na spalonym. To jak tłumaczenie dziewczynie co to jest spalony.
20 minuta, nie istniejemy na tle Pogoni
Piekna gra!!! Zagubieni jak dzieci we mgle! Naprawde mamy mocny zespol drogi Prezesie!! Zart!!!!!!
Pierwsze 20 minut to występ na miarę bandy paralityków. Cudowne było choćby wystawienie piłki do pustaka przez Alvareza – szkoda tylko, że pod swoją bramką. Stracony gol był tylko kwestią czasu i aż dziwne, że tyle to trwało…
Panie Myśliwiec o co chodzi w tej dzisiejszej taktyce, gra na własnej połowie bez prób zagrożenia bramki Pogoni ? Mam nadzieję, że to tylko zasłona dymna przed frontalnym atakiem….
Kurwa,co mecz to te same błędy.
Alwarez te same straty ,podania do przeciwnika …
I kurwa pusty środek..z Lechem był spalony – co mecz to samo
Gładkie trzy w plecy typuje. Brawo trenerze. Boki wystawiłeś po swojej upartosci. Nie pamiętam nas tak slabo grających i tak cofniętych. Jeśli uważasz że Cybul I Sypek ci skontruja to powodzenia.
Prowadzenie paprykarzy jak najbardziej zasluzone. Niestety, szykuje sie wiec marsz w dol tabeli.
21 minut a my nie istniejemy na boisku.
Taktycznie kolejny raz II liga.
Kastrati objeżdżany co chwila, Sypek z Cybulskim nie wysiedli z autokaru i „defensywny” napastnik co nie można mieć nawet do niego pretensji bo piłek nie dostaje.
To jak wygląda Widzew w pierwszej połowie meczu, to jest karykatura piłki nożnej. Wielbłądy w obronie, zero gry w ataku. Stoją sobie na boisku i próbują podawać do siebie piłkę w rezultacie podają do przeciwnika. Boję się, że może się to skończyć kompromitacją, obym się mylił.
Panie Myśliwiec dużo Pan mówisz a Pana drużyna nic nie gra
Ktoś tu chyba wczoraj pochlał
Słaby skład i nie ma kim grać z przodu taka prawda, nie ma napastnika
Jest kim grać, tylko trener uparty.
Imad ” offside” Rondic
Jakub ” nie chciany w 1 lidze” Sypek
Kamil „wystraszony” Cybuski
Lirim „nie lepszy od Krajewskiego” Kastrati
…
W 7 na prawdę ciężko o punkty z tak silnym rywalem.
Chciałem napisać, że przestaję oglądać mecz w 33 minucie, bo to wstyd, że Widzew gra taką piłkę. Moim zdaniem w dawnym Widzewie trener Myśliwiec nie mógłby być nawet zastępcą konserwatora w klubie. Nie można dawać takim ludziom prowadzić drużyny, takim Niedźwiedziom też. No i prezes Rydz-Pic i mamy cały obraz. Jestem zdegustowany, a kibicuję Widzewowi od 1977 roku.
Ja przestałe, w drugiej połowie,dramat
Ja wytrzymałem do 70 minuty do wejścia Kerka i Sobola, spodziewałem się wprowadzenia choćby Klimka, ale nie Kerka… potem przewinąłem sobie i widzę zmianę Shehu kiedy próbujemy coś zrobić… tymczasem w obronie bryluje Żyro i… Alvarez, który miał prowadzić nam grę, zastępuje w tej roli Hanosuka, który jest nie wiadomo gdzie. Podobnie jak Cybulski,oraz Rodnić. Bardzo smutny mecz, nawet bardziej niż poprzedni. Dla Pogoni to była nieco cięższa jednostka treningowa, gdybyśmy dostali 5 bramek to też nie było by niesprawiedliwie.
Jak na razie Widzewiacy chodzą po murawie, nawet nie drepczą. Pogoń prowadzi i robi na boisku co chce. O co kurna chodzi ?
Moze na II połowę jednak wyjdziemy z szatni na boisko…
ciekawe czy chociaż jeden strzał oddadzą
Ale mamy fuksa.
Cybulski, Sypek, Rondic nawet nie pierdneli w tej połowie
to chyba jakieś jaja co Wy robicie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na Cybulskiego nie da się patrzeć, co On robi w pierwszym składzie.
Nabijanie minuty młodzieżowca, wodzocznie lepiej grać piach niż zapłacić karę
takiej padaki to dawno nie widziałem
Weźcie tego Cybulskiego spakujcie i oddajcie Lechowi, gość jest totalnym gniotem. W ogóle gra Widzewa to jest patologia, ale tak się kończy jak trener ma swoich ulubieńców.
Dokładnie
Słabo to wygląda
W pierwszej połowie Widzew bardzo pasywnie, za wolno dobiegają do przeciwnika, pressing praktycznie nie istnieje. Trener chyba powinien zacząć myśleć o zmianach w podstawowej jedenastce. Dać szansę Klimkowi i Gongowi na skrzydłach
Klimek po jednym gorszym meczu – nawet nie gra minuty. Cybulski po słabym każdym meczu w tym sezonie – plac od początku do końca. Czego nie rozumiesz ? :) Widać, że nie pasuje trenerowi niestety, albo trzeba promować produkt akademii ( ale Lecha) w sensie minuty młodzieżowca i ewentualnie sprzedaż. Gong wydaje mi się całkiem ok, ale Kerk na na placu to naprawdę dramat. A w ataku, albo na 9 to wygląda tak agresywnie i dynamicznie jak mój stary by się ubrał i na orliku by zap….ał dla rozrywki. Mega dziwne, że Cybulski i Sypek grają w podstawie, bo to… Czytaj więcej »
15-2 w strzałach. Wystarczy za cały komentarz. Dawno nie byłem tak wk…..zreszta Giki jak widac także. Ściągnij tych dzieciakiw z boków bo to jest dramat.
Słabo to wygląda remis bedzie cudem kpnieczne zmiany Shehu za Cybulskiego
Dokładnie Cybulskiego poziom jak narazie za słaby na ekstraklasie się prezentuje na lewej gdzie powinno się szarpać i stwarzać przewagę jest bardzo ospały,ewidentnie potrzebna zmiana tam.
Pierwsza połowa słabo wogole cofnęliśmy się do obrony zero kontrataków wyjścia poza połowę nadziewamy się na kontrę. Do zmiany Cebulski , Sypek , widać serio zero akcji po obu stronach boiska . Gong niech wejdzie i Kerk
Dokladnien Gong to jest zawodnik który powinien być na boisku od pierwszych minut gra bardzo ofensywnie co dziś bylo potrzebne tej drużynie,tak jak Pawłowski ktoś musi być motorem tej drużyny z takim charakterm
Oczy bolą jak się patrzy na taką padakę…Czy ktoś naszych zaczarował czy ktoś tak zaocznie zdecydował za grubą kasę? Buki muszą maczać w tym tłuste paluchy…
Boże, jaki piach :-(
no niestety nie mamy napastników a obrona to jeszcze z ” grila” nie wróciła ?
No tak….
DNO
I połowa to jakiś koszmarek, zero ofensywy , pomoc nie istnieje a gdyby nie Żyro I Giki to byłoby już 5:0. Oby to była taktyczna zagrywka i w II połowie RTS zmiecie świetnie grającą Pogoń
Dawno już nie widziałem tak beznadziejnej gry Widzewa. Sypek i Cybulski to totalne dno. Nie wychodzą do pressingu i przeciwnik spokojnie zagrywa na skrzydło i piłka mija trzech, czterech naszych, którzy wyszli do przeciwnika, by presować środek. Rondic to pomyłka. On nie ma umiejętności na tę ligę. Alvarez w kolejnym meczu podaje do przeciwnika w swoim polu karnym. Poza tym nic nie rozgrywa i jest kompletnie niewidoczny. Po pierwszej połowie na ławie poradziłbym Sypka, Cybulskiego, Alvareza…. Brawo Gikiewicz. Dzięki tobie jeszcze o coś gramy w tym meczu.
Tak jest, trener Pogoni szybko rozpracował nasze wybitne presowanie – cyk piłeczka ponad presującymi i mamy kilku zbaraniałych piłkarzy z tyłu, podczas gdy świetnie wybiegani Portowcy właśnie lecą z kolejną akcją. Pokazali nam dzisiaj miejsce w szeregu. Gramy w zasadzie to, co w tamtym sezonie – zero postępu.
Teraz upewniłem się, że trzeba czasu by poznać tajniki finezyjnej taktyki Widzewa. Tu nie można wejść z marszu do składu. Rondic długo nie odda miejsca, Klasa sama w sobie.
Na 2 połowę wychodzimy tym samym składem. Czy to jest jakiś okropny żart????
Rondic k…ilevrazy jeszcze będziesz na spalonym. Już dostałem takiej manii, że jak strzelisz bramkę to najpierw sprawdzam czy nie palisz a potem radość. Człowieku, w życiu nievwidzialem tak nie kumatego napastnika.
To nie napastnik, ale jego IMITACJA niestety i do tego marna, żeby nie powiedzieć beznadziejna…
Mimo całej sympatii do Rodnicia, to chłop jest łapany na wszystkich możliwych spalonych.
Chyba czas dać szansę Sobolowi.
Myślałem że Halulić nas uratuje, ale jego czas już minął.
K.mac. 10 minut 2 połowy a oni grają jakby byli na Saharze.Tylko portowcy też mają tą samą pogodę a biegają jakby mieli motorki w tyłku. Tragedia i to już 2 mecz z rzędu. Czyżby już kryzys formy ??? Tak szybko. No i nadal Panie wichniarek kłania się brak napastnika kolejny sezon. Mamy albo napastników z nazwy albo mających problemy zdrowotne fizyzcne, a ostatnio przerzuciliśmy się na piłkarzy mających problemy z głową eĥhh.
Kastrati i Rondic na boisku to jawny sabotaż
Nie zapominaj, że Kastratiego bardzo męczą podróże. Problem w tym, że u seibie jak na razie jest delikatnie mówiąc słabiutki, także na wyjazdach, dokładając zmęcznie, może być tylko gorzej… i niestety jest! Ważne, że trener, dyrektor sportowy i prezes widzą w nim potencjał sprzedażowy, dlatego będą go trzymali na boisku w pierwszym składzie, aż nie znajdzie się jakiś jeleń, który go od nas odkupi. To, że prezentuje mierną jakość i ewidentnie osłabia drużynę nie ma tu najmniejszego znaczenia dla włodarzy niestety :(.
55 minuta nie istniejemy
Nareszcie zmiana Kastratiego
Nie wierzę, Cybul zostaje bez zmiany. Trener robi mu krzywdę, czy on nie widzii, że mlody jest obsrany i już spalony. Każda pilka odwrócenie się i gra do tyłu.
Trzeba było wypróbować Hamulicia, bo jak patrzę na to wieczne chodzenie na spalonym Rondicia, to pomału mam dość. Gikiemu zależy, widać że Hamuliciowi też aż za bardzo, mielibyśmy dwóch gości z charakterem. Do tego Łukowski, który potrafi wyczarować coś z niczego. Dźwignęliby tę drużynę. A tak to Hamulić pauzuje ze złamanym śródręczem, super.
Znowu perfekcyjne krycie i 2:0. Marsz w dół tabeli oczywisty. My nic nie gramy.
Wchodzi Julian p-Shehu-j ;-)
2:0 brawo wystraszone dzieci we mgle
Dawno nie widziałem tak drętwego Widzewa
Kolejny mecz dramat. Kto tych pseudo piłkarzy wybiera i podpisuje z nimi kontrakty? Co oni robią na treningach? My mamy trenera z pomysłem i taktyką na zespół? Bo z Gry nie można tego powiedzieć.
Irena już nie Ewa?
Beznadziejna frajerska gra
Rondic sypek Cybulski kastrati do niczego to połowa grajków
Zero napastnika
Wyrzucić i rondica i hamulica i szukać napastnika co wali bramki a nie drzwi
Myśliwiec… Jakie fragmenty gry są Twoją mocną stroną w tym meczu
No i liga nas weryfikuje będzie walka o utrzymanie. I ten wiecznie uśmiechnięty trenejro….to już było
Następnym razem nie jedzcie do Szczecina . To bez sensu. Z Sypkami , Imadami i śpiącym Danielkiem na ławce. O Cybulskim i Franie nie wspomnę. Mecz oddany bez walki. Wstyd.
Gramy dno 73 minuta 2:0
Czas zapomnieć o pucharach, chyba piłkarze dostali jasny przekaz z góry
Dla mnie tak to wygląda
Zero gry. Masakra. Myślę, że zespół z II ligi pokazałby coś więcej
Panowie a gdzie mamy napastnika. Gratulacje Panie Wichniarek.
Gdzie jest Klimek? Kolejny trener, który obraził się na zawodnika. Już mieliśmy poprzedniego trenera co też nie wpuszczał na boisko dobrego piłkarza, który w Jagieloni gra jak z nut. Myśl trenerska Myśliwca jest nieodgadniona.
Jak tak dalej pójdzie to jesień będzie jego ostatnią rundą w Widzewie. Zresztą ktoś już o tym pisał.
Kiedys trzeba przegrać….zawsze z Tobą Widzewie
Cały mecz gra Cybulski a Klimek murawy nie powąchał Myśliwiec i jego wizje
Mówiłem, że ten mecz nas zweryfikuje i da odpowiedź na nasze oczekiwania. Popmpowany balon traci powietrze. Nie rozumiem uporu trenera co do wyboru pewnych piłkarzy do składu. Potrzebny jest wstrząs i zmiany w składzie. Tak dalej nie pojedziemy.
Ja to tego jednego nie mogę zrozumieć my przegrywamy i gramy jakby na czas, żadnego zrywu nic . Czemu Klimek nie wchodzi ???
Myśliwiec doszedł do końca swojej trenerskiej drogi, podobnie jak wcześniej Niedźwiedź i wyżej nie skoczy. Sprowadzony na ziemię dzisiaj że aż wstyd.
Jest progres jeden strzał na bramkę
Kto tak gra jak My gramy?Kto tak gra jak Nasz Widzew kochany.
Ale żenada. Ale wstyd.
Dawno nie oglądałem takiego syfu w Naszym wykonaniu. Różnica kilku klas. W zasadzie nie potrafię wskazać kto zagrał dobrze. Dla mnie oceny po ZERO. Oprócz Gikiego. Cybulski to jakaś parodia. Sypek podobnie. Mogliśmy po prostu wyjść w 9 i nie byłoby różnicy
Im grać dzisiaj nie kazano….
Ale dlaczego nie gra Klimek
On robi smród rywalom
Od meczu że Śląskiem czyli od 180 minut nie tworzymy żadnej nawet jednej klarowniej sytuacji do zdobycia bramki! Bronimy się i liczymy na fuks. Jak dodamy 60 minut obrony w meczu z Lechem to jest już tragedia.
Jacy oni byli dziś fatalni… Pikowanie w dół można uznać za rozpoczęte
Dzisiaj.wrocil stary Widzew..czyli zagrali SLABIUTKO
Niestety z meczu na mecz gramy gorzej. Strach pomyśleć co będzie w następnym, bo wydaje się że nie da się gorzej.
Panie trenerze co Pan widzi w sypku i cybulskim oni mogą grać ale w trzeciej lidze. O co chodzi? osłabia Pan nasz klub!!! W 9 trudno jest nawet zremisować!!!!!!!!!!
mół i wodorosty . pisałem że najbliższe mecze pokażą kto jest facetem a. kto nie. Niestety już polegliśmy w pewrszej konfrontacji. Już lepiej nie będzie mamy słabych grajków. Na pewno nie na czub tabeli.
Panowie, jeden z chujowszych meczy ostatnimi czasy. Podobnie zaczyna się robić, jak za Niedźwiedzia- im więcej taktyki, tym mniej płynnej gry.
Może trzeba się przyjrzeć transferom :(( panie W. Kerk w drugim meczu wchodzi jako 9 !!!!!! A Pan rondić co to jest??? Co to było z tym panem Cybulskim… nam grać nie kazano???
Dno…
Dramat. Znów odstajemy motorycznie od przeciwnika. Piłkarze to czują. Wtedy dochodzi brak wiary w sukces. Mnożą się błędy itd Panie trenerze kto za to odpowiada ? Pan?
Mnie to tyko Gikiego szkoda bo reszta nawet z autobusu nie wysiadła
Myśliwiec do dymisji co ty z nimi zrobiłeś!!!!!
Cebulski najsłabszy ale co tam byle minuty się zgadzają Myśliwiec otwórz oczy…
Dziś jeszcze gorsza słabizna niż ze Śląskiem, coś jak w pierwszym meczu że Stała która dzięki nam ma 1 punkt w lidze.
Gdzie jest KLIMEK? Weźcie poważnego trenera
Do zmiany Ibiza Kastrati Hanosek Cybulski Sypek i Rondic. Zagrajmy na skrzydle Łukowski i Klimek ofensywny Kerk. W środku Avarez z Shehu a na boku obrony Krajewski. Napastnika brak.
Trenerska myśl taktyczna śpiącego Danielka :
Stanie w 11 na własnej połowie i liczenie na cud czyli tak jak w każdym innym klubie z niższych lig w których pracował Myśliwiec.
Tak naprawdę na punkty to zasłużyliśmy tylko w meczu z Cracovią.
Sypek mój faworyt kolejny super mecz, szarpał, akcję za akcją robił, nie mogli go upilnować, tak chyba go widzi Myśliwiec.
Kochani, dzisiejszy pokaż to prawdziwe oblicze naszego klubu. Kto ma ciągnąć grę? Kto ma charyzmę by zarażać dążeniem do celu? Kto z chodzących na boisku ma ambicje i serce do gry?Międzynarodowa mieszanka piłkarzy-turystów przypadkowo ściągniętych przez przypadkowego managera – dyrektora. Jeśli polityka klubu ma na celu tanie kupno i drogą sprzedaż to my żadnego sukcesu w lidze nie osiągniemy. Kadrowa polityka Widzewa to loteria na zasadzie „może się uda”. Kibic jak zawsze zostaje z ręką w nocniku przynajmniej do czasu kolejnego fartownwgo meczu za trzy, który zatrze rzeczywistą słabość polityki klubu.
Czas wziąć przykład ze śledzi i zmienić kołcza…
Nie potrzebny nam ’ niedźwiedź II’
Co oni wyvzynaja dziadek Grosicki przed 40a nasi nie mogą dziadka powstrzymać
Wystarczy wyjść na miasto w weekend aby wiedzieć że gwiazdki Widzewa świecą najjaśniej w prywatce do 5 nad ranem minimum. A później nie ma siły.
Jeśli to jest prawda to może jakieś info do klubu by się przydało z jakimś materiałem to potwierdzającym, bo jak tak jest to się kary finansowe powinny posypać dla panów kopaczy
Podpowiem tylko że to między innymi Sypo, Gong i Krajo. Zresztą sam byłem w szoku że siły w meczu brak a w prywatce jak znalazł aby dla kolegi z Afryki cytując znaleźć kobitke bo kolega się wstydzi i jest tu nowy.
Jak się dobrze trafiło, to parę lat wstecz z jednym z bramkarzy można było zrobić parę kolejek w pewnym lokalu ;) no a potem kończą gdzieś w niższych ligach, zresztą całkiem zasłużenie
Wiadomo wszystko jest dla ludzi ale na tym poziomie według mnie jest to lekko nieodpowiednie zachowanie.
To jest jakaś profanacja. Pod nieobecność Pawłowskiego najbardziej błyszczy Klimek. To tak jakby w przeszłości nie wpuszczać na boisko np. Bońka,Smolarka,Citkę bo jakiś młodzieżowiec musi grać. Na miejscu Klimka był bym delikatnie mówiąc wk….ikony taką sytuacją.
Panowie co to bylo? Pojechaliscie do Szczecina na wycieczke czy jak?
Odnoszę wrażenie,że mamy Niedźwiedzia bis. Po co Hajrizi skoro gra profesor Ka(ta)strati ? Nadal Silva , Cybulski , Rondic (imitacja napastnika) , Fran te same błędy (w każdym meczu!) . O odkryciu geniusza – Stpku nawet nie warto wspominać. Danielek jedt totalnie odklejony niestety. I wciąż te same frazesy. Rzygac się chce .
Ja sądzę że Klimek w końcu nie wytrzymał i powiedział trenerowi że nie podoba mu się siedzenie na ławce rezerwowych i teraz trener się mści.
Pan Trener powiedział w lidze plus extra, że nie było pressingu z naszej strony, ale nie wiem czy zauważył, że byliśmy wolni bardzo bez kondycji, więc może trzeba zweryfikować pracę trenera przygotowania fizycznego bo jesteśmy wolni i niedokladni
Dokładnie tak. Motoryka to dno. Piłkarze to czują.
Jedynym wytłumaczeniem braku dziś Klimka na boisku to jakaś kontuzja. Nie mam nic przeciwko rozwoju młodzieży ale hamowanie rozwiniętego talentu to totalna głupota a nie taktyka.
Gdzie jest Nunes?
Trzeba uświadomić sobie jaka jest wartość rynkowa naszej drużyny. Wystarczy wpisać sobie w transfermarkecie jak odstajemy np. od Pogoni… większość zawodników pozyskujemy na wolnych transferach bo za darmo, czyli jest ryzyko że sa nieprzygotowani, nie radzili sobie w klubach albo np. sprawiali „problemy wychowawcze” jak ostatnimi czasy Hamulić. Więc tutaj nie ma się co dziwić, że tak nasza gra wyglądała… niestety odstajemy uniejętnościami od Pogoni. Taka jest narazie taktyka właściciela i tyle, mierzymy w środek tabeli. Ale fakt tez nie rozumiem już tego dlaczego trener wystawia ten duet cybulski, sypek +rondić którego już naprawde nie da się oglądać… Dla mnie… Czytaj więcej »
nie ma co sie dziwic przeszlismy obok meczu, pilkarze uwierzyli ze mozna z kazdym wygrac 4 mecze 2 zwyciestwa dwa remisy? gra sie tak ja przeciwnik pozwala,moze jak zagralibysmy inaczej wynik bylby immy 3 porazka Widzewa w Szczecinie dwa razy bylo po 2:1 dzisiaj 2:0 liczylem na przelamanie w Szczecinie a tu dupa, przydal nam sie zimny przyszc
Wystawianie Sypka i Cybulskiego to świadome działanie obliczone na ewentualny zysk z ich sprzedaży. Ale tak grających zawodników nikt nawet za złotówkę nie zakontraktuje. I cały misterny plan w …..jakby powiedział Siara. To, że na ławie przez cały mecz przesiedział Klimek a na skrzydle miotał się Cybulski to jest kryminał i z tego musi się wytłumaczyć Myśliwiec. Zresztą nie tylko z tego.
Pozdrawiam – kibiców Widzewa ! Szczecin dziękuje za wspaniały doping . Mimo porażki – Wasz bramkarz – to ściana nie raz będziecie z niego dumni. Życzę wysokich lokat w tabeli i tak kulturalnego i wspaniałego dopingu.- kibic Pogoni.
Dramat. Bez ataku nie da się wygrać. Dramat
Ostatnie mecze pokazują jak jest. Kerk i Sypek Widzewa nie zbawią, Rodnić fajny chłop, defensywny napastnik w typie Mariusza Ujka swego czasu, czyli maks 5 bramek na sezon… to nam nie da ani progresu ani utrzymania. Radosna jest nasza gra obronna od początku sezony i to już powoli wychodzi przy bardziej chcących grać w piłkę. Martwi mnie, że Alvarez jest więcej w obronie od Hanouska widoczny, że Klimek nie wchodzi nawet na plac, a kiedy przegrywamy na boisko wchodzi na ostatnią zmianę Shehu…. o tym, że z Kerka piłkarza już nie będzie to chyba widać jaki on jest dynamiczny, mnie… Czytaj więcej »
Biorąc pod odwagę aktualny sezon i naszą fatalną dyspozycje oprócz 45 minut z Lechem Poznań i 30 minut z Cracovia idealny skład wyglądałby Gikiewicz-Krajo, Żyro, Hajrizi, Nunes- Shehu, Fran/Hanousek, Kerk, Klimek, Gong/Łukowski- Hamulić
Ja to bym chciał zobaczyć dłużej Kerka i Gonga. Kerk z Pogonią chyba chciał udowodnić, że umie biegać bo było widać, że się w tym aspekcie stara. Ewidentnie widać, że nie jest to jego najmocniejsza strona, nie jest zwinny itp. Natomiast napewno nie można mu zarzucić, że się w tym aspekcie nie starał. Mimo wszystko chyba lepszy mniej dynamiczny Kerk, który potrafi zagrać kilka dobrych piłek niż inni grajkowie, którzy plątają się bez sensu po boisku. Gong też ma ciekawsze momenty. Przynajmniej próbuje grać do przodu. Moim zdaniem obydwaj trochę średnio też chyba rozumieją tę jakże przemądrą taktykę naszego trenera. Przetrener… Czytaj więcej »
ale słabo zagraliśmy jak by rezerwy pojechały trener sie pogubił .Rodnic gosciu jest beznadziejny zero nic nie umie nawet nie wie co to spalony o przyjęciu piłki i wizji nie ma co wymagać , hamulic jak będzie mogł niech gra .Kastrati kolejny ananas nic z tego nie bedzie .Cybulski nic nie wnosi ani w ataku ani w obronie ława .Kerk bym spróbował zrobic PIRLO TAM MÓGŁBY CZŁAPAĆ I ROZGRYWAC .Sypek JUZ SIE SKONCZYŁ HEHHE CAŁA PRAWA STRONA TO KOSZMAR