Pogoń Siedlce – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
22 września 2018, 17:58 | Autor: MartynaWidzew liderem II ligi! Piłkarze Radosława Mroczkowskiego zagrali średnie wyjazdowe spotkanie z Pogonią Siedlce, ale cel zrealizowali. Gola na wagę trzech punktów zdobył przed przerwą Dario Kristo. Zwycięstwo uratował swojej drużynie Patryk Wolański, broniąc rzut karny!
W wyjściowym składzie gości znów doszło do zmian. Kontuzja barku, jakiej w meczu z Błękitnymi Stargard doznał Maciej Kazimierowicz, wyeliminowała pomocnika z gry. Radosław Mroczkowski zdecydował się zastąpić go Mikołajem Gibasem. Miejsce młodzieżowca na lewej obronie zajął Tomasz Wełna.
Wraz z pierwszym gwizdkiem do ataku ruszyli gospodarze, jednak szybko starali się przejąć inicjatywę widzewiacy. W 5. minucie Tomasz Wełna dopuścił się faulu blisko naszego pola karnego i tym samym Pogoń miała szansę na otworzenie wyniku. Z rzutu wolnego dośrodkował Michał Wrzesiński, piłkę przyjął Maciej Wichtowski, a następnie posłał ją nad poprzeczką. Kilka minut później swoją okazję mieli podopieczni Radosława Mroczkowskiego. Z rogu boiska futbolówkę wrzucał Mateusz Michalski, jednak czujny Rafał Misztal, piąstkując oddalił akcję spod własnej bramki.
Po kwadransie gry serca zadrżały gościom. Futbolówka niefortunnie odbiła się od Sebastiana Zielenieckiego i gdyby zawodnik Pogoni był szybszy, mógłby zagrozić Patrykowi Wolańskiemu. Kolejne chwile meczu to chaotyczna gra z obu stron. Gdy w końcu obudzili się zawodnicy drużyny z Łodzi, w 22. minucie o dwójkową akcję z Michalskim pokusił się Marcin Kozłowski. Nic z tego nie wyszło i to rywale rozpoczęli od własnej bramki. Chwilę później środkiem boiska pognał wspomniany „Cinek„, który później próbował uderzać zza linii pola karnego. Niestety jego strzał zablokował jeden z obrońców rywali.
W 30. minucie futbolówka doszła do Filipa Mihaljevicia, ten chciał przedrzeć się przez obrońców siedlczan, a ci próbując wyjaśnić sytuację, dali doskonałą szansę Konradowi Gutowskiemu. Piłka trafiła pod jego nogi, ale ten uderzył ją bardzo niecelnie. W końcu w 37. minucie Widzew wyszedł na prowadzenie. Po dośrodkowaniu w pole karne, zamieszało się pośród piłkarzy Pogoni. Wykorzystał to Dario Kristo, który pewnym strzałem otworzył wynik. Chwilę przed końcem pierwszej odsłony spotkania, pogoniści próbowali doprowadzić do remisu. Z dystansu mocno uderzał Piotr Marciniec, na szczęście – nad bramką. Łodzianie, po niezbyt dobrych 45. minutach, schodzili do szatni ze skromnym prowadzeniem 1:0.
Po zmianie stron, głodni większego prowadzenia widzewiacy od razu ruszyli do ataku. Już w 47. minucie wywalczyli korner. Po dośrodkowaniu piłkę wybili gospodarze, dopadł do niej Kozłowski, jednak uderzał niecelnie. Niedługo później akcja przeniosła się na drugą stronę boiska. Adrian Paluchowski podał futbolówkę do Mateusza Bochnaka, a ten strzelił prosto w Wolańskiego. W 57. po faulu na Gutowskim, na wysokości pola karnego, do rzutu wolnego podszedł Michalski. Wrzucił do „Cinka„, jednak jego strzał obronił Misztal. Za chwilę strasznie zakotłowało się pod bramką widzewiaków. Na szczęście szybko sytuację wyjaśnili sytuację i spokojnie mógł zacząć nasz golkiper.
W 67. minucie po dośrodkowaniu Sebastiana Kamińskiego z rzutu rożnego, głową uderzył Mihaljević. Jego strzał dobrze obronił bramkarz pogonistów. Kolejna akcja gospodarzy przyniosła nam niecelny strzał Sebastiany Pociechy zza pola karnego. Chwilę później na 25. metrze faulowany był jeden z siedleckich zawodników. Do wolnego podszedł Tomasz Margol, który uderzył najpierw w mur, a później nad bramką.
Kilka chwil później sfaulowany został Gutowski. W następstwie kilku zawodników zaczęło się popychać i sędzia wyciągnął czerwony kartonik. Z boiska zejść musiał Mateusz Bochnak i od tej chwili Pogoń grała w osłabieniu. W 79. minucie po rzekomym przewinieniu Mikołaja Gibasa w naszym polu karnym, arbiter podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Adam Mójta, a świetną interwencją popisał się Wolański. Futbolówka co prawda odbiła się jeszcze od poprzeczki, ale finalnie widzewiacy wyszli z tego cało. W 89. minucie rzut wolny blisko naszego pola karnego wywalczyła Pogoń. Na szczęście, po dośrodkowaniu, piłka trafiła w ręce, będącego dzisiaj w dobrej dyspozycji „Wolana„. W doliczonym już czasie gry, po składnej akcji, przed doskonałą okazją znalazł się Mihaljević. Niestety uderzył nad poprzeczką.
Do ostatniego gwizdka nie brakowało emocji. Na szczęście, pomimo ataków gospodarzy, Widzewowi udało się dowieźć prowadzenie do końca meczu. Za tydzień czeka nas potyczka w „Sercu Łodzi”. Rywalem będzie Siarka Tarnobrzeg.
Pogoń Siedlce – Widzew Łódź 0:1 (0:1)
37′ Kristo
Pogoń:
Misztal – Krawczyk, Wichtowski, Margol, Brągiel – Przystalski, Rybski (61′ Mójta) – Wrzesiński (63′ Pociecha), Bochnak, Marciniec (66′ Walków) – Paluchowski
Rezerwowi: Smołuch – Pazio, Wiktoruk, Garyga
Widzew:
Wolański – Kozłowski, Sylwestrzak, Zieleniecki, Wełna – Michalski (61′ Kamiński), Gibas (85′ Pięczek), Kristo (82′ Paulius), Gutowski – Banaszak (65′ Świderski), Mihaljević
Rezerwowi: Humerski – Ameyaw, Mąka
Żółte kartki: Krawczyk, Margol, Przystalski, Brągiel, Pociecha – Gutowski, Wełna, Gibas
Czerwona kartka: Bochnak (za faul)
Sędzia:
Widzów: 1 879
Przepraszamy, nie usunęliśmy starego opisu, jaki mieliśmy przygotowany przed meczem. Poprawione.
Patrząc na decyzje trenera, z klubem raczej pożegnają się Demjan, Pigiel (on to koniec wypo) i Niedziela.
Do tego możliwe, że będzie to również Świderski.
A co to nasza grupa wyjazdowa protestuję ? Rozumiem że chłopakom w ortalionie nie przystoi śpiewać, ale mogli by chociaż krzyknąć że są z Widzewa…
Widać jakie masz pojęcie o wyjazdach balwanie.Pierw sie czeka az wszyscy wejda
Gibas bardzo słaby początek
Ładny nam sektor wieśniaki udostępnili ….
serio , Pieczek nie gra bo gra Wełna ,a atak gra Banaszak , śmiech portal ,wstyd
Kolejny nasz mecz na wyjeździe i dno
Widzę że tabela na bieżąco aktualizowana :).
Wełna do przerwy słaby, jedynie fauluje. Gibas też nie przekonuje. Najlepszy moim zdaniem na razie Kozłowski. Nieźle Michalski, Banaszak i stoperzy.
A sędzia to jest na boisku?
Kristo jest dla mnie bezcenny. Arcyważny punkt zespołu odkąd sie pojawił i grał. Bardzo widoczny jest jego wpływ na grę drużyny. Mam nadzieję, że będzie z nami jak najdłużej. Piłkarz przynajmniej na I ligę jeśli nie wyżej.
Ale Wolański nam teraz zady uratował.
Seweryn Nie marudz kto odejdzie tylko trzeba podziekowac kazdemu piłkarzowi ze doozył swoja cegielke!bedziemy rozliczac po sezonie wszystkich
gramy z przewagą…a grają jak bysmy My grali bez jednego.
Lider jest nasz!
oj dużo pracy przed nami! mimo wszystko cieszą 3 pkt.
Z małym zawałem serca. Brawo dla mojego kochanego Widzewka. Brawo dla wszystkich piłkarzy i trenera.
Dziś na tabele spojrzę jeszcze kilkanaście razy.
Jakieś bzdury w tym pierwszym akapicie. Świderski i Pięczek nie grali w pierwszym składzie.
Styl bez komentarza,cenne 3pkt. Gibas sie spalil, jeszcze musi pograc na poziomie chociaz 3ligi, za karnego powinien do rezerw na 2-3mecze… sedzia gwizdal jak chcial… Świderski wychodzi sam na sam i tylko zolta dla siedlec…ehhh. Szkoda Mączki,bo Świder cały czas zawodzi:(
Kolejka marzenie! Poza Widzewem tylko jedna drużyna z pierwszej siódemki w tabeli wygrała mecz. Mamy lidera i coraz większą przewagę nad kilkoma zespołami co to mieli walczyć o awans. Powoli wyłania się czołówka II ligi i Widzew na czele. Jak jeszcze Górnik Łęczna straci punkty to będzie, że z dziewięciu kolejnych drużyn w tabeli tylko jedna poza Widzewem nie straciła punktów.
Sędzia drugoligowy… A pewnie kilku innych drugoligowych by się obraziło :)
Kibice Widzewa pisaliście Humerski wróć ,Wolański na 5 metrze słup, dziś nie wiem co napiszecie. Wiadomo obrona rzutu karnego to loteria ale Ci co pisali słup na 5 metrze to proszę nie komętujcie dziś Wolańskiego
To ja pisałem że słup i słowa podtrzymuje bo akurat dzisiejsze sytuację pokazały trafność spostrzeżeń a obroniony rzut karny nie zmienia ogólnej oceny.
Brawa dla drużyny za wygraną i za lidera – oby tak do końca.Druga polowa to nerwówka – a po zmianach to wyglądalo już bardzo żle – Kamiński po tym występie to tylko co najwyżej rezerwy.Myślę ,że na tej pozycji mamy lepszych – Pieniu,Niedziela,Zuziak
Do Ryan… oglądałeś mecz?? Świderski wszedł w drugiej połowie,a nie od poczatku…i nic nie grał
A ja powiem pewnie niepopularną opinię, ale Wolański poza tym obronionym karnym zagrał bardzo słaby występ. Oczywiście należą mu się ogromne gratulacje i podziękowania za wywalczenie dla nas 3 punktów, ale bądźmy szczerzy: Wolan ostatnio jest bardzo niepewny, ma problem z dokładnym wykopem piłki, niepewność w interwencjach… Gdyby nie obroniony karny to śmiało mogę powiedzieć, że obok Kamińskiego był to niestety najgorszy nasz gracz na boisku. Nie wiem jak Humerski spisuje się na treningach, ale myślę że wypadałoby rozważyć jego „kandydaturę” na obsadę bramki Widzewa.
Chyba inny mecz oglądałem niż admin. Skład z kosmosu. Wstyd.
Pięczek nie gra od początku , jak jest zawartę w opisie
Calej wyplaty tobym na remis nie postawil, a pól to spokojnie. A potem zapewne bym sie wkurwi*, ze nie cala…