Podsumowanie wiosny 2014 – bramkarze
8 czerwca 2014, 10:34 | Autor: RyanPodsumowanie piłkarzy za ostatnie półrocze zaczynamy od bramkarzy. W tej rubryce zadanie będzie jednak bardzo łatwe, bowiem wiosną między słupkami stał tylko jeden człowiek – Patryk Wolański. Jego konkurenci wędrowali między ławką rezerwowych, trybunami a zespołem rezerw.
21. PATRYK WOLAŃSKI
Bezsprzecznie największy wygrany rudny wiosennej. Wszedł do bramki niespodziewanie, zaczynając w wyjściowej jedenastce już w pierwszym meczu w Bielsku-Białej. Miejsca w składzie nie oddał już do końca sezonu, bronił we wszystkich 16 spotkaniach. Najrówniejsza forma, największe zaangażowanie. Sprawiał wrażenie, że w ekstraklasie rozegrał już kilkaset gier, a nie debiutował w lutym. Kilka jego niesamowitych interwencji i wygranych pojedynków sam na sam zaowocowało nominacją do nagrody Ekstraklasy S.A. Odkrycia Sezonu!
Zawalił tak naprawdę tylko mecz w Chorzowie, gdzie złym wyjściem z bramki dał Ruchowi rzut karny. Widać, że pracował z Andrzejem Woźniakiem nad tym elementem, bo w kolejnych występach takich błędów już nie popełniał. Przekonali się o tym m.in. Dawid Nowak, Maciej Korzym czy Paweł Brożek. Zachował dwa czyste konta i obronił 75% strzałów lecących w jego bramkę.
Wolański w liczbach:
Mecze: 16
Minuty: 1440
Bramki puszczone: 19
Czyste konto: 2
Skuteczność: 88 strzałów/66 obronionych (75% obronionych strzałów)
Żółte kartki: 3
13. MACIEJ MIELCARZ
Po słabej jesieni Maciej Mielcarz usiadł na ławce. Dobra gra Patryka Wolańskiego sprawiła, że „Mały” zaliczył jedynie parę występów w drugiej drużynie. W pierwszej był rezerwowym, czasem zwalniał miejsce na ławce Aleksejowi Berezinowi. Ocena jego wiosennej gry jest więc niemożliwa.
1. ALEKSEJ BEREZIN
Sprowadzony do klubu zimą, jako obiecujący i utalentowany bramkarz, mający na koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach Rosji. Aleksej Berezin nie zdołał jednak udowodnić wyższości nad Patrykiem Wolańskim, nie zaliczył ani jednego meczu w pierwszym zespole. W drugim z kolei miał kiepską średnią obronionych strzałów, raz nawet puścił pięć goli w jednym meczu. Beż żalu wysłany z powrotem do Rubinu Kazan.
W statystykach uwzględniono wynik z boiska (3:3 po 90min.) w meczu z Zagłębiem Lubin!