Podsumowanie jesieni 2024 – napastnicy

Naszą serię podsumowań zawodników łódzkiego Widzewa tradycyjnie kończymy pod bramką rywala, a więc skupimy się na dotychczasowych osiągnięciach napastników, których dosyć niestandardowo jak na RTS było zarejestrowanych więcej niż dwóch. Znajdziecie tutaj naszą średnią ocen, ilość rozegranych minut, ilość strzelonych bramek i znacznie więcej.

Tak jak wspomnieliśmy we wstępie, napastników było zgłoszonych więcej niż zazwyczaj. Widzew trzyma się raczej dwójki snajperów, a trwający sezon rozpoczął z trzema, do których pod koniec rundy dołączył młodziutki Daniel Gryzio, który nie zdołał zadebiutować, natomiast raz znalazł się na ławce rezerwowych. Napastnikom udało się zdobyć dziesięć goli, do których dołożyli cztery ostatnie podania.

9. IMAD RONDIĆ

Ciężki przypadek. Wielu kibiców było wręcz oburzonych średnią ocen Imada Rondicia, który został przez Was wybrany piłkarzem rundy. I my się pod tym podpisujemy – Imad był najlepszy. Średnia ocen jest jednak bezlitosna i nieobiektywna, bo nie jest w stanie policzyć, jaki impakt na zespół miał dany piłkarz. Dziewięć goli i dwie asysty to bardzo dobry wynik i dawno takiego napastnika w Widzewie nie było, ale mimo wszystko z osiemnastu spotkań Imad nie zagrał żadnego przyzwoitego czy też średniego. Były raczej mecze bardzo dobre i bardzo słabe (stąd taka niska średnia), bo gdy bramki nie strzelał, to był raczej bezproduktywny, a jego zmarnowane okazje przy przegranych spotkaniach tym bardziej rzucały się w oczy. Gdybyśmy mogli ułożyć ranking piłkarzy Widzewa za tę rundę, to właśnie na pierwszym miejscu postawilibyśmy bośniackiego napastnika, bo realnie zrobił różnicę w pojedynczych meczach. Wykręcił xG na poziomie 9,78, więc możemy raczej założyć, że bramkę więcej na koncie mógł mieć. Nie zwracając jednak uwagi na statystyki i wagę każdej sytuacji, to Bośniak w tej rundzie mógł mieć spokojnie trzy lub cztery bramki więcej, a to wywindowałoby w szczególności jego cenę na rynku i przykuło oko skautów zza granicy. O umiejętnościach Imada mówi też reakcja kibiców na zainteresowanie ze strony Rakowa. Wielu pisało, że wystarczy milion euro i raczej nikt nie będzie płakał. A dlaczego? Dlatego, że 25-latek swoje statystyki i postrzeganie jego gry wykreował poprzez nieziemską pracę i charakter, ale dalej brakuje mu błysku, którego w kilku sytuacjach zabrakło, abyśmy mówili o najlepszej strzelbie ligi i może czterech punktach w lidze więcej. Mamy jednak przekonanie, że pozbywanie się go zimą to głupota, a w szczególności za przytoczoną w plotkach kwotę.

Jesień Rondicia w liczbach:

Mecze: 20
Minuty: 1801
Gole: 9
xG: 9,78
Asysty: 2
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 3
Spalone: 13
Strzały: 38
Celność strzałów: 37%
Wygrane pojedynki w ofensywie: 30%
Wygrane pojedynki w powietrzu: 49%
Skuteczność dryblingów: 49%
Ocena WTM: 5,64

17. HUBERT SOBOL

Przeskok z II Ligi do Ekstraklasy okazał się zbyt duży. Sobol nie dostaje wielu minut i możliwe, że dobrze zrobiłoby mu ogranie w I Lidze. Przy zdrowym Hamuliciu jest trzecim wyborem, a do momentu kontuzji Bośniaka nie pojawiał się zbyt często na ławce rezerwowych. Dostawał pojedyncze szanse i choć nie zaliczył wielu minut, to zdołał wykręcić xG na poziomie 1,03, a więc śmiało mógł przynajmniej debiutanckie trafienie zaliczyć. Na razie wyczekiwany przez wielu kibiców transfer jest niewypałem.

Jesień Sobol w liczbach:

Mecze: 13
Minuty: 237
Gole: 0
xG: 1,03
Asysty: 0
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Spalone: 0
Strzały: 5
Celność strzałów: 20%
Wygrane pojedynki w ofensywie: 35%
Wygrane pojedynki w powietrzu: 33%
Skuteczność dryblingów: 0%
Ocena WTM: –

18. DANIEL GRYZIO

Kibice usłyszeli o nim dopiero tej jesieni, kiedy w zespole rezerw zaczął zachwycać swoim strzeleckim instynktem. Udało mu się zdobyć dwadzieścia trzy gole w zaledwie jedną rundę, a kibice zaczęli domagać się, aby młodzian wdrażał się do pierwszego zespołu. To bardzo dużo przeskok, ale rzeczywiście swoją dobrą grą zapewnił sobie pierwszy profesjonalny kontrakt i zaczął trenować z pierwszym zespołem. W ostatnim meczu rundy pojawił się nawet na ławce rezerwowych.

Jesień Gryzio w liczbach:

Mecze: 0
Minuty: 0
Gole: 0
xG: –
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Spalone: 0
Strzały: 0
Celność strzałów: –
Wygrane pojedynki w ofensywie: –
Wygrane pojedynki w powietrzu: –
Skuteczność dryblingów: –
Ocena WTM: –

99. SAID HAMULIĆ

Na razie duży zawód i nic nie zwiastuje, aby po okresie wypożyczenia wrócił do Łodzi na zasadzie wykupu. Najpierw popisał się uderzeniem w drzwi, które wykluczyło go z gry na jakiś czas, a w drugiej części rundy doznał kontuzji, która wykluczyła go do końca roku, a i o początek przygotowań z zespołem może być ciężko. Z drugiej jednak strony pokazał charakter w Zielonej Górze, kiedy mimo sporego skurczu w nodze kontynuował grę, choć trener Myśliwiec niedysponujący już zmianami pozwolił mu z boiska zejść. To zresztą był mecz Hamulicia, bo zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty, z czego jedną w dogrywce, kiedy miał jedną sprawną nogę. Niestety kibice zapamiętają go tylko z tego spotkania, bo w lidze niczego nie pokazał. Wystąpił tylko w ośmiu meczach, a jego xG wskazuje, że powinien mieć na koncie bramkę więcej. Jest jeszcze szansa, że odkręci się wiosną, ale nie będziemy się specjalnie łudzić.

Jesień Hamulicia w liczbach:

Mecze: 8
Minuty: 361
Gole: 1
xG: 1,83
Asysty: 2
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Spalone: 2
Strzały: 17
Celność strzałów: 24%
Wygrane pojedynki w ofensywie: 40%
Wygrane pojedynki w powietrzu: 43%
Skuteczność dryblingów: 58%
Ocena WTM: –