Podsumowanie jesieni 2023 – rezerwy

13 grudnia 2023, 21:08 | Autor:

Kilka tygodni temu rundę jesienną w IV lidze zakończyły rezerwy Widzewa Łódź. Przerwa w zmaganiach to dobry moment na wszelakie analizy. Z tego powodu dziś przyjrzymy się, jak wyglądały ostatnie miesiące w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Chrobaka, którzy na półmetku zajmują trzecie miejsce w swoich rozgrywkach. Zapraszamy do lektury podsumowania!

Po sezonie 2022/2023, w którym łodzianie ostatecznie nie wywalczyli awansu do III ligi, po raz trzeci trzeba było wrócić do czwartoligowej rzeczywistości. W przerwie między sezonami zmian personalnych nie było dużo, choć ich waga mocno wpłynęła na zespół. Z drużyną pożegnał się przede wszystkim odchodzący wówczas do Stomilu Olsztyn trener Patryk Czubak, a jego miejsce zajął doświadczonych Krzysztof Chrobak. Zmiany dotknęły także kadrę. Na pierwszy plan rzuciło się odejście Macieja Kazimierowicza, ale w szatni zabrakło też Nikodema Wszołka, Patryka Glicnera, Kacpra Kwiatkowskiego i Kamila Dudy. Do zespołu dołączyło natomiast dwóch piłkarzy – doskonale znany w Łodzi Daniel Tanżyna oraz młody, grający na pozycji napastnika Kamil Andrzejkiewicz.

Początki pod wodzą nowego trenera wyglądały dość optymistycznie. Latem w grach kontrolnych udało się bardzo pewnie pokonać RKS Radomsko i rozegrać cenne, choć zakończone porażkami sparingi z Miedzią II Legnica oraz trzecioligową Pogonią Grodzisk Mazowiecki. O ile same wyniki gier towarzyskich mogły nie wywołać u kibiców efektu wow, to zmieniło się to w pierwszym meczu sezonu, gdy czerwono-biało-czerwoni rozbili u siebie Włókniarza Zelów 6:0 i szybko objęli prowadzenie w rozgrywkach.

W następnych kolejkach wyglądało to już znacznie gorzej, choć początkowo nic nie zapowiadało dłuższej obniżki formy. Widzewiacy nie punktowali regularnie, ale często mieli po prostu pod górkę, jak choćby w przegranym meczu w Sulejowie, gdzie przeciwko Skalnikowi grali przez niemal całe zawody w osłabieniu. Później przyszły zwycięstwa z RKS Radomsko oraz Zrywem Wygoda, jednak stabilizacja była chwilowa. Półmetek rundy był bowiem dla łodzian najgorszym czasem w zmaganiach. Bolesne były utraty punktów w starciach ze zdecydowanie niżej notowanymi przeciwnikami. Czerwono-biało-czerwoni często wyciągali piłkę z siatki po własnych błędach i notowali niską skuteczność w ofensywie.

Rezerwy nie mogły przez pewien czas realnie bić się o czołowe lokaty, co spowodowało dużą krytykę ze strony kibiców. Napięcie wokół zespołu trenera Chrobaka wzrastało. W tym okresie szerokim echem odbiła się choćby wyjazdowa porażka z grającą w roli beniaminka Wartą Działoszyn oraz remisy z przedostatnim Szczerbcem Wolbórz czy grającym po raz pierwszy na tym szczeblu ŁKS III Łódź. Dolaniem oliwy do ognia było odpadnięcie z Okręgowego Pucharu Polski już w pierwszej rundzie, po przegraniu z trzecią drużyną ŁKS, w której średnia wieku w składzie nie przekroczyła w tym spotkaniu 17 lat.

Po każdej burzy musi wyjść słońce i nie inaczej było w przypadku Widzewa. Ciemne chmury początkowo udało się rozgonić zwycięstwami ze Startem Brzeziny i Borutą Zgierz, a dobrym przełamaniem mentalnym była na pewno wygrana 7:0 z Omegą Kleszczów. Byli to jednak zdecydowanie niżej sklasyfikowani przeciwnicy, a w końcówce sezonu łodzian czekały trudne konfrontacje z czołowymi ekipami. Śmiało można stwierdzić, że końcówka sezonu była udana. Udało się wygrać u siebie z Orkanem Buczek i Polonią Piotrków Trybunalski oraz zremisować z Sokołem Aleksandrów Łódzki, który przez większość czasu dzierżył pozycję lidera. Dobre wyniki pozwoliły na chwilę ją przejąć, ale remis w ostatniej potyczce rundy z AKS SMS Łódź spowodował, że ekipa z Aleksandrowa szybko odbiła tę lokatę.

Jak zatem ogółem rysują się statystyki drugiej drużyny? Po 18. kolejkach licznik punktowy zatrzymał się na 33 oczkach. Dają one trzecie miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do liderującego Sokoła. Co ciekawe, mimo słabszych wyników, twierdzą stała się Łodzianka, na której spośród 9 ekip żadna nie zdołała wygrać i tylko dwie zremisowały (KS Kutno i ŁKS III Łódź). Dużo gorzej wyglądały wyjazdy – tutaj bilans pojedynków to 2-4-2. W całej rundzie widzewiacy strzelili 41 bramek (więcej ma tylko AKS), a stracili 17 (mniej ma jedynie Sokół).

Gdy spoglądamy na listę strzelców w czerwono-biało-czerwonych barwach, na pierwsze miejsce wysuwa się Konrad Niedzielski, który ma na koncie dziewięć trafień. Za jego plecami uplasował się Daniel Mąka, który ma w dorobku siedem bramek, przy czym aż sześć z nich zostało zdobytych po rzutach karnych. Strzelali także piłkarze, którzy dołączyli do zespołu przed sezonem. Daniel Tanżyna może pochwalić się pięcioma golami, natomiast Kamil Andrzejkiewicz pokonywał bramkarzy rywali czterokrotnie. W sumie na listę strzelców wpisało się w tej rundzie piętnastu graczy.

Zdobywcy bramek dla Widzewa II Łódź w rundzie jesiennej:

Konrad Niedzielski – 9
Daniel Mąka – 7
Daniel Tanżyna – 5
Kamil Andrzejkiewicz – 4
Kamil Cybulski – 3
Kamil Tlaga – 2
Łukasz Plichta – 2
Dawid Owczarek – 2
Ernest Kurzawa – 1
Wiktor Preuss – 1
Hubert Lenart – 1
Daniel Chwałowski – 1
Marcel Przybylski – 1
Leon Madej – 1
Damian Pokorski – 1

Ciekawie prezentują się też statystyki odnośnie liczby spędzonych na murawie minut i samych występów. Najdłużej drużynie pomagał w tej rundzie Daniel Mąka, który był na boisku aż przez 1415 minut i wziął udział we wszystkich meczach. Na dwóch pozostałych stopniach podium uplasowali się Łukasz Plichta oraz Damian Pokorski – oni również wystąpili w każdym spotkaniu tej jesieni. Warto zwrócić uwagę, że w czołówce zabrakło bramkarza, ponieważ w tej rundzie między słupkami meldowało się aż sześciu golkiperów. W sumie w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 barwy rezerw reprezentowało 31 piłkarzy. 

Minuty rozegrane w ligowych meczach Widzewa II Łódź (w nawiasie liczba występów)

Daniel Mąka – 1415 (17)
Łukasz Plichta – 1387 (17)
Damian Pokorski – 1359 (17)
Daniel Tanżyna – 1324 (16)
Konrad Niedzielski – 1266 (15)
Daniel Chwałowski – 1231 (15)
Hubert Lenart – 1079 (14)
Ignacy Dawid – 745 (9)
Taras Kostewski – 646 (9)
Kamil Andrzejkiewicz – 645 (15)
Wiktor Preuss – 572 (10)
Kamil Cybulski – 553 (9)
Dawid Owczarek – 530 (12)
Marcel Buczkowski – 524 (6)
Leon Madej – 469 (9)
Jan Krzywański – 450 (5)
Kamil Tlaga – 406 (6)
Jakub Szymański – 360 (4)
Dominik Najderek – 350 (6)
Ernest Kurzawa – 305 (13)
Filip Przybułek – 225 (3)
Filip Zawadzki – 191 (6)
Paweł Kwiatkowski – 161 (2)
Marcel Przybylski – 146 (7)
Dawid Tkacz – 118 (2)
Eryk Praiss – 90 (1)
Jakub Mistygacz – 90 (1)
Kajetan Radomski – 80 (3)
Mateusz Wołoszyn – 38 (2)
Kajetan Supczinski – 21 (1)
Antoni Brzózka – 16 (1)

Końcówka rundy jesiennej pozwoliła rezerwom odrobić większą część strat, dzięki czemu widzewiacy wciąż rywalizować będą o końcowe zwycięstwo w rozgrywkach, które da awans do wyższej ligi. Aktualnie drużyna trenera Chrobaka szykuje się do nowego roku zmagań i w planach ma rozegranie wielu ciekawych gier kontrolnych, w większości z czołowymi zespołami III ligi. Miejmy nadzieję, że przygotowania dadzą efekt w postaci dobrej i stabilnej formy wiosną i wreszcie uda się wywalczyć awans.

Terminarz rundy rewanżowej oraz wyniki i relacje ze spotkań można śledzić w dedykowanej zakładce TUTAJ. Zachęcamy także do odwiedzenia podstrony z rozpiską nadchodzących sparingów i relacjami z poszczególnych potyczek TUTAJ. Podobnie jak miało to miejsce w minionej rundzie, wiosną wszystkie ligowe mecze rezerw będą przez nas relacjonowane w panelu WTM LIVE

 

 

 

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Włodzimierz
11 miesięcy temu

Styl to Trener , A Drużyna budowana bez sensu. Bez stylu i charakteru.Każdy przeciwnik był bardziej zmotywowany od Naszej drużyny .”Wyjadacze boiskowi ” nie dawali przykładu walki dla młodszych kolegów z drużyny – brak motywatora gry .

defensens
Odpowiedź do  Włodzimierz
11 miesięcy temu

A CZEGO MŁODZI MOGA SIE NAUCZYC OD SŁABYCH I STARYCH JUZ TANZYNY I MAKI?

Bench Warmer
Odpowiedź do  defensens
11 miesięcy temu

Mąka dalej gra na przyzwoitym poziomie. Ale Tanżyna, Tlaga i Niedzielski nie wiem do czego są tu potrzebni

Bench Warmer
11 miesięcy temu

Oglądałem mecze transmitowane na YT pod kątem, czy są jacyś młodzi, zdolni zawodnicy, którzy mogliby trafić do pierwszego zespołu. I to raczej słabo wygląda. Najbardziej wyróżniał się Taras Kostewski (w 10 kolejce wskoczył do składu w miejsce kontuzjowanego Cybulskiego) – trochę stylem gry przypomina Antoniego Klimka, czyli dużo robi zamieszania, ale nie zawsze podejmuje dobre decyzje. W pojedynczych meczach błysnęli: Owczarek, Radomski, Andrzejkiewicz. Ale brakuje kogoś, kto mógłby spokojnie już teraz zadebiutować w ekstraklasie i uniknąć kompromitacji (o młodzieżowcach piszę, bo Szymański nieźle broni, ale jego słabym punktem jest gra na przedpolu).

4
0
Would love your thoughts, please comment.x