Podsumowanie jesieni 2018 – obrońcy
11 grudnia 2018, 18:07 | Autor: RyanKoniec każdej rundy to doskonały czas na wszelakie podsumowania. WTM tradycyjnie przygotował dla Was obszerne zestawienie dokonań piłkarzy Widzewa minionej jesieni. Liczba występów, minuty na boisku. Gole, asysty, żółte kartki i przede wszystkim średnia not. Przechodzimy do obrońców!
Jesienią Radosław Mroczkowski miał do dyspozycji jedenastu zawodników, występujących na co dzień w linii obrony. Nie każdy jednak grał na swojej nominalnej pozycji, dlatego ocena postawy Mikołaja Gibasa znajdzie się w podsumowaniu dotyczącym pomocników. W omawianej dziś dziewiątce nie brakuje też graczy, którzy na boiskach II ligi nie spędzili ani minuty.
2. RADOSŁAW SYLWESTRZAK
Każdy, kto oglądał pierwsze występy Sylwestrzaka w tym sezonie, musiał przecierać oczy ze zdumienia. Z wolnego, niepewnego i „elektrycznego” stopera, stał się filarem obrony Widzewa. Później szok związany z jego przemianą przerodził się w bardzo przyjemną normę. Były gracz Siarki Tarnobrzeg w zasadzie się nie mylił. W każdym meczu prezentował wysoką formę, będąc dla drużyny prawdziwym talizmanem. Dość powiedzieć, że w barwach łódzkiego klubu Radek nie przegrał trzydziestu dziewięciu kolejnych spotkań! Dołożył do tego trzy brami i jedną asystę.
Piękny sen trwał do meczu w Grudziądzu. Widzewiacy do 89. minuty prowadzili 2:0, ale słaba postawa w drugiej połowie pozwoliła piłkarzom Olimpii rozwinąć skrzydła. Największe błędy w końcówce popełnił właśnie Sylwestrzak, a łodzianie przegrali 2:3. Był to zdecydowanie najsłabszy występ defensora w rundzie. Najlepsze, naszym zdaniem, to mecze z Gryfem Wejherowo i ROW Rybnik, ale poza grudziądzkim blamażem, w zasadzie w każdym wyglądał bardzo dobrze.
Jesień Sylwestrzaka w liczbach:
Mecze: 16
Minuty: 1440
Gole: 3
Asysty: 1
Żółte kartki: 4
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 3
Ocena WTM: 6,87
3. MARCIN PIGIEL
Lewy obrońca był jesienią na zupełnie innym biegunie niż Sylwestrzak. Z solidnego zawodnika, mającego niemal pewne miejsce w wyjściowej jedenastce, stał się piłkarzem zbędnym. Co prawda rozpoczął sezon jako podstawowy piłkarz, ale z czasem na bocznego defensora przekwalifikowany został Marcel Pięczek i to oznaczało w zasadzie koniec występów dla Pigiela. Radosław Mroczkowski sięgał po niego tylko w sytuacjach awaryjnych, ale nawet wtedy nie było to normą.
Najlepiej oceniliśmy występ „Pigiego” w Katowicach przeciwko Rozwojowi. W pozostałych meczach prezentował się przeciętnie lub po prostu kiepsko. Sztab szkoleniowy już zdecydował, że nie widzi go dalej w kadrze, mimo posiadania statusu młodzieżowca.
Jesień Pigiela w liczbach:
Mecze: 9
Minuty: 635
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Ocena WTM: 5,71
6. BARTŁOMIEJ NIEDZIELA
Podsumowanie jego występów będzie bardzo krótkie, ponieważ Niedziela jesienią nie zaliczył w II lidze nawet minuty. Najpierw dochodził do siebie po kontuzji, jakiej nabawił się pod koniec poprzedniego sezonu, a gdy doszedł do zdrowia, formę mógł budować wyłącznie w rezerwach. Mroczkowski nie widział dla niego miejsca w składzie swojego zespołu i nic pod tym względem się nie zmienia. 33-latek musi szukać sobie nowego klubu.
Jesień Niedzieli w liczbach*:
Mecze: 8
Minuty: 541
Gole: 1
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
8. SEBASTIAN KAMIŃSKI
Po jego transferze wiele sobie oczekiwano. Do Widzewa miał dołączyć zawodnik ograny na poziomie I ligi, z występami także na boiskach Ekstraklasy. Miał wybić z głowy myśli o grze Marcinowi Kozłowskiemu, wzmacniając prawą flankę. Kamiński jawił się jako ekspert od stałych fragmentów gry, a także notowania asyst nie tylko ze stojącej piłki.
Niestety, wszystkie te oczekiwania dość szybko okazały się być pobożnymi życzeniami, choć oddać trzeba mu, że zaliczył cztery asysty. Obrońca nie pokazał nic wielkiego, przeciętne mecze przeplatając z jeszcze gorszymi. Największą katastrofą w jego wykonaniu były zmiany, jakie dał w Siedlcach i w meczu z GKS Bełchatów. W tym pierwszym przypadku zaliczał same złe zagrania, a w drugim w dziewięć minut obejrzał dwie żółte kartki i wyleciał z boiska. Pozytywnie ocenić można go chyba tylko za debiut, gdy w meczu z Olimpią Elbląg zaliczył podanie, po którym padła zwycięska bramka. Potem była tylko równia pochyła, zakończona decyzją o skreśleniu „Kamyka” już po pół roku…
Jesień Kamińskiego w liczbach:
Mecze: 14
Minuty: 780
Gole: 0
Asysty: 4
Żółte kartki: 5
Czerwone kartki: 1
Piłkarz meczu: 0
Ocena WTM: 5,50
19. DAMIAN PASZLIŃSKI
Kibice z dużą dozą ostrożności podchodzili do transferu piłkarza z szóstej ligi niemieckiej, ale Paszliński bronił się niezłą postawą w letnich sparingach. Ostatecznie podpisał kontrakt po rekomendacji trenera Mroczkowskiego i nawet wydawało się przez moment, że była to dobra decyzja. Rosły stoper w debiucie przeciwko Olimpii strzelił zwycięskiego gola, ale potem było tylko gorzej. Widzewiaka dopadły problemy zdrowotne, przez które na dobre stracił miejsce w składzie.
Koniec końców drużyna nie miała z Paszlińskiego żadnego pożytku, dlatego sztab szkoleniowy i jemu postanowił podziękować. 27-latek znalazł się w gronie piłkarzy przewidzianych zimą do odejścia.
Jesień Paszlińskiego w liczbach:
Mecze: 2
Minuty: 180
Gole: 1
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 1
Ocena WTM: 5,50
20. MATEUSZ MIASOPUST
Sezon rozpoczął w rezerwach, będąc kapitanem drużyny. Dobrymi występami w lidze okręgowej zwrócił na siebie uwagę Radosława Mroczkowskiego i z czasem zaczął coraz częściej pojawiać się na treningach „jedynki”. W pewnym momencie został nawet włączony do kadry i zgłoszony do II-ligowych rozgrywek. Sytuacja wymagała takiego działania, ponieważ chwilowo zespół został ze zbyt małą liczbą młodzieżowców.
Miasopust na razie nie doczekał się szansy na centralnym poziomie rozgrywek (debiutował w III lidze), ale pokazał, że drzemie w nim pewny potencjał i być może wiosną 20-latek jeszcze bardziej rozwinie skrzydła.
Jesień Miasopusta w liczbach*:
Mecze: 11
Minuty: 746
Gole: 1
Żółte kartki: 2
Czerwone kartki: 0
22. MARCEL PIĘCZEK
Największe odkrycie rundy. Mroczkowski zrobił z defensywnego pomocnika lewego obrońcę i był to strzał w dziesiątkę. Zaledwie 17-letni zawodnik w niektórych momentach wyglądał, jakby grał na tej pozycji, w seniorskiej piłce od zawsze. Odważny, skuteczny, waleczny i solidny. W swoim pierwszy zderzeniu z dorosłym futbolem zaliczył piętnaście występów, nie obejrzał ani jednej kartki.
Dobre występy w II lidze zaowocowały powołaniem do młodzieżowej reprezentacji. Jeśli będzie nadal zachowywał skromność, pokorę i pracowitość, przed Pięczkiem świetlana przyszłość.
Jesień Pięczka w liczbach:
Mecze: 15
Minuty: 833
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Ocena WTM: 6,30
28. MARCIN KOZŁOWSKI
Dla wychowanka Widzewa była to bardzo niestabilna runda, pełna wzlotów i upadków. A raczej upadków i wzlotów, bo w tej kolejności Kozłowski przeszedł przez jesienne rozgrywki. Zaczął sezon poza osiemnastką. Jego miejsce na prawej obronie z marszu otrzymał Kamiński, ale coraz słabsze występy oraz uraz, jakiego doznał on w Rybniku, sprawiły, że dla „Cinka” pojawiło się światełko w tunelu. Wskoczył do jedenastki i choć na początku prezentował się przeciętnie, z czasem złapał niezła dyspozycję i był bardzo solidnym zawodnikiem.
Przyszłość Kozłowskiego w Widzewie jest trudna do przewidzenia. Z jednej strony jest to gracz pożyteczny, gwarantujący pewien poziom. Z drugiej, wydaje się, że nie należy on do ulubieńców Mroczkowskiego i być może zimą trener będzie oglądał się za nowym prawym defensorem.
Jesień Kozłowskiego w liczbach:
Mecze: 13
Minuty: 1131
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 1
Ocena WTM: 6,50
33. TOMASZ WEŁNA
Spośród obrońców dołączył do drużyny najpóźniej. Między innymi z tego względu na możliwość debiutu musiał się sporo naczekać. Poważną szansę dostał dopiero w 11. kolejce, w Siedlcach, ale początkowo grywał na lewej obronie. Nominalny stoper tylko dwa razy zagrał na swojej pozycji i tam wyglądał dużo pewniej. Wełna zaliczył bardzo średnią rundę, ale nikt nie myśli, by się z nim rozstawać. Zimą będzie zapewne walczył o miejsce w jedenastce.
Jesień Wełny w liczbach:
Mecze: 8
Minuty: 534
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Ocena WTM: 5,92
95. SEBASTIAN ZIELENIECKI
Za Zielenieckim bardzo wyczerpująca runda. Jako jedyny piłkarz z pola zaliczył w Widzewie komplet minut, co samo to świadczy o jego wartości dla drużyny. Na początku sezonu oddał opaskę Robertowi Demjanowi i to chyba pomogło mu skupić się wyłącznie na grze. Pozytywne efekty było widać gołym okiem, bo „Zielu” prezentował się naprawdę dobrze. Nie zmienił tego nawet fakt, że ponownie został kapitanem. Jego najlepszym występem był ten przeciwko Górnikowi Łęczna, a najsłabiej wypadł w Grudziądzu. Znów nie zobaczył żadnej kartki, co powoli staje się jego wizytówką.
Przed 23-latkiem ciekawa perspektywa. To chyba jedyny piłkarz, co do którego można mieć obawy, czy zostanie w zespole, nie dlatego, że ktoś chciałby się go pozbyć, ale dlatego, że może po niego sięgnąć inny klub. Na razie zawodnik dementuje plotki i skupia się na swojej przyszłości przy Piłsudskiego. Oby tak dalej!
Jesień Zielenieciego w liczbach:
Mecze: 20
Minuty: 1800
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Piłkarz meczu: 0
Ocena WTM: 6,30
* dane z meczów rezerw w lidze okręgowej
Zobacz podsumowanie dotyczące bramkarzy
Tą formacja jest do wymiany, środek tabeli 1 ligi w tym składzie to max. Dla Pięczka to też nie wymarzona strefa. Tu należy myśleć o zawodnikach przynajmniej poziomu Bartkowskiego ,a nie chybił trafił p.Kamiński i a nuż się uda.
Jak widać w tym składzie to wicelider tabeli. Mimo wszystko, wzmocnienie by tam się przydało.
Nie przesadzaj. Cała formacja nie koniecznie. Sylwestrzak Wełna Pięczek Zieleniecki tych bym zostawił. A tak to prawa obronę wzmocnić bo Kozłowski już nie daje rady. może 1 stopera, zmiennik dla Pięczka(solidny) i git
Niedziela zagrał aż w 8 spotkaniach? kurde ja nie pamiętam chyba ani jednego meczu…
w rezerwach…
Tak krytykowany Kamiński jako jedyny ma 4 asysty… W porównaniu do reszty gdzie 1 asysta to sukses