Podsumowanie 27. kolejki III ligi
6 maja 2018, 17:42 | Autor: KamilZakończona właśnie 27. kolejka III ligi ułożyła się bardzo po myśli piłkarzy Widzewa. Podopieczni Franciszka Smudy nie tylko wygrali swój mecz, ale przede wszystkim mogli liczyć na nieskuteczność dwóch najgroźniejszych rywali w wyścigu o awans. Punkty stracili zarówno Sokół Aleksandrów Łódzki, jak i Lechia Tomaszów Mazowiecki.
Podopieczni Piotra Kupki udali się w sobotę do Zambrowa na starcie z tamtejszą Olimpią. Podobnie jak w wielu spotkaniach tej drużyny, teraz też oglądaliśmy wiele bramek. Strzelanie rozpoczęli gospodarze, którzy za sprawą trafienia Kamila Jackiewicza wyszli na prowadzenie już w siódmej minucie. Po niespełna pół godzinie gry, Sokół po golu Jakuba Szarpaka doprowadził do remisu, jednak końcówka pierwszej połowy znów należała do Olimpii. Najpierw Kamil Zalewski, a później Jackiewicz, wyprowadzili zambrowian na dwubramkowe prowadzenie.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy było już 4:1, a swoją drugą bramkę w spotkaniu zdobył Zalewski. Gdy wydawało się, że gospodarze wysoko wygrają, do kontrataku przystąpił Sokół. W 64. minucie gola na 2:4 zdobył niezawodny w tym sezonie Kamil Żylski, który chwilę później mógł trafić ponownie, tym razem z rzutu karnego. Jego strzał z jedenastu metrów obronił jednak Piotr Czapliński. W końcówce goście mieli jeszcze jednego karnego i… znów go nie wykorzystali. Tym razem w poprzeczkę uderzył Aleksander Ślęzak i aleksandrowianie zeszli z boiska pokonani.
W teorii, dużo łatwiejsze zadanie miała mieć Lechia, która podejmowała ŁKS Łomża. Pierwsze minuty wskazywały na to, że tak właśnie będzie. Jeszcze przed upływem kwadransa gry wynik otworzył niezawodny Tomasz Płonka. Goście nie zamierzali się jednak poddawać. Kilkanaście minut później wyrównał Reinaldo Melao, dla którego było to trzecie trafienie w trzech ostatnich meczach. Poprzednie dwa były jednak… samobójcze. Dopiero teraz piłkarz z Brazylii strzelił do odpowiedniej bramki. W kolejnych minutach żadnej z drużyn nie udało się pokonać bramkarza rywali i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Coraz bliżej grupy liderów jest Polonia Warszawa, która do pierwszego Widzewa traci siedem punktów. W zamykającym 27. kolejkę starciu, podopieczni Krzysztofa Chrobaka bez żadnego problemu pokonali na wyjeździe Sokoła Ostróda 3:0. Gospodarze dzielnie bronili się przez niespełna godzinę gry, utrzymując wynik bezbramkowy. Później jednak nie byli w stanie powstrzymać warszawian. Najpierw Krystian Pieczara, a później dwukrotnie Przemysław Szabat, zapewnili gościom kolejne trzy punkty.
Duży ścisk utrzymuje się na kolejnych miejscach w tabeli. Piąta wciąż jest Victoria Sulejówek, która jednak sensacyjnie przegrała u siebie z Pelikanem Łowicz aż 0:3! Wynik ten to o tyle duża niespodzianka, że drużyna Marcina Płuski wciąż zmaga się z bardzo dużymi problemami kadrowymi i pod Warszawę wybrała się w bardzo okrojonym składzie. To jednak wystarczyło, by pokonać Victorię. Po wpadce u siebie w poprzedniej kolejce, tym razem Huragan Morąg pewnie wygrał w Ząbkach z rezerwami Legii Warszawa 2:0 i w klasyfikacji zajmuje szóste miejsce.
Ciekawie w weekend było też na dole tabeli. Bardzo mocno poprawił swoją sytuację MKS Ełk, który wygrał u siebie z Ursusem Warszawa 2:0. W spotkaniu dwóch drużyn rozpaczliwie walczących o utrzymanie, Warta Sieradz zremisowała z Turem Bielsk Podlaski 3:3. Obie drużyny mogły zwyciężyć w tym meczu i zapewne żadna z nich nie jest zadowolona z końcowego rozstrzygnięcia. Z ligą powoli żegna się GKS Wikielec, który został rozgromiony przez Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:5.
Wyniki 27. kolejki III ligi:
sobota, 5 maja
MKS Ełk – Ursus Warszawa 2:0 (Kalinowski, Twardowski)
Olimpia Zambrów – Sokół Aleksandrów Łódzki 4:2 (Jackiewicz x2, Zalewski x2 – Szarpak, Żylski)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – GKS Wikielec 5:1 (Broniszewski, Gabrych x2, Wolski, Kozłowski – Kacperek)
Warta Sieradz – Tur Bielsk Podlaski 3:3 (Mitek, Kobierski, Bany – Babul x2, Niemczynowicz)
Victoria Sulejówek – Pelikan Łowicz 0:3 (Gawlik, Kowalczyk, Świdrowski)
Widzew Łódź – Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 3:0 (Kristo, Demjan, Michalski)
niedziela, 6 maja
Lechia Tomaszów Mazowiecki – ŁKS Łomża 1:1 (Miarka – Melao)
Legia II Warszawa – Huragan Morąg 0:2 (Kruczkowski, Łysiak)
Sokół Ostróda – Polonia Warszawa 0:3 (Pieczara, Szabat x2)
No i gitarra
W 28 kolejce najlepiej jakby Sokół z Lechią zremisował. Widzew musi wygrać innej opcji nie ma. Tak samo w 29 kolejce, Widzew nie może sobie pozwolić na stratę punktów, ponieważ końcówka zapowiada się niezwykle emocjonująca. Biorąc pod uwagę terminarz to Widzew z tych 3 drużyn, które mają realne szanse na awans ma najciężej.
co ma najciężej ??? a Lechia ?? w Aleksie i u nas to będzie miała łatwo ??? z resztą łatwo czy trudno musimy wygrywać bo mamy w tej lidze wszystko naj …..
A co nie jest tak? W jesiennej rundzie Widzew był w lepszej dyspozycji niż teraz. Traciliśmy punkty z takimi potęgami jak GKS Wikielec, Łomżą czy Sokołem Ostródą, a przecież lepiej to wszystko wyglądało niż teraz.
Na farcie wygraliśmy z Pelikanem (90’Falon) i zremisowaliśmy z Polonią.
Biorąc pod uwagę, że Lechia z taką dyspozycją może zaskoczyć to my jako lider mamy presję.
Łatwiej jest kogoś gonić, niż uciekać.
To jest tylko taki czarny scenariusz, miejmy nadzieję że Widzew nas wszystkich zaskoczy i z palcem w dupie rozklepie wszystkich do końca.
Nic trudnego. Trzeba wygrać kolejne 3 mecze, inni w tym czasie pogubią punkty i gitara. A potem pójdzie juz z górki.
Forza Widzew
Sempre!!!!!
Za tydzień trzymajmy kciuki za Sokoła .
Zakładając, że Sokół wygra zaległy mecz, to i on i Lechia mają po 55 pkt. Więc chyba na remis ;)
tak tylko lechia chyba ma lzejsze mecze.
Np. wyjazd do lidera :)
Panowie piłkarze,a przede wszystkim Panie Smuda. Nie zmarnujcie kolejnej szansy którą otrzymaliście od losu.