Podsumowanie 23. kolejki II ligi
3 czerwca 2020, 23:37 | Autor: KamilSporo ciekawych rozstrzygnięć miało miejsce w 23. kolejce II ligi. Widzew uległ Skrze Częstochowa, Resovia tylko zremisowała z Błękitnymi Stargard, a w meczu na szczycie GKS Katowice wygrał z Górnikiem Łęczna, dzięki czemu awansował na pozycję wicelidera tabeli.
Spotkanie przy ul. Bukowej nie rozpoczęło się zbyt dobrze dla katowiczan, którzy po 34 minutach przegrywali 0:1, gdy z rzutu karnego piłkę do siatki wpakował Paweł Wojciechowski. Chwilę później gospodarze odpowiedzieli jednak, za sprawą Grzegorza Rogali. Długo wydawało się, że starcie na szczycie zakończy się remisem, ale w samej końcówce trzy punkty zapewnił GKS Piotr Kurbiel, dając równocześnie swojemu zespołowi awans na drugie miejsce w klasyfikacji II ligi.
Piłkarze z Katowic wyprzedzili Resovię, która zremisowała na własnym boisku z Błękitnymi. Mecz zaczął się zgodnie z planem – już w 18. minucie wynik otworzył Serhij Krykun, jednak tuż po przerwie wyrównał Krystian Sanocki. Jak się okazało, to był ostatni gol strzelony tego dnia przy ul. Wyspiańskiego. Więcej powodów do radości mieli kibice drugiego klubu z Rzeszowa, Stali, który pewnie pokonał na wyjeździe Elanę Toruń 4:1. Hat-trickiem popisał się Damian Michalik!
O olbrzymim pechu musi mówić Olimpia Elbląg. Podopieczni Adama Noconia jeszcze na dwie minuty przed końcem prowadzili na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola 2:0, ale w końcówce zwycięstwo wydarł im z rąk Kacper Śpiewak, dwukrotnie trafiając do siatki. Ich potknięcie wykorzystała Bytovia Bytów, która pokonała w Pruszkowie Znicz 2:0 i zbliżyła się do elblążan na jeden punkt.
Sensacyjny rezultat padł w Polkowicach, gdzie Górnik przegrał z Legionovią Legionowo 1:2. Szansę na dobry wynik miał też inny outsider, Gryf Wejherowo, lecz ostatecznie uległ Pogoni Siedlce 2:3, w końcówce nie wykorzystując rzutu karnego. Cztery bramki padły we Wronkach, a rezerwy Lecha Poznań zremisowały z Garbarnią Kraków 2:2.
Wyniki 23. kolejki II ligi:
środa, 3 czerwca
Górnik Polkowice – Legionovia Legionowo 1:2 (Zembrowski s., – Kluska, Koprowski)
Elana Toruń – Stal Rzeszów 1:4 (Kryszak – Michalik x3, Reiman)
Gryf Wejherowo – Pogoń Siedlce 2:3 (Sikorski x2 – Wojtuszek, Firlej x2)
Lech II Poznań – Garbarnia Kraków 2:2 (Letniowski, Szymczak – Mruk, Szewczyk)
Resovia – Błękitni Stargard 1:1 (Krykun – Sanocki)
Stal Stalowa Wola – Olimpia Elbląg 2:2 (Śpiewak x2 – Demianiuk x2)
Znicz Pruszków – Bytovia Bytów 0:2 (Czubak, Feruga)
Widzew Łódź – Skra Częstochowa 1:2 (Gąsior – Mesjasz, Rumin)
GKS Katowice – Górnik Łęczna 2:1 (Rogala, Kurbiel – Wojciechowski)
Lampka się zapali, jak wrócą całe wypłaty. Kto będzie umierał na boisku za połowę kasy?
Bez Kity tak będziemy grać. Ona robił różnicę.
100% zgody.
Ano, rzeczywiście robił różnicę.
Obraz nędzy i rozpaczy i to na tle chłopaków, którzy normalnie pracują.
Ciekawe czemu nasi nie chcieli grać? Powtarzają to samo co rok temu.
Wygrała drużyna która czuła głód piłki i chciała grać. Powtórzę jeszcze raz nasi śpią po wyjściu na drugą połowę. Trener tego nie widzi albo nie chce widzieć. Skra odrobiła w tym temacie lekcje i dzięki temu jesteśmy w plecy. Sprawa jest prosta albo 3 punkty w niedzielę albo dymisje póki jest jeszcze trochę czasu.
Zaczynam coroczny wyścig żółwi
To nie był falstart. Nasi nie wyskoczyli pierwsi, tylko jak przeciwnicy już biegli, oni leniwie ruszali z bloków. Wyglądali jak sterani życiem oldboje,którzy po ciężkiej robocie grają sobie rekreacyjnie z młodszymi kolegami…
Wczoraj z upragnieniem czekałem na ten mecz jak wszyscy tutaj zapewne. Jednak przez większość meczu mi ręce opadały. Skra nas umiała w obronie objechać jak taka Barcelona sobie zespoły z Nikozji tak robi. A to my mamy na papierze skład do wygrywania. Przebudzenie w 80. minucie jak zwykle, ale było już za późno. Teraz albo klub zareaguje i odbije się ze Stalą albo widzę Totolotek w czubie tabeli jak przed rokiem, a myślę, że lepiej wyzerować prawdopodobieństwo, że zafundujemy sobie dodatkowe emocje w postaci baraży.
Optymistyczny komentarz!Dopóki Kaczmarek trenerem,nie będzie awansu! Zmiana na kolejkę przed końcem rozgrywek tym razem nic nie da!
Mamy pół składu z ekstraklasy a drugie z 1 ligi i ogrywa nas kandydat do spadku. Co tam się dzieje ? Kto ich trenuje sprzątaczka z sekretariatu ? My tą ligę powinniśmy lać po 5 do 0 I mieć przewagę 15 punktów. Żenuła.
Ja akurat uważam, że skład to mamy tylko na 2 ligę.
teraz,przy tych kontuzjach i kartkach,to i tak optymistycznie!
Widzew pokazał wczoraj: potęgę myśli szkoleniowej, zapał, charyzmę, ambicję i olbrzymie umiejętności. DOBRZE ŻE GRALIŚMY TYLKO Z 15-tą DRUŻYNĄ W TABELI – a trenerowi zapaliło się światełko po otwarciu lodówki….
A tak na poważnie, nie wygra się meczu nie mając ofensywnych graczy – bez KITMANA niestety tak będzie.
Wiele elementow zespołu jest po prostu przecietna i mam ogromne obawy czy po awansie ( W TO WIERZĘ MIMO WIELU ZASTRZEZEN DO GRY I POSTAWY ZAWODNIKOW)bedziemy w stanie walczyć w 1 idze o kolejny awans.Tu optymista nie jestem.
Szczescie w nieszczesciu polega na tym ze chyba tylko Widzew i GKs chce awansowac.Reszta druzyn to chyba nawet nie bedzie chciala grac w barazach. Jak niebwyskoczy jakis czarny kon z tylu pelotonu w zasadzie tylko to moze byc Stal Rzeszow to awansujemy ,ale jak zwykle w zenujacym stylu.To nie wina trenerow, tylko zawodnikow popatrzcie jakich mielismy coachow Cecherz, Mroczkowski, Smuda,Kaczmarek przeciez kazdy z tych trenerow moglby prowadzic zespoly 1 ligibi ekstraklasy.Moim zdaniem problem to dobor pilkarzy i scouting. Stawiamy na nazwiska i marketing,nie potrafimy znalezc fajnych mlodziezowcow.Kupujemy zawodnikow,ktorym sie nie chce i przyszli odcinac kupony.Zamiast tworzyc druzyne, tworxymy druzyne odrzutkow… Czytaj więcej »