Podsumowanie 12. kolejki Ekstraklasy
21 października 2024, 21:08 | Autor: RyanTo nie był udany weekend dla gospodarzy. Aż sześciu z nich nie potrafiło wygrać przed własną publicznością, w tym pięciu nie zdobyło nawet jednego punktu. Całe szczęście, że statystykę tę podbudowali grający na wyjeździe widzewiacy.
Pierwszym gościnnym zespołem była Korona Kielce, która została wypunktowana na własnym boisku przez Piasta Gliwice. Identyczny przebieg miało spotkanie w Gdańsku, gdzie Lechia musiała uznać wyższość Legii Warszawa. Jedyną różnicą był fakt, że w tym drugim przypadku przyjezdni zaczęli strzelanie dopiero w drugiej połowie spotkania.
W sobotę kontynuowana była rzadko spotykana seria. Po kwadransie meczu w Lublinie nic tego nie zapowiadało, ale jeszcze przed przerwą Widzew odrobił straty, by następnie wyjść na prowadzenie. Na czwartego gola, już po zmianie stron, Motor odpowiedział tylko raz, dzięki czemu łodzianie zwyciężyli w hokejowym stylu. Pierwszy raz pod wodzą Marcina Włodarskiego punkty straciło Zagłębie Lubin, które uległo Jagiellonii Białystok. Na koniec dnia, w hicie kolejki, Lech Poznań wyjechał ze stadionu Cracovii z dziewiątym triumfem w tym sezonie.
Passa gości została częściowo przełamana w Katowicach. Po mało emocjonującym starciu GKS bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław, co dla tych drugich oznacza już dziesiąty z rzędu pojedynek bez zwycięstwa! Wicemistrz wciąż zamyka więc tabelę. W dwóch kolejnych konfrontacjach w końcu zaczęli wygrywać miejscowi. Najpierw Górnik Zabrze pokonał Stal Mielec, a później Raków Częstochowa uporał się z Pogonią Szczecin w innym szlagierze minionych dni. Warto jednak dodać, że w obu przypadkach do przerwy był remis, a w tym drugim decydujące trafienie padło dopiero w trzynastej doliczonej minucie!
Tym razem kolejkę kończono w Radomiu, gdzie Radomiak starał się odkuć za ostatnie dwie porażki. Do przerwy kibice nie oglądali bramek, ale po zmianie stron podopieczni Bruno Baltazara przełamali się, zdobyli dwie bramki i dopisali sobie ważny komplet punktów. Puszcza z kolei zanotowała trzecią porażkę z rzędu i wciąż pozostaje w strefie spadkowej.
Zwycięstwo na Lubelszczyźnie nie dało czerwono-biało-czerwonym awansu w tabeli, w której nadal zajmują siódmą pozycję. Podopieczni Daniela Myśliwca tracą obecnie sześć punktów do podium, natomiast przewaga nad strefą spadkową wynosi dziesięć oczek. Teoretycznie bliżej jest im więc do europejskich pucharów niż I ligi. Liderem pozostał „Kolejorz„, mający dwupunktową przewagę nad „Medalikami„.
Wyniki 12. kolejki Ekstraklasy:
piątek, 18 października
Korona Kielce – Piast Gliwice 0:2 (Felix, Rosołek)
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 0:2 (Morishita, Chodyna)
sobota, 19 października
Motor Lublin – Widzew Łódź 3:4 (Ceglarz, Rudol, Wełniak – Rondić x2, Mraz s, Alvarez)
Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 1:3 (Ławniczak – Imaz x2, Hansen)
Cracovia – Lech Poznań 0:2 (Ishak, Walemark)
niedziela, 20 października
GKS Katowice – Śląsk Wrocław 0:0
Górnik Zabrze – Stal Mielec 3:1 (Zahović, Rasak, Hellebrand – Wlazło)
Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin 1:0 (Rodin)
poniedziałek, 21 października
Radomiak Radom – Puszcza Niepołomice 2:0 (Rocha, Grzesik)
Fajnie była wygrana której przyznaje się że się jej nie spodziewałem. Gratulacje dla zespołu! Ale moje spostrzeżenia tak na chłodno to: Tracimy mnóstwo bramek czy to z braku koncentracji czy z braku umiejętności to ciężko zdiagnozować. Niby indywidualnie obrona nie prezentuje się najgorzej jednak zespołowo słabo wychodzi ta nasza obrona. Nasz celebryta i bożyszcze kamer bramkarz R.G nie jest takim orłem na jakiego się go kreuje. Giki praktycznie nie wychodzi do dośrodkowań ma w tym elemencie gry jakieś kompleksy wygląda jak przyspawany. Piłki coraz częściej wypluwa a i podania też wielokrotnie nie są celne… Myślę że wpływ na jego postawę… Czytaj więcej »
Dołożył bym do twojej oceny słabą grę skrzydłowych, nie dają jakości z przodu a i ich gra w defensywie też kuleje i być może stąd nasze problemy w obronie.