Podsumowanie 1/16 finału Pucharu Polski
3 listopada 2021, 20:45 | Autor: KamilW środowy wieczór zakończyła się 1/16 finału Pucharu Polski. W tej fazie zmagań nie zabrakło niespodzianek, ale najważniejsze jest to, że piłkarze Widzewa Łódź zrealizowali swój cel i bez problemów awansowali do kolejnej rundy. Co ciekawe, taka sztuka udała się wyłącznie trzem pierwszoligowcom. Kto pozostał w grze?
Pierwszy tydzień rozgrywek przyniósł jedną sensację dużego kalibru. Z pucharowymi emocjami pożegnała się Lechia Gdańsk, która nie sprostała na wyjeździe trzecioligowemu Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki. Z tego szczebla awans zapewniła sobie także prowadzona przez Marcina Płuskę Olimpia Grudziądz, w dobrym stylu ogrywając rezerwy Lecha Poznań. Z grona zespołów z I ligi, ze zwycięstwa mogła się cieszyć jedynie Arka Gdynia, choć długo męczyła się z Lechią Zielona Góra. Swój udział w Pucharze Polski zakończyli Zagłębie Sosnowiec, GKS Katowice oraz ŁKS Łódź – wszystkie odpadły z drużynami z Ekstraklasy.
Drugi tydzień rozpoczął się od małych derbów Krakowa, w których drugoligowa Garbarnia kompletnie rozbiła trenowaną przez Franciszka Smudę Wieczystą 5:0. Pomimo posiadania w składzie wielu gwiazd, gospodarze nie mieli szans z dobrze zorganizowanym rywalem. We wtorek drugim pierwszoligowcem w 1/8 finału został Widzew, zaś w środę jego sukces powtórzyła Korona Kielce. Złocisto-krwiści ograli na własnym stadionie Stomil Olsztyn 2:1. Niespodzianki nie udało się za to sprawić GKS Tychy. Zawodnicy Artura Derbina napsuli dużo krwi Wiśle Kraków, jednak i tak przegrali 1:3. Przesądził o tym Felicio Brown Forbes.
Na zakończenie tej fazy na boisko wybiegł najbliższy ligowy rywal czerwono-biało-czerwonych, czyli Miedź Legnica, która mierzyła się z Górnikiem Łęczna. Spotkanie zaczęło się źle dla zespołu z Dolnego Śląska, ponieważ już po dziesięciu minutach z kontuzją zszedł Michał Bednarski. Pomimo tej sporej straty, gospodarze jeszcze przed przerwą objęli prowadzenie. Prawdziwe emocje przyszły dopiero w końcówce – najpierw przyjezdni wyrównali, później na 2:1 strzelił Nemanja Mijusković, lecz odpowiedzieć zdążył jeszcze Przemysław Banaszak. Rozstrzygnięcia nie przyniosła dogrywka, więc obie ekipy czekała nerwowa seria jedenastek. Te minimalnie lepiej wykonywali goście – dzięki decydującej pomyłce Chuki to oni wygrali 5:4.
Do 1/8 finału Pucharu Polski awansowało zatem dziewięć klubów z Ekstraklasy, trzy z I ligi, dwa z II ligi i dwa z III ligi. Losowanie par odbędzie się już w piątek, w samo południe.
Wyniki 1/16 finału Pucharu Polski:
wtorek, 26 października
Lechia Zielona Góra – Arka Gdynia 0:1 (Tomal)
Unia Skierniewice – Lech Poznań 0:2 (Ramirez, Broniarek s.)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Lechia Gdańsk 2:1 (Gajewski, Kowalczyk – Durmus)
KKS Kalisz – Raków Częstochowa 1:2 (Waleńcik – Gwilia, Wdowiak)
środa, 27 października
Pogoń Siedlce – Motor Lublin 0:5 (Firlej x3, Rozmus, Wójcik)
Ślęza Wrocław – Górnik Zabrze 1:2 (Pisarczuk – Sanogo, Tosevski)
Olimpia Grudziądz – Lech II Poznań 3:0 (Cywiński, Bojas, Cabrera)
Zagłębie Sosnowiec – Piast Gliwice 0:1 (Winciersz)
GKS Katowice – Termalica Nieciecza 1:2 pd. (Samiec-Talar – Mesanović, Wlazło)
ŁKS Łódź – Zagłębie Lubin 0:1 (Starzyński)
czwartek, 28 października
Świt Szczecin – Legia Warszawa 0:1 (Rose)
wtorek, 2 listopada
Wieczysta Kraków – Garbarnia Kraków 0:5 (Klec, Morys, Feliks, Purcha, Korbecki)
Widzew Łódź – GKS Jastrzębie 4:1 (Karasek, Montini, Kun, Hanousek – Balboa)
środa, 3 listopada
GKS Tychy – Wisła Kraków 1:3 (Grzeszczyk – Młyński, Brown Forbes x2)
Korona Kielce – Stomil Olsztyn 2:1 (Podgórski, Zebić – Szramka)
Miedź Legnica – Górnik Łęczna 2:2 pd. k. 4:5 (Śliwa, Mijusković – Lokilo, Banaszak)
Olimpia Grudziądz wymarzony rywal. Pozdrowienia dla Płuski przy okazji,pewny awans . I schody od ćwierćfinału. Tylko nie Korona albo Wisła. Może być Świt. Tylko Widzew !
Górnik Wisełka lub legła pełny stadion kaska dla klubu i dobry mecz dla kibiców
Mecz u siebie, żeby nie jeździć po Polsce. Może być Leczna, Górnik Z. albo Zagłębie Lubin
Po co teraz Legła? Co wy tak cały czas z tą Ległą? Oni nawet w wielkim kryzysie są mocną ekipą i na bank wyjdą mega zmotywowani i pewnie nas odpulą…Druga sprawa, że wcale nie jesteśmy tacy mocni, jak się wydaje. Mecze z Koroną i kałesem pokazały jak faktycznie jest. Teraz to lepiej kogoś w teorii słabszego, a mocni z EXklapy niech się leją między sobą. Wytłuką się to zostanie ich mniej…wtedy lepsza droga do następnych rund.
Emocje to będą np w półfinale i to z byle kim…
Warto poczekać.
TYLKO WIDZEW
Ponieważ legia przeżywa kryzys stulecia
Więc można ją wydymać
Przeżywa kryzys, więc Puvhar Polski to dla niej jedyna szansa, więc żadnych rezerw nie wystawią. Lepiej by odprawił ich Raków / Lech. Jak przejdą 1/8 to na wiosnę będą już bardzo mocni.
Bardzo dobra informacja to że miedź grała tak długo w pucharze .
Będzie bardziej zmęczona może to wyjść nam na dobre w niedzielę !!?
Do niedzieli jest czasu jak marasu
Pamiętam jak wymęczone tychy mieliśmy wciągnąć, a okazało się, że to oni w końcówce mieli więcej sił i doprowadzili do remisu. Ostrożnie z takimi prognozami.
Teraz Wisła Kraków. Ja wam mówię.
Miedź zmęczona po dogrywce i karnych .A w niedzielę Widzew znów strzela nie oddamy już lidera
Doskonałe wieści na grę z wymęczoną Miedzią Legnica. Ja stawiam w losowaniu na pogromcę Łksu, czyli Zagłębie, Legię albo Lecha!!!
Łodzka kompromitacja sportowa się rozsypuje.pilkarze odchodzą rozwiązują kontrakty.mam tylko nadzieję że nikt nie wpadnie na pomysł żeby ich brać do Widzewskiej drużyny
skad wiesz ze sie rozsypuja gdzie to jest napisane?
Coś tam u Solorza pisali. Duńczyk odchodzi 3 kolejnych na wylocie.
Grajki odchodzą.nie płacą im . rozwiązują kontrakty
Już wiem że nigdy nie osiągniesz sukcesu prowadząc własną firme.
Martw się o siebie.a jak tak szkoda ci biznesu zatorowcow to zrób zrzutkę na ratowanie ich
Silny lokalny rywal to i silny Widzew.
A niby dlaczego nie chciałbyś w naszej drużynie np: Klimczaka, Trąbki czy Pirulo ?.. Myślę, że to oni pokazali by duże jaja gdyby do nas zawitali, wiedząc z tyłu głowy, że mają przekichane po tamtej stronie miasta ;-)
Bo nie jestem przekonany o słuszności takich transferów.oczywiscie są wyjątki np Szczęsny Michalski z cwelki do Widzewa.uwazam że jesteśmy jako Widzew tak wielkiej klubem wPolsce że jest wielu piłkarzy którzy mają Widzewskie serce.oni natomiast to najemnicy którzy opróżnili kasę klubowa.tak samo jak Daniel M dlanie nigdy nie będzie Widzewiakom.(mam w pamięć Eco co śpiewał w Bydgoszczy).nie nawidze cwelki ale fajnie śpiewała o byłym grajku kuchennej.nazwiska nie pamiętam ale Chórzysto nigdy nie będziesz legionista.ow piłkarz w szatni śpiewał o legii.sorki takie mam podejście.a jeszcze myśl że były grajek zatorowcow mógłby całować nasz herb w euforii bo golu aż się we mnie… Czytaj więcej »
Troche Cie ponioslo kolego…W historii bylo sporo transferow z Kalesu do Nas, ktore okazaly sie strzalem w dyche. Dziuba, Wozniak, Pawlak, Terlecki jr., Podolski, Kaczmarek itd…Ci zawodnicy zostawili duzo serca grajac dla Widzewa.
Masz rację.byly też niewypały.nikt mnie nie przekona że to jest dobry kierunek.i ciesze się że zrobili się o tym głośno bo transfery lubią ciszę.a jak jest głośno to są niewypały a nie transfer
Dawać legię!
O jakim wy zmęczeniu piszecie jak mecz gramy w niedzielę? Serio myślicie, że będą 4dni do siebie dochodzić?
U siebie Łęczna,Gornik Zabrze lub Termalika,
Legia! Albo grubo albo wcale.
Nie ma się co grzać tym, ze miedź jest/będzie zmęczona. To jest liga i jej czołówka. Jeżeli chce się awansować to nie można płakać, że gra się co 3 czy 4 dni. Druga sprawa, że jest to liga nieobliczalna i każdy wynik jest możliwy. Naszym – Kibiców – zadaniem jest być tym 12 zawodnikiem (co do tej pory wspaniale Nam wychodzi). W końcu gramy u Siebie i skoro potrafiliśmy podnieść się z 2:0 z zatorowcami to i miedź Nam nie straszna. To jest serce Łodzi. Wierzę, że fotel lidera pozostanie Nasz.
dokładnie Tychy tez miały byc zmeczone bo grały zaległy mecz w tygodniu a my nie a w 2 polowie i koncówce meczu to oni nas zabiegali
Miedź grała rezerwowym składem. 7 zawodników wcześniej najczęściej albo ławka albo siedzieli na trybunach.
Nieważne jaka drużyna, ważny następny awans i pełne trybuny.
No chyba, że znów zrobią mecz o 16 w środę, albo jeszcze lepiej o 14, wtedy o pełnych trybunach raczej nie ma mowy
Ta .
Mecz pewnie zrobią o 15-16 w środę.
1 grudnia i pewnie pogoda do doopy będzie i przyjdzie jak teraz ze cztery- pięć tysięcy.
O ile oczywiście szamani z rządu nie pierdolną obostrzeń jakichś z doopy
To już faktycznie chyba lepiej na ległe trafić.
I polsat normalną godzinę zrobi i wszyscy przyjdą na stadion.
Ale to za miesiąc.
Dziś myślimy jak tu rozwalić miedziowych w niedzielę