Pocztówka z Opalenicy – Dzień 3 (podsumowanie)
23 czerwca 2019, 21:07 | Autor: RyanNiedziela była dla przebywających w Opalenicy zawodników Widzewa kolejnym mocno intensywnym dniem. Dwa treningi i zajęcia teoretyczne dały drużynie w kość. Poniedziałek zapowiada się równie ciężko, ale nikt nie narzeka.
Widzewiacy zaczęli dzień od wspólnego śniadania. Około godziny 11:00 rozpoczęli pierwszą jednostkę treningową, choć większość z nich nie musiała w tym celu opuszczać hotelowych pomieszczeń. Na boisku ćwiczyli tylko Jakub Mikołajczak oraz Piotr Zalewski, którzy z Dariuszem Jabłońskim zaliczyli między innymi ćwiczenia z gry na przedpolu.
Niedaleko nich, w namiocie przerobionym na minisiłownię, pracowali Marcel Stefaniak, Przemysław Banaszak oraz Marcel Gąsior. Całej trójce dolegają drobne problemy zdrowotne. Pierwszy nabawił się urazu nosa podczas sobotniego meczu kontrolnego z Lechem Poznań, a dwaj pozostali wcale nie wybiegali na murawę. Reszta drużyny, podzielona na dwie grupy, zaliczyła ćwiczenia rozciągające, siłowe czy wzmacniające niektóre partii mięśni w hotelowym budynku.
Po obiedzie widzewiacy dostali wolne, a na godzinę 18:00 Zbigniew Smółka zaplanował trening na boisku. Zajęcia trwały około dwóch godzin i nie należały do najlżejszych. Oddzielnie pracowali bramkarze (do Mikołajczaka oraz Zalewskiego dołączył Patryk Wolański), a pozostali gracze trenowali schematy taktyczne i sporo biegali. W końcowej fazie treningu młodzi piłkarze zaliczyli grę w siatkonogę.
Po południu na boisku w opalenickim ośrodku ćwiczyło dwudziestu czterech zawodników, więc skład od soboty nie zmienił się ani na jotę. Z drużyną nie trenowało natomiast trzech graczy. Sebastian Zieleniecki i Daniel Tanżyna dostali lżejszą pracę do wykonania, ponieważ przeciwko „Kolejorzowi” zaliczyli najwięcej minut. Dołączył do nich Gąsior i cała trójka wybrała się na przejażdżkę rowerową po okolicy. Co ciekawe, sprzęt został im udostępniony dzięki uprzejmości sztabu Lecha. Współpraca z poznaniakami przebiega wzorowo.
Dzień ma zakończyć dalsza część odprawy, poświęconej grze kontrolnej z lechitami. Po niej ekipa Widzewa pójdzie spać, bo w poniedziałek taryfy ulgowej nie będzie.