Po cichu Alvarez wrócił do składu
23 października 2023, 10:28 | Autor: RyanPiłkarzom Widzewa nie dane było powalczyć wczoraj o ligowe punkty z Ruchem Chorzów. Żałować mogą tego ci zawodnicy, którzy mieli znaleźć się w wyjściowym składzie Widzewa. Ważnym wydarzeniem był fakt, że wśród rezerwowych był także Fran Alvarez.
Zanim zapadła decyzja o odwołaniu spotkania, poznaliśmy pomysł Daniela Myśliwca na podstawową jedenastkę. Jak przewidywaliśmy w naszej sobotniej zapowiedzi, trener postawił na ten sam zestaw defensorów, co w meczu ze Stalą Mielec. Zmiany zostały wprowadzone jedynie w przypadku pomocników i dotyczyły tych piłkarzy, którzy nie mogli wystąpić przeciwko „Niebieskim” z powodu urazów. W ten sposób wykluczeni z gry byli Sebastian Kerk, Dawid Tkacz oraz Bartłomiej Pawłowski. Zamiast nich od pierwszej minuty na murawie mieli pojawić się Juljan Shehu, Ernest Terpiłowski i Antoni Klimek.
Miejsce na lewej obronie miał więc zachować Andrejs Ciganiks, autor zwycięskiego gola w potyczce ze Stalą, a w ataku Imad Rondić. Co prawda Bośniakowi nie udało się strzelić bramki, ale był tego kilka razy bardzo blisko. Myśliwiec uznał, że warto dać mu jeszcze jedną szansę, co oznaczało zesłanie na ławkę rezerwowych m.in. Jordiego Sancheza, dla którego byłaby to nowość. Od momentu, gdy na dobre wskoczył do pierwszego składu łodzian, tylko raz zdarzyło mu się wejść na boisko jako zmiennik. Miało to miejsce w Częstochowie, w poprzednim sezonie. Jakich wyborów personalnych opiekun łodzian dokona w kolejnych zawodach, na razie nie wiemy. Nie można zatem wykluczyć, że dla któregoś z graczy odwołanie meczu z Ruchem było szczególnie niefortunne.
Poza zesłaniem Sancheza na ławkę, wydarzeniem dnia w kontekście meczowej kadry, był powrót jego rodaka. Sprowadzony na Piłsudskiego tego lata pomocnik świetnie wszedł do zespołu, już w pierwszym występie zaliczając efektowne trafienie. Alvarez pokazywał się z dobrej strony również w kolejnych spotkaniach, ale po konfrontacji z Legią Warszawa wypadł z gry z powodu złamania palca u nogi na jednym z treningów.
W połowie września okazało się, że Hiszpan będzie musiał pauzować przez około sześć tygodni. Niedawno wrócił do treningów, ale pracował póki co indywidualnie, pod okiem fizjoterapeutów. W poprzednim tygodniu zaczął ćwiczyć na pełnych obrotach, ale i tak wydawało się, że to za wcześnie na powrót do składu. Tymczasem Alvarez pojawił się na ławce rezerwowych przed spotkaniem z chorzowianami. Być może wpływ miał na to fakt, że bez niego Widzew nie miałby pełnej dziewiątki wśród dublerów.
W przypadku Frana Alvareza odwołanie starcia z Ruchem jest więc całkiem korzystne. Czas pracuje na jego korzyć i kto wie, czy w pojedynku z Rakowem nie będzie mógł znaleźć się w wyjściowej jedenastce. Być może do gry wrócą także Kerk, Tkacz i Pawłowski.
No i super, bo z głową w dół Kuna, chyba przereklamowanym talentem Shehu i grą na alibi Przybułka to byśmy daleko nie zajechali
A to Kerk,Pawłowski i Tkacz nadal czekają na opinie lekarska czy trenują indywidualnie?
Wie ktoś coś?
Nie interesuj sie to nie twoja sprawa tylko klubu na co oni czekaja a na co nie .
wypad stad qrviszonie
To Janek, nadaje z kilku nicków. Pod niektórymi artykułami odpowiada nawet na własne komentarze zmieniając tylko nick. Beznadziejny przypadek.
Wypie rdalaj na kaliski kiełbasiarzu je bany
Ty się zainteresuj swoim żałosnym klubikiem z aleją chujni..kiedy komplet na trybunach? Chyba jak rozdacie za darmo przy kupnie biletu MPK :-)
Pierdolony dzielnicowy !
Kultury troche prostaku!
No i co dumny jesteś? zbrandzlowales się przygłupie? Ale nie dziwi bo kiełbaes to stan umysłu, a ty jesteś klasycznym przykładem rodowitego debila.
troche zle ze nie grali nasi ale z drugiej strony to i lepiej bo nie bylo dalszych kontuzi i moze na nastepny mecz juz wruca kontuziowani . a co do prezesa to on nie dba o zawodnikow tylko o kase smutne to jest ze mamy takiego prezesa ,my musimy grac najlepszymi pilkarzami jakimi mamy a nie szrotem myslicie ze bysmy wygrali z nimi tym skladem nie sadze jak bysmy grali z rakowem to moglo tak byc bo i tak bedzie ciezko z nimi wygrac a z ruchem musimy wygrac to jest nasz obowiazek
Kerk, Tkacz, Pawłowski…. Jak mają wrócić, skoro nadal nie wiadomo co im dolega. Klub będzie ich wysyłał do różnych lekarzy i za miesiąc poznamy diagnozy. Albo operacja albo nie operacja… I tak dalej. Opieka medyczna w Widzewie to dramat. Nie słyszałem by w innych klubach ekstraklasy, przez dwa tygodnie pion medyczny nie był w stanie postawić diagnozy (Kerk, Pawłowski).
A nie pomyślałeś że celowo podają takie lakoniczne informacje żeby nie ułatwiać przeciwnikom taktyki na mecze z nami. Po za tym Ty też wszędzie wypisujesz o swoimi stanie zdrowia, może Pawłowski czy Kerk nie życzą sobie żeby dokładnie opisywać co im jest. Może Bartek liczy na kontrakt za granicą i nie chce odstraszać potecjalnych chetnych informując dokładnie co mu dolega. Twoja ciekawość nie koniecznie musi być zaspokojona, też bym chciał wiedzieć ale bez przesady. Nie pomyślałeś że oni doskonale wiedzą co im dolega i jaką będą mieli przerwę a Ciebie nie koniecznie chcą o tym informować bo sobie tego nie… Czytaj więcej »
Czyli przez dwa tygodnie nie postawiło prawidłowej diagnozy Kerkowi żeby przeciwników dezinformować. Ależ przebiegły plan naszych lekarzy.
A skąd masz takie informacje że nie postawili diagnozy. Badałeś go że wiesz ??? Kurwa tłumaczę Ci że poprostu nie informują o wszystkim co wiedzą i tyle. Bo Ty jesteś najważniejszą osobą i od Ciebie powinni zacząć informacje o stanie zdrowia wszystkich pracowników. Słyszałeś może kiedyś o tajemnicy lekarskiej czy nie masz pojęcia co to jest.